Choroba pokleszczowa

Dyskusje o chorobach, ich leczeniu, oraz profilaktyce.

Moderatorzy:Robert A., Jarek

anulka67
Posty:41
Rejestracja:15 lutego 2007, 11:37

10 kwietnia 2007, 09:41

Witam!Mam pytanie dotyczące coró pokleszczowych.Mój Baster w piątek wieczorem zaczął kuleć na lewą tylną łapę , mąż obejrzał mu ją dokładnie,nic nie znaleźliśmy.W sobotę jak wyszłam z nim rano na dwór to miał już duże kłopoty z chodzeniem ,rzucało mu strasznie tyłem ,nie mógł praktycznie chodzić,do tego problemy z wysiusianiem,wysoka gorączka,nie było problemów z jedzeniem i piciem.Pojechałam do lekarza który stwierdził chorobę pokleszczową .Dostał cztery zastrzyki(na nerki ,antybiotyki,steryd).Dzień przerwy i następna wizyta u lekarza,pies dostał już tylko dwa zastrzyki. podobno jest lepiej ale mnie niepokoi to,że Baster(6 miesięcy,owczarek niemiecki)nadal kuleje na lewą tylną łapę.Pani Doktor stwierdziła że już nie powinen kuleć.Czy to napewno prawda,czy po prostu Baster dłużej dochodzi do siebie?Jeszcze idziemy raz na zastrzyki w środę. :?:
Gość

10 kwietnia 2007, 10:33

Moja sunia w listopadzie przechodzila Babeszjoze. U lekarza bylismy 3 razy, za pierwszym razem mała dostała imizol i leki osłaniające wątrobę i nerki, potem dostawała antybiotyk, zastrzyk z B12 (dużo tego było, ale musiałabym w książeczce sprawdzić bo nie pamiętam :oops: ), przez kolejne 5 dni dostawala jeszcze tabletki osłaniające wątrobę.
A objawy choroby były bardzo podobne jak u Twojego psiaka, tyle że u nas kulawizna ustała już pierwszego dnia po wizycie u lekarza. Jeśli psiak nie przestanie kuleć zróbcie mu zdjęcie RTG, może to objawy dysplazji :?
Awatar użytkownika
Jarek
Lekarz weterynarii
Posty:13054
Rejestracja:29 września 2004, 14:43
Kontakt:

13 kwietnia 2007, 23:21

dyskusyjne te przypadki ale bez badań nie dyskutuje się onich. Co nazywamy chorobą pokleszczową ? To pirwsze pytanie. Bo tak na prawdę zwierzęta najczęściej chorują na babeszjozę i mogą na boreliozę . I ...... No właśnie . Kulawizna powinna występować częściej przy boreliozie oczywiście, bo powoduję ciężkie zapalenia stawów. Przemyślenia zostawim wam. Kulawizna to zawsze wielka niewiadoma i należy ją BARDZO dokładnie zdiagnozować.
anulka67
Posty:41
Rejestracja:15 lutego 2007, 11:37

15 kwietnia 2007, 08:56

Okazało się że to zapalenie nerwów ?!pies dostaje steryd , antybiotyk .Kuleje nadal, problemy z siusianiem okazało się,że to normalne przy tej chorobie ,która powstała podobno?! od uderzenia.Mam w związku z tym pytanie czy długo Baster będzie dochodził do siebie,czy ktoś się spotkał z tą chorobą? :cry:
Awatar użytkownika
maxymi
Posty:202
Rejestracja:01 listopada 2006, 10:21
Lokalizacja:Kamień k. Chełma Lubelskiego
Kontakt:

16 kwietnia 2007, 20:31

Mi szczerze mówiąc objawy te wskazują na babeszjozę, ale po podaniu leków kulawizna powinna ustąpić.
anulka67
Posty:41
Rejestracja:15 lutego 2007, 11:37

17 kwietnia 2007, 09:56

No właśnie ja też czytałam o tej chorobie,o chorobie końskiego ogona,o zapaleniu nerwów i we wszystkich tych chorobach występują te same objawy.am poprosru nadzieję że mu to przejdzie po zastrzykach ,tylko nie wiem ile czasu to potrwa? :?
Awatar użytkownika
maxymi
Posty:202
Rejestracja:01 listopada 2006, 10:21
Lokalizacja:Kamień k. Chełma Lubelskiego
Kontakt:

17 kwietnia 2007, 22:27

Ja niestety znam to z doświadczenia. Mojego pierwszego pieska wykończyła właśnie babeszjoza, choć miała już Miczka 11 lat i wiele schorzeń, to gdyby weterynarz podszedł do sprawy poważnie, może by jeszcze pożyła :( Drugi pies też mi zachorował przez weterynarza, ale na szczęście był młody, silny i udało się go uratować :D Trzymam kciuki by doszedł Twój piesek szybko do zdrowia :D :!:
anulka67
Posty:41
Rejestracja:15 lutego 2007, 11:37

18 kwietnia 2007, 08:37

Ja też mam nadzieję,wczoraj znów było nieciekawie a dzisiaj nod rana jest jakby lepiej już mu tył taknie zalatuje,tylko kuleje lekko,jest wesoły chce się bawić.Baster ma dopier pół roku też mam nadzieję że z tego wyjdzie
Awatar użytkownika
maxymi
Posty:202
Rejestracja:01 listopada 2006, 10:21
Lokalizacja:Kamień k. Chełma Lubelskiego
Kontakt:

19 kwietnia 2007, 17:07

Mi po babeszjozie lekarz zalecił minimum przez tydzień karmienie psa większą ilością mięsa np. mieszanką gotowanego mięsa z kurczaka, ryżu i marchewki(oczywiście z większą ilością mięsa z kurczaka), gotowaną wątróbką wieprzową czy drobiową+warzywa, gotowanymi nereczkami+warzywa itp., podawanie witamin, a rezygnację z suchej karmy. Zastosowałem jego sugestie i były efekty, bo pies szybko odzyskał siły :D
anulka67
Posty:41
Rejestracja:15 lutego 2007, 11:37

20 kwietnia 2007, 09:42

A ja właśnie przeszłam na sucha karmę,on do tej pory jadł gotowane mięso wołwe z warzywami ale miał jakąś wysypkę i staram się dojść od czego.Idę na kontrol do lekarz zobaczymy co powie.według mnie jest trochę lepiej,jest trochę żywszy,chce się bawić a do tej pory był niemrawy.
ODPOWIEDZ
  • Informacje
  • Kto jest online

    Użytkownicy przeglądający to forum: Bing [Bot] i 81 gości