Witam po długiej przerwie. Nadal walczymy ze zmiennym powodzeniem ale wciąż z nadzieją, że będzie lepiej. W ciągu ostatnich trzech tygodni było kilka dni, kiedy stan suni dodawał mi wiary w cuda i kilka dni zwątpienia, gdy jej samopoczucie pogarszało się. Dzisiaj jest ten dobry dzień po kilkudniowym kryzysie. Chciałabym zwiększyć szanse na więcej takich dni i mam w związku z tym parę pytań związanych z leczeniem i dietą. Przypomnę tylko, że na podstawie badań (USG, krew) i objawów zdiagnozowana jest marskość wątroby; wciąż nie wiadomo jaka jest przyczyna choroby. Największym problemem jest zastój żółci- jest wprawdzie poprawa, tzn objawy żółtaczki trochę ustąpiły ale nadal się utrzymują.
Wiem, że z pytaniami dotyczącymi leków zostanę pewnie odesłana do lekarza prowadzącego ale proszę przynajmniej o ogólne wskazówki i opinie dot.
1. Dawkowania encortonu; Sunia dostaje encorton ; początkowo w dawce 2 x 1 mg przez ok. 10 dni, później 2 x 0,5 mg. Ta dawka miała być zmniejszana po ok 8 dniach ale w związku z komplikacjami została utrzymana a od piątku ponownie zwiększona. Efekty już są widoczne. czy w związku z tym można zacząć już zmniejszać dawkę (np. po 5 dniach) i czy tak jak poprzedni o 50% czy może trochę łagodniej (np 2 x 0.75 mg). (sunia waży teraz 4,5 kg)
2. Spironol- przepisany z powodu wodobrzusza ok 10 dni temu. Prawdopodobnie przedawkowany (3 tabletki w ciągu 24 godzin) spowodował gwałtowne odwodnienie i...moje przerażenie. Ale okazał się na tyle skuteczny, że wodobrzusze prawie ustapiło. Czy można bezpiecznie podawać ten lek w mniejszej dawce?
3.Leki osłonowe: obecnie Fraszka zażywa Zentonil (1/2 tabl), Raphacholin (1 tabl), sylimarol (2 X 1 tabl). Poza tym dostała kilka zastrzyków ornipuralu; ostatni tydzień temu. Czy można (trzeba) wprowadzić teraz inny leki np. wrócić do hepatiale forte ? heparegenu?
Dodam jeszcze, że Fraszka dostaje w kroplówkach (średnio co 2- 3 dni) laktulozę i doraźnie inne leki (doraźnie tzn. objawowo w razie potrzeby)
4. Dieta Nadal zmuszona jestem do żywienia "domowego", bo nie udało mi się przekonać Fraszki do karm weterynaryjnych. Ale nie zrezygnowałam z prób przekonywania tylko, że teraz mam wątpliwości: czy karmy "wątrobowe" można bezpiecznie podawać w sytuacji gdy u mojej suni jest problem z przyswajaniem białka? Przekonałam się o tym metodą prób i błędów, ze ilość białka muszę dostosowywać do granic tolerancji a przedawkowanie wywołuje objawy encefalopatii- a wtedy: zero białka> Z drugiej strony przy marskości wątroby zalecana jest dieta wysokobiałkowa. Jak to pogodzić?
chora wątroba
-
- Posty:3475
- Rejestracja:12 listopada 2009, 20:36
Być może można by było białko w diecie zastąpić hydrolizatami białka. To jest białko zwierzęce w formie już strawionej, pociete na bardzo drobne części, niemal aminokwasy. Bo włąśnie aminokwasów zwierzęciu potrzeba.
Ale co to są te "hydrolizaty białka"? tzn. w czym są?isabelle30 pisze:Być może można by było białko w diecie zastąpić hydrolizatami białka. To jest białko zwierzęce w formie już strawionej, pociete na bardzo drobne części, niemal aminokwasy. Bo włąśnie aminokwasów zwierzęciu potrzeba.
A wiadomość z ostatniej chwili: Fraszka dała się namówić na trochę rozmoczonego suchego RC Hepatic. Niestety teraz znowu trochę drży co mnie bardzo niepokoi. Nie wiem czy to możliwe, żeby to była reakcja na tę karmę?
-
- Posty:3475
- Rejestracja:12 listopada 2009, 20:36
hydrolizat białka serwatkowego to wysoce specyficzny rodzaj serwatki, który został poddany trawieniu enzymami w trakcie produkcji. Specyficzne enzymy proteazy rozbijają naturalnie występujące łańcuchy aminokwasów, potocznie zwane polipeptydami. Ten proces enzymatyczny to inaczej hydrolizacja albo trawienie wstępne. Ma on na celu naśladowanie naturalnego procesu trawienia, do którego dochodzi w żołądku i w jelicie cienkim.
Generalnie dostarcza aminokwasów bez obciążania organizmy procesem trawienia i z pominieciem procesu utylizacji produktów będących wynikiem metabolizmu białek. Czyli odciąza watrobę.
Ale pogadaj o tym z wetem. Hydrolizaty są dostępne w sklepach dla kulturystów, są tam też gotowe mieszanki składające się z kompletu czystych aminokwasów.
Pamiętam że wiele lat temu babcia mojego eksmęża miała nowotwór wątroby. Stadium nieuleczalne, nieoperacyjne. Umierała. Ale jeść musiała. Żywili ją właśnie takimi preparatami. Potem ja stawiałam na nogi mojego psa resztkami takiego preparatu - miał 11 lat gdy musiał byćpoddany kastracji. Po narkozie nie mogliśmy go wybudzić przez tydzień. Nie mógł nic nie jeść. Podawałam mu do picia taki własnie koktail. Pomogło.
Generalnie dostarcza aminokwasów bez obciążania organizmy procesem trawienia i z pominieciem procesu utylizacji produktów będących wynikiem metabolizmu białek. Czyli odciąza watrobę.
Ale pogadaj o tym z wetem. Hydrolizaty są dostępne w sklepach dla kulturystów, są tam też gotowe mieszanki składające się z kompletu czystych aminokwasów.
Pamiętam że wiele lat temu babcia mojego eksmęża miała nowotwór wątroby. Stadium nieuleczalne, nieoperacyjne. Umierała. Ale jeść musiała. Żywili ją właśnie takimi preparatami. Potem ja stawiałam na nogi mojego psa resztkami takiego preparatu - miał 11 lat gdy musiał byćpoddany kastracji. Po narkozie nie mogliśmy go wybudzić przez tydzień. Nie mógł nic nie jeść. Podawałam mu do picia taki własnie koktail. Pomogło.
Kiedyś zażartowałam w rozmowie z moją panią wet, że może powinnam zaopatrzyć się w odżywki ze sklepu dla kulturystów, ale nie skomentowała, tzn. potraktowała to właśnie jako żart. A ja trochę boję się eksperymentów, chociaż prawdę mówiąc mam wrażenie, ze teraz zarówno leczenie mojej suni zarówno farmakologiczne jak i dietetyczne jest trochę eksperymentalne a w każdym razie w dużej mierze intuicyjne. Ale zapytam teraz serio o te aminokwasy.isabelle30 pisze: Hydrolizaty są dostępne w sklepach dla kulturystów, są tam też gotowe mieszanki składające się z kompletu czystych aminokwasów.
Ostatnio zmieniony 27 maja 2012, 20:03 przez mme, łącznie zmieniany 2 razy.
-
- Posty:3475
- Rejestracja:12 listopada 2009, 20:36
Marska watroba = watroba martwa, niepracująca. Do trawienia białek i radzenia sobie z metabolitami wątroba jest niezbędna. A bez białek pies nie da rady żyć. W takim układzie jedynym wyjściem są czyste aminokwasy. Tylko patrz na skład - żadnych dodatkowych substancji. Moze zarejestruj się na jakimś forum kulturystycznym i popytaj tam ludzi o konkretne preparaty.
W sumie teraz walczysz nie o wyleczenie psa - bo tego już nie da się zrobić ale o godne życie które mu zostało, życie bez cierpień.
W sumie teraz walczysz nie o wyleczenie psa - bo tego już nie da się zrobić ale o godne życie które mu zostało, życie bez cierpień.
Mam świadomość, że walczę głównie o komfort życia, które pozostało ale nikt nie może przewidzieć jak długo to potrwa. Trzy tygodnie temu wydawało się, że najrozsądniejszym wyjściem dla dobra psa będzie pomóc mu odejść. Nie wierzyłam, że uda się utrzymać sunię w stosunkowo dobrej kondycji więcej niż kilka dni. Teraz wzrasta nadzieja, ze to będzie może kilka tygodni, może miesięcy?isabelle30 pisze: W sumie teraz walczysz nie o wyleczenie psa - bo tego już nie da się zrobić ale o godne życie które mu zostało, życie bez cierpień.
Co sądzisz o tym? http://www.krakvet.pl/mikita-amino-biot ... p-475.html
-
- Posty:3475
- Rejestracja:12 listopada 2009, 20:36
To jest tylko suplement.Jako dodatek na piekną sierść. Tobie potrzebny jest substytut jedzenia. Pełnowartościowe jedzenie, w tak przyswajalnej formie jak to tylko możliwe. Przyswajalne ale bez obciążeń.
-
- Posty:3463
- Rejestracja:28 stycznia 2011, 23:19
preparaty dla kulturystów są bezpieczne, ale mogę Ci podać nazwę takiego preparatu dla ludzi chorych na NN - protifar
-
- Posty:3475
- Rejestracja:12 listopada 2009, 20:36
Preparaty, czyste preparaty aminokwasowe dla kulturystów są bezpieczne. Tylko niestety nie tanie. Mleko dla niemowląt sie nie nadaje. To nie jest hydrolizat o który nam chodzi. Poza tym mleka o których piszesz, są hydrolizatami białek roslinnych. Gwarantuje ci że pies ucieknie z miasta jak mu to wlejesz do miski.
SleepingSun pisze:/../ mogę Ci podać nazwę takiego preparatu dla ludzi chorych na NN - protifar
Zapytam wet. o Protifar ale sama mam wątpliwości, bo to odżywka białkowa a moja sunia ma problem z przyswajaniem (przetwarzaniem?) białka.
Pomyślałam o mleku dla niemowląt, bo jak zrozumiałam to jest właśnie hydrolizat białka serwatkowego xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxPreparaty, czyste preparaty aminokwasowe dla kulturystów są bezpieczne. Tylko niestety nie tanie. Mleko dla niemowląt sie nie nadaje. To nie jest hydrolizat o który nam chodzi. Poza tym mleka o których piszesz, są hydrolizatami białek roslinnych. Gwarantuje ci że pies ucieknie z miasta jak mu to wlejesz do miski.
Od wczoraj przeglądam strony z odżywkami ale przyznam, że sama chyba nie potrafię znaleźć odpowiedniej dla psa a nawet jeżeli to nie poradzę sobie z dawkowaniem. Isabelle, pewnie nie pamiętasz nazwy tej odżywki, którą dostawała babcia?
Udało mi się znaleźć coś takiego xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx (skład brzmi znajomo; jak w lekach na wątrobę)
-
- Posty:3463
- Rejestracja:28 stycznia 2011, 23:19
to są przetworzone białka, pocięte na aminokwasy (pisała o tym isabelle) one są gotowe do przyswojenia nie trzeba ich trawić, nie obciążają ubocznymi produktami przemiany innych narządów. ale pewnie, lepiej dopytać lekarza
Dopytałam dzisiaj naszą p. dr ale odniosła się do pomysłu raczej sceptycznie. Poza tym powiedziała, że pies dostaje aminokwasy w Duphalyte (podawany w kroplówkach).SleepingSun pisze:to są przetworzone białka, pocięte na aminokwasy (pisała o tym isabelle) one są gotowe do przyswojenia nie trzeba ich trawić, nie obciążają ubocznymi produktami przemiany innych narządów. ale pewnie, lepiej dopytać lekarza
Na razie muszę pozostać przy diecie domowej z białkiem "na wyczucie" a dzisiaj wzbogaconej jeszcze o witaminy w paście Calo-Pet, którą pies wydaje się zachwycony;
Problem diety wydaje się w miarę opanowany- na razie udało mi się utrzymać w miarę stabilny stan suni przy umiarkowanej ilości białka w diecie domowej. Dzisiaj kolejna próba z suchym RC Hepatic, tym razem zakończona chyba powodzeniem: zjedzona z apetytem garść kulek i na razie brak niepokojącej reakcji.
Pozostaje problem leków więc powrócę do tematu może tym razem ktoś mi doradzi
1. Od trzech dni wróciłam do spironolu tym razem w dawce 1/4 tabletki- 1x dziennie (daję wieczorem). Mam wrażenie, że nie działa- nie zauważyłam, żeby sunia więcej sikała. Boję się większej dawki, żeby znowu nie spowodować odwodnienia i problemów jakie były poprzednio. Sunia waży ok. 5 kg, celem podawania spironolu ma być zapobieganie wodobrzuszu. Czy tak mała dawka jest wystarczająca?
2. Od ok. miesiąca podawałam suni sylimarol (2 x 0,35) i zentonil (1x0,5) tabletki nieświadoma, że zawierają te samą substancję. Mam nadzieję, że nie stało się nic złego? Czy powinnam teraz zrezygnować z jednego z tych leków?
3. Raphacholin C- sunia dostaje 1 tabletkę dziennie od ponad 30 dni. Mam wątpliwości, czy może i powinna bezpiecznie dostawać nadal.
Oprócz wymienionych wyżej leków jest jeszcze: hepatil 2x0,5 tabletki i encorton (od 2 dni schodzenie z dawki; teraz 1mg + 0,5 mg)
Oczywiście wszystkie leki są zlecone lub uzgodnione z lekarzem ale chciałabym się upewnić, że nawet jeżeli nie mogą pomóc to przynajmniej nie zaszkodzą. Tym bardziej, że nawet lekarzowi może zdarzyć się przeoczenie jak chocby z tym sylimarolem i zentonilem.
Pozostaje problem leków więc powrócę do tematu może tym razem ktoś mi doradzi
1. Od trzech dni wróciłam do spironolu tym razem w dawce 1/4 tabletki- 1x dziennie (daję wieczorem). Mam wrażenie, że nie działa- nie zauważyłam, żeby sunia więcej sikała. Boję się większej dawki, żeby znowu nie spowodować odwodnienia i problemów jakie były poprzednio. Sunia waży ok. 5 kg, celem podawania spironolu ma być zapobieganie wodobrzuszu. Czy tak mała dawka jest wystarczająca?
2. Od ok. miesiąca podawałam suni sylimarol (2 x 0,35) i zentonil (1x0,5) tabletki nieświadoma, że zawierają te samą substancję. Mam nadzieję, że nie stało się nic złego? Czy powinnam teraz zrezygnować z jednego z tych leków?
3. Raphacholin C- sunia dostaje 1 tabletkę dziennie od ponad 30 dni. Mam wątpliwości, czy może i powinna bezpiecznie dostawać nadal.
Oprócz wymienionych wyżej leków jest jeszcze: hepatil 2x0,5 tabletki i encorton (od 2 dni schodzenie z dawki; teraz 1mg + 0,5 mg)
Oczywiście wszystkie leki są zlecone lub uzgodnione z lekarzem ale chciałabym się upewnić, że nawet jeżeli nie mogą pomóc to przynajmniej nie zaszkodzą. Tym bardziej, że nawet lekarzowi może zdarzyć się przeoczenie jak chocby z tym sylimarolem i zentonilem.
-
- Informacje
-
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 74 gości