Nie masz za co przepraszać, bo masz rację Na zajęciach w trakcie studiów miałem akurat temat homeopatii (w ramach wykładów z ziołolecznictwa i naturalnych metod terapii u psów i kotów), ale było to raczej jako "ciekawostka". O ile ziołolecznictwo ma solidne umocowanie naukowe (badania), bo jakby nie było jest prekursorką współczesnej farmakologii i wciąż wykorzystywane w wielu wypadkach z dużym powodzeniem, to homeopatia ma konotacje ezoteryczne (warto zajrzeć do rzetelnych źródeł historycznych homeopatii) i dopiero z czasem próbowano przypisać jej ideologię pseudonaukową, powołując się na rzekome badania i dowody, do których dostęp mają jedynie jej zwolennicy (obiektywizm badań naukowych polega na przejrzystej i solidnej metodologii, a nie na półprawdach, niedomówieniach, ukrywaniu czegokolwiek itd.). Osobiście w swojej karierze zawodowej jeszcze nie spotkałem się, aby jakiemuś zwierzakowi homeopatia rzeczywiście obiektywnie pomogła. Choć nie do końca z Tobą się zgodzę, że tu nie działa efekt placebo. Owszem bezpośrednio na zwierzaka nie działa, lecz na jego opiekuna już tak. Jeśli opiekun rzeczywiście wierzy w jego działanie, to automatycznie zmienia się jego nastawienie i energia, może być spokojniejszy, a to z kolei ma wpływ na zwierzaka (czworonogi genialnie wyczuwają nawet najsubtelniejsze zmiany nastroju człowieka). Oczywiście nie w każdym przypadku to istotnie pomoże, lecz np. w zaburzeniach behawioralnych może mieć ogromne znaczenie. Dlatego w przypadku opiekunów "mocno wierzących w homeopatię" u ich zwierzaków można stosować preparaty homeo jako "wspomagające" i choć przyjmuje je zwierzak, to pomagają jego opiekunowi, a spokojniejszy opiekun pomaga zwierzakowi, więc można powiedzieć, że pośrednio homeopatia pomaga również czworonogom A tak na marginesie, to w swoim czasie nawet Naczelna Izba Lekarska zajęła jednoznaczne stanowisko co do etyczności (a raczej jej braku) sprzedaży takich preparatów w aptekach. No, ale skoro istnieje wolny rynek, to apteki mają prawo sprzedawać nawet wodę święconą, jeśli będzie miała klientów i będzie mogła na tym zarobić. W końcu od dawna mówi się, że wiara czyni cudaGość pisze: ↑05 sierpnia 2018, 13:46Sorry, ale stosowanie homeopatii w przypadku zwierząt nie ma najmniejszego sensu. O ile w przypadku ludzi może zadziałać efekt placebo to zwierzak skąd ma wiedzieć, że podajesz mu coś co ma go "wyleczyć" ? Homeopatia to bzdet marketingowy i zwierzęciu na pewno nie pomoże.
Pozdrawiam!