Mam 6letnią sunię Westa. Tydzień temu została zdjagnozowana u niej cukrzyca. USG jamy brzusznej w normie. Wykryto zapalenie trzustki co wg weta mogło spowodować cukrzycę. Zespół Cushinga został wykluczony.
Fifi jest teraz bardziej żwawa i ma juz lepszy apetyt :)Insulina została zwiększona do 5 jednostek dwa razy dziennie. Dodatkowo podajemy antybiotyk Noroclav 250mg 2 razy dziennie po pół tabletki.
Jedyne co mi nie daje spokoju to guzek który pojawił się dzisiaj na szyi. Jest miękki. Ok południa pękł. Wylała się z niego ropa z krwią i od tamtej pory sączy się ropa. Martwię się co to jest. Czy może to mieć związek z cukrzycą? Czytałam że czasem takie guzki pojawiają się po szczepieniach czy zastrzykach ale przecież ja nie podaje insuliny w szyję tylko w kark. Wiem że najlepiej byłoby zabrać sunie do weta ale nie chce aby znów ja zatrzymali na obserwację i kłuli gdzie się da. Może powinnam czymś to smarować czy odkażać ale jak i czym
Jestem zrozpaczona....proszę pomóżcie
Cukrzyca a guz
pokaż to lekarzowi, jeśli to ropień trzeba go wyczyścić i przynajmniej antybiotyk miejscowo.