Chora wątroba u starego psa - czy jest sens leczyć?
-
- Posty:3463
- Rejestracja:28 stycznia 2011, 23:19
Ja bym zastanowiła się na badaniem serca. jeśli was na to stać, to myślę że nie jest to zbędny wydatek. Encorton w zależności od etiologii. Być może jest to przejściowe zapalenie i uda się to zaleczyć (po to chyba antybiotyki), to wtedy terapia zostanie zakończona. Jeżeli są to zmiany nieodwracalne, albo bardzo zaawansowane steryd będzie do końca w 1/3, 1/4 dawki. Nie jestem lekarzem ale zdecydowanie w tym leczeniu brakuje mi leków wspomagających wątrobę. Zapytaj lekarza o podawanie essentiale forte (ew. esselive duo) w formie dopełnienia i wsparcia terapii. Jeżeli nie będzie miał przeciwwskazań to zacznijcie to podawać.
Być może niezbyt dokładnie przeczytałam wątek, ale nie widziałam nic na temat usg narządów wewnętrznych...czy było robione ..wydaje mi się to podstawą w diagnostyce...
Heparenol jest teraz "modny" w lecznicach , bo firma go rozprowadzająca prowadzi intensywną kampanię reklamową.. u mnie się wcale nie sprawdził w dwóch przypadkach.
Przy zaburzeniach w czynności wątroby i uszkodzeniach wątroby bardzo skuteczny jest hepatodoron i hepeel Heela, to leki homeopatyczne.
Heparenol jest teraz "modny" w lecznicach , bo firma go rozprowadzająca prowadzi intensywną kampanię reklamową.. u mnie się wcale nie sprawdził w dwóch przypadkach.
Przy zaburzeniach w czynności wątroby i uszkodzeniach wątroby bardzo skuteczny jest hepatodoron i hepeel Heela, to leki homeopatyczne.
Pies miał usg - wykryło zmiany w wątrobie. Obecnie czuje się bardzo dobrze bez wątpienia dzięki temu sterydowi. Zjadłaby konia z kopytami, ale oczywiście jest na dietce:) W poniedziałek znowu do weterynarza, wtedy pewnie okaże się, co dalej. Martwię się tylko tym, że to tylko łagodzenie objawów i takie "nakręcanie" organizmu, a np. za tydzień czy po zmniejszeniu dawki będzie to samo. Dzięki za radę nt. homeopatii - wprawdzie mam do tego trochę sceptyczny stosunek, ale to nie koliduje z pozostałym leczeniem, więc pewnie spróbuję:)
P.S. Miło jest widzieć, że psina znowu się ślini na widok kogoś jedzącego kanapkę:D
P.S. Miło jest widzieć, że psina znowu się ślini na widok kogoś jedzącego kanapkę:D
Witam wszystkich. Pies wydaje się czuć całkiem dobrze - ma olbrzymi apetyt, ale wczoraj wieczorem zauważyliśmy dziwne drżenie - przede wszystkim pyska. Dzisiaj psyk zaczął zaczął całkiem mocno drżeć i momentami pies wręcz szczęka zębami. Pogrzebałam trochę w necie, jutro wizyta u weta, czy to może byc skutek Encortonu?
-
- Posty:3463
- Rejestracja:28 stycznia 2011, 23:19
raczej nie, ale to może być objaw chorej wątroby. mme miała ten sam problem. wzmożone pragnienie i apetyt to z pewnością wina sterydu. czy dodaliście jakieś leki osłaniające i wspomagające wątrobę?
Ten pomysł o powiązaniu Encortonu z drżeniem wziął się stąd, że na forach "ludzkich" niektórzy zgłaszali drżenie jako skutek zażywania tego sterydu. Pies dostaje Heparenol, Hepatil i na razie dostał tylko 2razy, bo chcę się poradzić weta - Essentiale forte (zdaje się, że może mieć ten sam składnik co Heparenol). Oczywiście jest na diecie - gotowany kurczak, ryż, odtłuszczony serek, gotowane jajka i marchewka. Ponieważ bardzo lubi daję też trochę gotowanych jabłek. Skutki uboczne sterydu widać bardzo wyraźnie - pobudzenie i ten apetyt. Z jednej strony to cieszy po tym, jak pies przez tydzień prawie nie jadł, z drugiej te oczy śledzące każdy ruch w kuchni i łapczywe pochłanianie jedzenia pokazują, że to nie jest normalny apetyt. I na spacery chyba będzie trzeba zakładać kaganiec, bo ostatnio chciał połknąć "suszkę" myszy:/
Moja sunia też ma drżenia (najczęściej głowy ale czasem cała dygocze). Mam prawie półroczne doświadczenie z bardzo bardzo chorą wątrobą mojej suni ale przyczyn tej "trzęsiawki" do końca nie znam. Możliwe,że to encorton- z ulotki wyczytałam, że może powodować niedobory potasu i to może z kolei powodować drżenia. Między innym dlatego podaję suni profilaktycznie banany i ziemniaki (są bogate w potas) . Często drżenie obserwuję po posiłkach. Podejrzewam, że jest to związane z przedawkowaniem białka. Z jajkami gotowanymi na twardo radziłabym ostrożność; u mojej suni 2-3 razy to właśnie jajka spowodowały poważne kryzysy. Najlepiej podawać jajka na miękko i w niewielkiej ilości. Szczególnie trzeba uważać na białko.
Jabłka też są w stałym "menu"- obrane ze skórki i rozprażone w mikrofalówce. Radziłabym też spróbować dawać psu miód; najlepiej niewielką ilość rozpuścić w wodzie (ja daję ok. łyżeczki ale moja sunia waży 5 kg)) Na wątrobę najlepszy jest miód rzepakowy. Jeżeli chodzi o leki wątrobowe, to podawałam różne (na zmianę). Z weterynaryjnych hepato force (ma bardzo dobry skład- właściwie wszystko czego potrzebuje wątroba), hepatiale forte, zentonil ( drogi ale też bardzo "chwalony" na różnych forach). Z aptecznych hepatil i hepatil vit. Stale podaję raphacholin i sylimarol (ten ostatni zastapiłam ostatnio mielonym samodzielnie ostropestem. Sunia kiedyś dostała serię zastrzyków ornipuralu; podobno ma działać cuda. Ja nie wiem co tak naprawdę pomaga suni (które leki, jaka dieta) Łatwiej mi powiedzieć co szkodzi (np. nadmiar białka). W każdym razie udaje mi się utrzymać sunię przy życiu od pół roku, mimo, że od początku były bardzo złe rokowania. Sunia przeszła przez cięzki kryzys z objawami encephalopatii wątrobowej. Dostawała wtedy kroplówki z douphalaytem. Później sama podawałam jej profilaktycznie laktulozę (ludzką)- przyspiesza "pasaż jelitowy" i w ten sposób chroni przed wchłanianiem amoniaku. Podaję też biosiarkę (sufrin)- ten lek(suplement) ma ułatwiać usuwanie toksyn między innymi łagodzić skutki terapii sterydowej. W doborze leków trzeba uważać, żeby nie przesadzić i nie przedawkować. Ważne, żeby w składzie leku była ornityna, sylimaryna, witaminy z grupy B, witamina C. Ale podstawa to, moim zdaniem, dieta.
Jabłka też są w stałym "menu"- obrane ze skórki i rozprażone w mikrofalówce. Radziłabym też spróbować dawać psu miód; najlepiej niewielką ilość rozpuścić w wodzie (ja daję ok. łyżeczki ale moja sunia waży 5 kg)) Na wątrobę najlepszy jest miód rzepakowy. Jeżeli chodzi o leki wątrobowe, to podawałam różne (na zmianę). Z weterynaryjnych hepato force (ma bardzo dobry skład- właściwie wszystko czego potrzebuje wątroba), hepatiale forte, zentonil ( drogi ale też bardzo "chwalony" na różnych forach). Z aptecznych hepatil i hepatil vit. Stale podaję raphacholin i sylimarol (ten ostatni zastapiłam ostatnio mielonym samodzielnie ostropestem. Sunia kiedyś dostała serię zastrzyków ornipuralu; podobno ma działać cuda. Ja nie wiem co tak naprawdę pomaga suni (które leki, jaka dieta) Łatwiej mi powiedzieć co szkodzi (np. nadmiar białka). W każdym razie udaje mi się utrzymać sunię przy życiu od pół roku, mimo, że od początku były bardzo złe rokowania. Sunia przeszła przez cięzki kryzys z objawami encephalopatii wątrobowej. Dostawała wtedy kroplówki z douphalaytem. Później sama podawałam jej profilaktycznie laktulozę (ludzką)- przyspiesza "pasaż jelitowy" i w ten sposób chroni przed wchłanianiem amoniaku. Podaję też biosiarkę (sufrin)- ten lek(suplement) ma ułatwiać usuwanie toksyn między innymi łagodzić skutki terapii sterydowej. W doborze leków trzeba uważać, żeby nie przesadzić i nie przedawkować. Ważne, żeby w składzie leku była ornityna, sylimaryna, witaminy z grupy B, witamina C. Ale podstawa to, moim zdaniem, dieta.
Dzięki za wyczerpujące informacje:)
Też próbowałam podać psu ostropest domieszany do jedzenia, ale nic nie chciał zjeść. Teraz przy tym wilczym apetycie wrócę do tego, bo przypuszczam, że pies zje wszystko. Skorzystam z tego pomysłu z bananami - mój pies jeszcze będąc zdrowym jadł wszystko, więc banany będą na pewno miłym urozmaiceniem. Zamierzam zapytać weta o suplementację witamin i minerałów, bo też wyczytałam, że steryd je wypłukuje. Teraz daję Hepatil wersję z witaminami, ale nie ma tam tych witamin zbyt dużo. Ponoć drżenie u psów może być również objawem bólu, a wet powiedział, że jeśli pies skamle/wzdycha, to znaczy, że ból jest naprawdę bardzo silny. Kiedy zaczęła się trząść wystraszyłam się więc, że cierpi. Z drugiej jednak strony tylko się trochę trzęsła, ale chętnie zjadła i bacznie obserwowała, czy coś jej "nie skapnie" ze stołu, więc na ból to pewnie nie wskazuje.
Dużo zdrowia dla suni mme!
Też próbowałam podać psu ostropest domieszany do jedzenia, ale nic nie chciał zjeść. Teraz przy tym wilczym apetycie wrócę do tego, bo przypuszczam, że pies zje wszystko. Skorzystam z tego pomysłu z bananami - mój pies jeszcze będąc zdrowym jadł wszystko, więc banany będą na pewno miłym urozmaiceniem. Zamierzam zapytać weta o suplementację witamin i minerałów, bo też wyczytałam, że steryd je wypłukuje. Teraz daję Hepatil wersję z witaminami, ale nie ma tam tych witamin zbyt dużo. Ponoć drżenie u psów może być również objawem bólu, a wet powiedział, że jeśli pies skamle/wzdycha, to znaczy, że ból jest naprawdę bardzo silny. Kiedy zaczęła się trząść wystraszyłam się więc, że cierpi. Z drugiej jednak strony tylko się trochę trzęsła, ale chętnie zjadła i bacznie obserwowała, czy coś jej "nie skapnie" ze stołu, więc na ból to pewnie nie wskazuje.
Dużo zdrowia dla suni mme!
-
- Posty:3463
- Rejestracja:28 stycznia 2011, 23:19
moja sunia często wzdycha i na pewno nie jest to objaw bólu nie zapomnij o wapniu, jedynym źródłem dla psa są kości. i oczywiście wit. rozpuszczalne w tłuszczach. trzymam kciuki za obie suczki - wymiziajcie je ode mnie:)
W przypadku mojej suni (obecnie ma prawie 14 lat) bardzo pomógł Zentonil. Jest drogi, ale u nas się sprawdził. Sunia miała bardzo złe wyniki wątroby, a usg wykazało jedynie "jakieś zmiany na prawym płacie". Mija ok. 10 miesięcy od wykrycia problemów z wątrobą i dziś byłyśmy u weterynarza zrobić badania. Wyniki są ciągle powyżej normy (niewiele, ale jednak).
Wet mówi, że wątroba się regeneruje, nawet w starszym wieku. Jeśli jednak pies ma z nią problemy, to powinien być już stale na diecie i powinien też dostawać wspomagacze, typu Zentonil, Eselive Duo itd. itp.
Nie załamuj się więc, że to już koniec. W tym wieku niestety problemy ze zdrowiem mogą się pojawiać i nic na to nie poradzimy. Ale przy odpowiedniej opiece i ustawionym leczeniu pies może cieszyć się dobrym samopoczuciem jeszcze przez długi czas. Głowa do góry!
Wet mówi, że wątroba się regeneruje, nawet w starszym wieku. Jeśli jednak pies ma z nią problemy, to powinien być już stale na diecie i powinien też dostawać wspomagacze, typu Zentonil, Eselive Duo itd. itp.
Nie załamuj się więc, że to już koniec. W tym wieku niestety problemy ze zdrowiem mogą się pojawiać i nic na to nie poradzimy. Ale przy odpowiedniej opiece i ustawionym leczeniu pies może cieszyć się dobrym samopoczuciem jeszcze przez długi czas. Głowa do góry!
Witam wszystkich! Moja sunia wciąż żyje i chyba ostatnio nawet nieźle się czuje:) Schodzimy z dawką sterydów - od kilku dni dostaje po pół tabletki, a nie całą jak wcześniej. Choć zdarzyło się, że odrobinę zwymiotowała, to wydaje się czuć całkiem nieźle i czasami nawet ma ochotę na dalsze spacery. Niestety trochę za mało pije:/ Wody z miodem nie chce, z glukozą też nie, jeszcze wypije rozcieńczony rosół z kurczaka, ale czasami też muszę do niego wrzucić np. kilka okruchów białego sera, żeby pies próbując się do nich dobrać wypił płyn:P
Polecam Royal Canin Hepatic i karmę mokrą Trovet Hepatic HLD Canine
Są też inne do wyboru, wystaczy wpisać w google "Karmy dla psów ze schorzeniami wątroby".
Są też inne do wyboru, wystaczy wpisać w google "Karmy dla psów ze schorzeniami wątroby".
pamiętać nalezy, że przy zażywaniu sterydów próby wątrobowe są fałszywie wyższe to samo dotyczy badań tarczycy. Tak jak pisałem poziom 150 alatu nie jest tragedią i pies na pewno nie umiera. Da się bardzo ładnie tą wątrobę wyprowadzić. Zaś AST 100 to może być powód do niepokoju. Robiąc badania rozszerz je jeszcze o GGT, bilirubine.
-
- Posty:3463
- Rejestracja:28 stycznia 2011, 23:19
a jakie ma parametry wątrobowe w tym momencie? w jakim jest stanie?