Ciągła rana na mosznie. Co robić?
Witam. Mój pies roczny polski owczarek nizinny ma skłonności do alergii. Niedawno wykryłam, że jest uczulony na kurczaka. Obecnie leczymy objawy tej alergii. Swędzące uszy i krosty na brzuchu. Niedawno doszło również grudkowe zapalenie trzeciej powieki. O ile te objawy po lekach ( augmentin, krople - maxitrol, Surolan- do uszu) znikają to jest jeszcze jeden problem z którym nie możemy sobie poradzić. Otóż na mosznie powstały na początku zaczeriewnienia (takie lekko wybrzuszone) jakby mikroubytki (pies był kilka dni przed wystąpieniem tych zaczerwienień obcinany maszynką nie wykluczam więc, iż z tego powodu właśnie to powstało) zaczerwienia znikały i powstawały na nowo w innych miejscach moszny. Pies to lizał. Stosowałam różne specyfiki zalecane i nie przez lekarza ( skingel, riwanol i żel aloesowy, dermazin-krem) ale po powstaniu strupka pies na nowo zaczynał ranę nagle lizać aż do krwi. Już miesiąc rana na mosznie nie może mu się zagoić jest ciągle rozlizywana. Zabezpieczam ranę zarówno kołnierzem jak i bezpośrednio po prostu zakładam psu majtki. Pomimo tego zawsze jakoś uda mu się totalnie rozlizać . Ponieważ karcimy go za to to robi to nad ranem , kiedy śpimy.
jeżeli pies naturalnie ma zarośnietry worek mosznowy lepiej unikać jego golenia do łysa. Wtedy bardzo łatwo skóra na nim odparza się od gładkich powierzchni na których zwierzę sypia lub wchodzi w kontaktowe zapalenie na skótek różnych reakcji nadwrażliwości związanych z nietolerancją materiałową lub chemiczną podłóg.