Chora trzustka,brak poprawy mimo leczenia
-
- Posty:32
- Rejestracja:19 listopada 2015, 15:24
Ja nie podaje probiotykow,jakies tam ma w tej karmie, a nifuroksazydu nie stosowalam. Nie wiem w koncu co temu mojemu psu dolegalo albo dolega, ale jest 180 stopni zmiana. Po 6 dniowym odzywianiu pozajelitowym, kroplowkach,antybiotykach,witaminach wreszcie wymioty ustapiły a pies wrocil do dawnego samopoczucia co prawda troche schudl, ale ktoby nie schudl nie pijac i nic nie jedzac.. grunt ze nie wymiotuje juz ponad 2 tygodnie jest ok, a wymiotowal co 2 dni, nawet 3 dni pod rzad. Za jakis miesiac powtorzymy wszystkie badania lacznie z usg i zobaczymy
amme,
porozmawiaj z lekarzem na spokojnie, powiedz co Ciebie niepokoi, jakie masz spostrzeżenia i zaproponuj badania o których pisałyśmy, nawet jak będzie zaskoczony pomysłem to i co z tego przecież to Ty za nie zapłacisz.
Tak bakteriologie i lambrie wykonasz za jednym zamachem.
Czy przy okazji sprawdzania trzustki badana była witamina B12 oraz kwas foliowy to taki profil biegunkowy i warto go wykonać.
Na początek samo usg z kontrastem wykonuje się rtg ale to potem jak nie będzie jasnej odpowiedzi.
mmarta,
dobrze, że sytuacja z psem już unormowana, gratuluję, co do probiotyków i ich zawartości w karmie, uważam, że jest ich tam za mało, a i nie wiem czy cykl produkcyjny jest właściwy aby zachować ich dobroczynny wpływ. Wolę podać do pyszcznie własnoręcznie, wtedy wiem co podaję.
porozmawiaj z lekarzem na spokojnie, powiedz co Ciebie niepokoi, jakie masz spostrzeżenia i zaproponuj badania o których pisałyśmy, nawet jak będzie zaskoczony pomysłem to i co z tego przecież to Ty za nie zapłacisz.
Tak bakteriologie i lambrie wykonasz za jednym zamachem.
Czy przy okazji sprawdzania trzustki badana była witamina B12 oraz kwas foliowy to taki profil biegunkowy i warto go wykonać.
Na początek samo usg z kontrastem wykonuje się rtg ale to potem jak nie będzie jasnej odpowiedzi.
mmarta,
dobrze, że sytuacja z psem już unormowana, gratuluję, co do probiotyków i ich zawartości w karmie, uważam, że jest ich tam za mało, a i nie wiem czy cykl produkcyjny jest właściwy aby zachować ich dobroczynny wpływ. Wolę podać do pyszcznie własnoręcznie, wtedy wiem co podaję.
Retriver pisze:amme,
porozmawiaj z lekarzem na spokojnie, powiedz co Ciebie niepokoi, jakie masz spostrzeżenia i zaproponuj badania o których pisałyśmy, nawet jak będzie zaskoczony pomysłem to i co z tego przecież to Ty za nie zapłacisz.
Tak bakteriologie i lambrie wykonasz za jednym zamachem.
Czy przy okazji sprawdzania trzustki badana była witamina B12 oraz kwas foliowy to taki profil biegunkowy i warto go wykonać.
Na początek samo usg z kontrastem wykonuje się rtg ale to potem jak nie będzie jasnej odpowiedzi.
mmarta,
dobrze, że sytuacja z psem już unormowana, gratuluję, co do probiotyków i ich zawartości w karmie, uważam, że jest ich tam za mało, a i nie wiem czy cykl produkcyjny jest właściwy aby zachować ich dobroczynny wpływ. Wolę podać do pyszcznie własnoręcznie, wtedy wiem co podaję.
Mąż pojechał z psem,spisałam Wasze wskazówki,zobaczymy co na to wet.Co do wit B12 była robiona,wynik 218,0 pmol/l przy normie 155-362. Kwasu foliowego nie zlecili a to był chyba błąd.
Przy okazji wit B12 i kwasu foliowego mam pytanie. To już inny przypadek,pies mojej mamy,mały kundelek,też znajdka.
Było z nim wiele problemów.Trawienne i można by powiedzieć "psychiczne"-zero panowania nad emocjami,fobie dźwiękowe,dostawał dziwnych ataków. Nagle zaczynał lizać podłogę i wydawać dziwne dźwięki.Potrafił tak lizać godzine,a zdarzało się i dłużej.I wypijał przy tym każdą ilość wody.Dwóch wetów faszerowało go psychotropami,było podejrzenie padaczki. Kiedy usłyszałam,że "powinniśmy wykopać mu dołek" zmieniłam weta.Ten z kolei "wymyślił zespolenie wrotno oboczne i wprowadził karmę niskobiałkową.Diagnozę postawił tylko na podstawie próby obciążeniowej.Wynik kwasów żółciowych troszkę ponad 30 przy normie 25. Gdy pytałam,czy to dobra diagnoza,bo wyczytałam,że przy zespoleniu kż są przekroczone przynajmniej kilkukrotnie,jeśli nie kilkunastokrotnie,powiedział,że nasz wynik już na to wskazuje.Dalej było to samo i jedyne co słyszałamto,że ataki będą się powtarzać. Przy kontrolnej morfologi moja cierpliwość zaczęła się kończyć,bo krwinki białe,PLT,granulocyty,monocyty,limfocyty były bliskie zera.Wprowadzili leki,podejrzewali babeszjoze,była mowa o biopsji szpiku.Gdy pies zaczął wymiotować a potem odmawiał jedzenia powiedziałam dość,odstawiam leki,bo układ trawienny kompletnie nie daje rady. Po odstawieniu morfologia zaczęła sama powoli wracać do normy.Zaczełam "kombinować',że to układ trawienny jest chyba głównym powodem wszystkich dolegliwości.Pojawił sie jeszcze problem pilobezoarów. Odkryłam je kiedy pies po obrzarciu trawą zwymiotował kłębek zbitych kudłów.Sama,mimo,że wet odradzał odstawienia karmy niskobiałkowej postawiłam wszystko na ostrzu noża.Wprowadziłam psiakowi karmę mojego goldena Gastroenteric.I szok,ktoś podmienił psa. Wszystko zaczęł wracać do normy.Koopy się poprawiły-na karmie niskobiałkowej część pierwsza była ok,ale końcówka dziwnie miękka i rozlazła (wet twierdził,że jest ok).Pies zrobił się spokojniejszy ataki stały się historią.Czasem,ale rzadko,zdarza sie,że psiak zaczyna dziwnie przełykać,jakby się dławił,ale trwa to 20 sekund i przechodzi.Albo obrzera się wtedy trawą.
Do czego zmierzam.Mimo małej wiedzy w temacie i opierając się wyłącznie na obserwacjach,mam wrażenie,że całe zło było w jelitach.W dużym stopniu jest to opanowane,ale niepokoi mnie,to dziwne dławienie i to,że sam sobie pomaga zjadając trawę.I właśnie dobrnęłam do sedna. Psiak miał w styczniu robionę Wit B12 i kwas foliowy (właśnie wtedy gdy był problem z krwinkami białymi). Cały czas zastanawia mnie przekroczony kwas foliowy,czy to nie jest jakaś wskazówka.
Wet twierdzi,że nie ma się co przejmować.Oto wyniki:
Wit. B12 622 pg/ml norma 225-861
Kwas foliowy 21,98 ng/ml norma 4-10
Myslisz,że jest to jakaś wskazówka?
Pisałaś o probiotykach,i tak myślę,czy całej ekipie nie byłyby wskazane. Skoro mówisz,że mogę smiało podawać goldenowi to małemu też krzywdy nie zrobię.
Za wysoki poziom kwasu foliowego może świadczyć o dysbakteriozie (może to prowadzić do zapalenia błon śluzowych, biegunek, niestrawności) oraz podejrzenie pada na niewydolność trzustki, być może dlatego zmiana karmy na gastro pomogła, pewnie ma obniżony poziom tłuszczu.
Co z On-kiem wiadomo już coś, mąż wrócił od veta, jakieś nowe wiadomości.
Co z On-kiem wiadomo już coś, mąż wrócił od veta, jakieś nowe wiadomości.
Już po wizycie. Muszę najpierw dać małe sprostowanie,ale to dobre wieści. Światełko w tunelu,koopa nabiera kształtów.
Dziś rano i,jak się okazało,wczoraj też,była uformowana,w odpowiedniej konsystencji,kolor jasno brązowy. Mąż wczoraj był świadkiem,ale nic mi nie powiedział,"żeby nie zapeszyć".Mądry?
Dziś rano nadal było nieźe i zdecydował sie powiedzieć.
Do weta jednak pojechali z Waszymi wytycznymi. W związku z poprawą koop wet raczej odrzuca zasadność testu bakteryjnego i na lamblie.Podobno tylko plackowaty kał poddaje sie badaniu,jeśli kał jest w dobrej formie,nie ma sensu.Czyli z pierwszą ewentualną plackowatą koopa mamy przyjechać.Priobiotyków nie dał,również stwierdzając,że podaje sie je tylko gdy jest biegunka/placki.Pobrał krew-morfologia,biochemia,TLI,wit B12,kwas foliowy.Niestety mąż nie zapytał gdzie wysyłają krew.Kreon 10000 dwa razy dziennie nadal kazał podawać.Tyle u weta.
I co teraz myśleć? Parę opcji układa mi się w głowie,ale nie wiem czy są właściwe.
Karma Gastroenteric uspokoiła florę jelitową i zaczyna się prawidłowy proces trawienia?
Karma razem z enzymami robi dobrą robotę?
Same enzymy?
Jest jeszcze opcja,że low fat,która jest dopiero wprowadzana,czyli w stosunku do Gastroenteric jest w mniejszości ,uż wpłynęła na jakość koopy.
Nie wiem,czy dobrze chcę zrobić,ale pomyślałam,żeby przez dwa dni zaprzestać wprowadzania low fat i sprawdzić jak jest na Gastro.
Tak się dziwnie złożyło,że zaczęło się poprawiać podczas wprowadzania low fat,więc albo zbieg okolicznośći albo faktycznie obniżona zawartość tłuszczu jest wskazana.
Poradźcie,bo macie większe doświadczenie.
I wielkie dzięki za wszystkie dotychczasowe rady i informacje.
Dziś rano i,jak się okazało,wczoraj też,była uformowana,w odpowiedniej konsystencji,kolor jasno brązowy. Mąż wczoraj był świadkiem,ale nic mi nie powiedział,"żeby nie zapeszyć".Mądry?
Dziś rano nadal było nieźe i zdecydował sie powiedzieć.
Do weta jednak pojechali z Waszymi wytycznymi. W związku z poprawą koop wet raczej odrzuca zasadność testu bakteryjnego i na lamblie.Podobno tylko plackowaty kał poddaje sie badaniu,jeśli kał jest w dobrej formie,nie ma sensu.Czyli z pierwszą ewentualną plackowatą koopa mamy przyjechać.Priobiotyków nie dał,również stwierdzając,że podaje sie je tylko gdy jest biegunka/placki.Pobrał krew-morfologia,biochemia,TLI,wit B12,kwas foliowy.Niestety mąż nie zapytał gdzie wysyłają krew.Kreon 10000 dwa razy dziennie nadal kazał podawać.Tyle u weta.
I co teraz myśleć? Parę opcji układa mi się w głowie,ale nie wiem czy są właściwe.
Karma Gastroenteric uspokoiła florę jelitową i zaczyna się prawidłowy proces trawienia?
Karma razem z enzymami robi dobrą robotę?
Same enzymy?
Jest jeszcze opcja,że low fat,która jest dopiero wprowadzana,czyli w stosunku do Gastroenteric jest w mniejszości ,uż wpłynęła na jakość koopy.
Nie wiem,czy dobrze chcę zrobić,ale pomyślałam,żeby przez dwa dni zaprzestać wprowadzania low fat i sprawdzić jak jest na Gastro.
Tak się dziwnie złożyło,że zaczęło się poprawiać podczas wprowadzania low fat,więc albo zbieg okolicznośći albo faktycznie obniżona zawartość tłuszczu jest wskazana.
Poradźcie,bo macie większe doświadczenie.
I wielkie dzięki za wszystkie dotychczasowe rady i informacje.
Retriver pisze:Za wysoki poziom kwasu foliowego może świadczyć o dysbakteriozie (może to prowadzić do zapalenia błon śluzowych, biegunek, niestrawności) oraz podejrzenie pada na niewydolność trzustki, być może dlatego zmiana karmy na gastro pomogła, pewnie ma obniżony poziom tłuszczu.
Co z On-kiem wiadomo już coś, mąż wrócił od veta, jakieś nowe wiadomości.
Dobra jesteś w temacie i więcej mi pomagasz niż ci wszyscy weci,którzy zignorowali ten kwas foliowy. Będę wdzieczna za wskazówki jak kundelka dalej diagnozować. Dobrze rozumiem,że podstawą zrobić u niego TLI? Co do tego,pełna morfologia i raz jeszcze B12 i kwas foliowy? Czy spróbować na razie podawać probiotyki? Choć wet,w przypadku On-ka odradzał,przy braku biegunek.Teraz kał jest raczej prawidłowy,na pewno nie jest plackowaty,nie ma żadnych biegunek. Przy niewydolności trzustki byłyby chyba placki.
Ostatnio zmieniony 20 grudnia 2015, 18:18 przez amme, łącznie zmieniany 2 razy.
Na początku leczenia i stabilizacji On-ka pozostań na tej chudszej wersji karmy, już nie wracaj do gastro... ona chyba ma więcej tłuszczu ale już nie pamiętam.
Co do probiotyków to stosuje się je nie tylko w biegunce i widocznej krwi w kale, one są tylko dobrym dodatkiem w leczeniu, zdarza się, że psy biorą je całymi tygodniami, cóż każdy ma swój system i nie ma sensu udowadniać kto ma rację, u Was sytuacja się poprawia to nie naciskam aż tak bardzo.
Kundelka oczywiście przebadajcie, zobaczymy co będzie w wynikach, wiem, że badania miał nie tak dawno ale czasem z tygodnia na tydzień potrafi się sporo pozmieniać.
Co do probiotyków to stosuje się je nie tylko w biegunce i widocznej krwi w kale, one są tylko dobrym dodatkiem w leczeniu, zdarza się, że psy biorą je całymi tygodniami, cóż każdy ma swój system i nie ma sensu udowadniać kto ma rację, u Was sytuacja się poprawia to nie naciskam aż tak bardzo.
Kundelka oczywiście przebadajcie, zobaczymy co będzie w wynikach, wiem, że badania miał nie tak dawno ale czasem z tygodnia na tydzień potrafi się sporo pozmieniać.
Retriver pisze:Na początku leczenia i stabilizacji On-ka pozostań na tej chudszej wersji karmy, już nie wracaj do gastro... ona chyba ma więcej tłuszczu ale już nie pamiętam.
Co do probiotyków to stosuje się je nie tylko w biegunce i widocznej krwi w kale, one są tylko dobrym dodatkiem w leczeniu, zdarza się, że psy biorą je całymi tygodniami, cóż każdy ma swój system i nie ma sensu udowadniać kto ma rację, u Was sytuacja się poprawia to nie naciskam aż tak bardzo.
Kundelka oczywiście przebadajcie, zobaczymy co będzie w wynikach, wiem, że badania miał nie tak dawno ale czasem z tygodnia na tydzień potrafi się sporo pozmieniać.
Purina ma tłuszczu 10,5%,włókna 2,0%,
Royal tłuszczu 7%,włókna 1,8%
Sądzisz,żeby przejść na Royala całkowicie,ok.Co do priobiotyków,przedstawiłam tylko zdanie weta,ale jutro kupię i zacznę podawać,jak radzisz. Jeśli nie zaszkodzi a choć troszkę pomoże to nie ma się co zastanawiać.
Poczekam jak będzie się rozwijać sytuacja przez kolejne dni,jakie będą efekty trawienia i jak wyjdą badania.Dam znać.
Jeśli jeszcze mogłabyś,powiedz proszę jak można diagnozować dysbakteriozę,jakiś szczególny rodzaj badań?
W żaden sposób nie chcę się wymądrzać,ale ten prawidłowy kał u kundelka jakoś mi nie "pasuje" do niewydolności trzustki.
Jeśli plotę głupoty to przepraszam.
Dysbakterioza to tak najprościej zaburzenia pomiędzy tą dobrą florą bakteryjną, a złą która wnika do organizmu ponieważ ta dobra z jakiegoś powodu jest w mniejszej ilości, być może, wysokie prawdopodobieństwo, że podczas dość intensywnego leczenia kundelka, to leki wpłynęły na wybicie tej dobrej flory, choć dziwne jest, że ma dobrze uformowane kupy.
Jeżeli jest niewydolność trzustki to nie ma szans aby kał był ładnie uformowany i bezresztkowy, jeżeli jest brak enzymów trawiennych upośledzone jest trawienie, hm kundelek jest jedną wielką tajemnicą diagnostyczną
Przy takich ilościach zawartości tłuszczu zarówno Purina jak i RC nadaje się przy chorej trzustce, nie mieszaj tak karmami, podawaj jedną.
Jeżeli jest niewydolność trzustki to nie ma szans aby kał był ładnie uformowany i bezresztkowy, jeżeli jest brak enzymów trawiennych upośledzone jest trawienie, hm kundelek jest jedną wielką tajemnicą diagnostyczną
Przy takich ilościach zawartości tłuszczu zarówno Purina jak i RC nadaje się przy chorej trzustce, nie mieszaj tak karmami, podawaj jedną.
Retriver pisze:Dysbakterioza to tak najprościej zaburzenia pomiędzy tą dobrą florą bakteryjną, a złą która wnika do organizmu ponieważ ta dobra z jakiegoś powodu jest w mniejszej ilości, być może, wysokie prawdopodobieństwo, że podczas dość intensywnego leczenia kundelka, to leki wpłynęły na wybicie tej dobrej flory, choć dziwne jest, że ma dobrze uformowane kupy.
Jeżeli jest niewydolność trzustki to nie ma szans aby kał był ładnie uformowany i bezresztkowy, jeżeli jest brak enzymów trawiennych upośledzone jest trawienie, hm kundelek jest jedną wielką tajemnicą diagnostyczną
Przy takich ilościach zawartości tłuszczu zarówno Purina jak i RC nadaje się przy chorej trzustce, nie mieszaj tak karmami, podawaj jedną.
Tak,jest ogromną tajemnicą,kilku wetów to mówiło.Teraz jest w najlepszej kondycji,od czasu kiedy wprowadziłam mu Gastro to jego najlepszy czas w ostatnich czterech latach.Rozumiem,że o trzustkę w 99% nie muszę sie martwić skoro kał to wyklucza.
Zrobię mu powtórnie badania i dam znać.
Na razie bardzo Ci dziękuję za wszystkie rady i przekazaną wiedzę.
Co do On-ka,nie mieszam.Był na Gastro,wet kazał przejść na low fat i od piątku powoli wprowadzamy.
Retriver pisze:Na początku leczenia i stabilizacji On-ka pozostań na tej chudszej wersji karmy, już nie wracaj do gastro... ona chyba ma więcej tłuszczu ale już nie pamiętam.
Co do probiotyków to stosuje się je nie tylko w biegunce i widocznej krwi w kale, one są tylko dobrym dodatkiem w leczeniu, zdarza się, że psy biorą je całymi tygodniami, cóż każdy ma swój system i nie ma sensu udowadniać kto ma rację, u Was sytuacja się poprawia to nie naciskam aż tak bardzo.
Kundelka oczywiście przebadajcie, zobaczymy co będzie w wynikach, wiem, że badania miał nie tak dawno ale czasem z tygodnia na tydzień potrafi się sporo pozmieniać.
Stan owczarka coraz lepszy,koopy właściwe,wygląda na to,że opanowaliśmy sytuację.
Gorzej z kundelkiem. Odebrałam dziś wyniki badań.
Morfologia
Krwinki czerwone H 8,15 T/l = 5,5 8
Hematokryt H 56,9 % = 37 55
Hemoglobina H 20,1 g/dl = 12,002 17,995
Krwinki białe L 5,19 G/l = 6 16,5
PLT (Trombocyty) L 59 G/l = 200 580
Limfocyty L 0,79 10^9/l = 1 4,8
Monocyty 0,2 x10^9/l = 0,2 1,4
Uwagi Rozmaz : płytki nieadekwatne, pojedyncze zlepy. Wskazana
kontrola za 7 dni.
Eozynofile 0,83 tys./mm3 = 0,1 1,3
Biochemia
Albuminy 3,38 g/dl = 3,3 5,6
ALT (GPT) 37° 38,66 U/l = 0 120
Białko całkowite 6 g/dl = 5,5 7,5
AP (Fosfataza 59,53 U/l = 20 155
Fosfor H 8,28 mg/dl = 2,5 6,3
Kreatynina 1,44 mg/dl = 0 1,8
Cholesterol 144,03 mg/dl = 128 360
Mocznik 35,24 mg/dl = 0 45
Potas 4,59 mmol/l = 4,1 5,4
Sód (Na+) 150,2 mmol/l = 139 156,5
Trójglicerydy 62,01 mg/dl = 17,7 115,1
Wapń 2,52 mmol/l = 2,1 3
Chlorki 111,4 mmol/l = 98,7 115,6
Uwagi
Magnez 1,76 mg/dl (1,5-3,2)
Wit B12 822 pg/ml (225-861)
Kwas foliowy 14,73 ng/ml (4-10)
TLI 18 ng/ml (1,5-50)
kwasy żółciowe 2,74 umol/l
Będę wdzięczna za jakieś wskazówki. Nie wygląda to dobrze.
Historia się powtarza,krwinki białe i limfocyty znów poniżej normy,już nie wspominając o PLT,które
jeszcze w listopadzie było ok.160,dziś 59.
Na co mogą wskazywać takie wyniki?
W momencie kiedy zmiana karmy przyniosła pełny efekt poprawy kupy nie wprowadzałbym zmian w jej diecie. Utrzymywałbym nadal tą samą karmę, dzięki której pozbyła się problemu. Utrzymywałbym także biopreparaty typu kreon I biopreparaty stabilizujące florę jelitową. Trzeba pamiętać, że dysfunkcja trzustki prowadzi nie tylko do zaburzeń w procesach trawienia i wchłaniania, ale to właśnie jej sok trzustkowy czyli jej wytwór, powoduje stabilizację flory jelitowej. Przy zaburzenia w jego powstawaniu lub zaburzeniach w jego składzie dochodzi do dużych zaburzeń w obrębie flory bakteryjnej przewodu pokarmowego - stąd mogą wynikać zaburzenia związane z konsystencją kału.