Czarne klocki

Dyskusje o chorobach, ich leczeniu, oraz profilaktyce.

Moderatorzy:Robert A., Jarek

klockowy problem

27 czerwca 2014, 10:12

Już dzwoniłam do weta i ma mi dać dla tego kota jakiś proszek bezsmakowy. Będę musiała porozstawiać na łące miski z kocim żarciem, do każdej dosypać pół łyżeczki tego proszku i wymieszać. Może na którąś miskę kot się skusi. Gorzej będzie jak opitoli wszystkie.
Zimą kupy były piękne, bo psy miały wylewane advocate od listopada. Na czystym śniegu wszystko dokładnie widać, aż miło było zbierać takie ładne klocki. Wcześniej przed zastosowaniem advotace kupska czarne. Po pół roku w kwietniu przerwałam i po niecałych 2 miesiącach teraz w drugiej połowie czerwca znów kupy czarne, więc wylałam advocate i znów kupy są ładne.
Retriver
Posty:1130
Rejestracja:26 czerwca 2014, 08:43

27 czerwca 2014, 10:26

Przy okazji zrobisz dobrze sąsiadom i odrobaczysz wszystkie koty w okolicy, tak trzymaj więcej takich osób jak Ty i kociska miały by się lepiej. A może spróbuj pożyczyć taką łapkę na psy, taką która używają schroniska do wyłapywania bezdomnych zwierząt (aby nie skrzywdzić kociaka) ustawić na przelotówce kociej i aplikacja dopyszczna. Cenna uwaga, przed podaniem kotu leków do pyska należy go zawinąć w duży ręcznik, taki koci odpowiednik oseska, w innym przypadku drapanie gwarantowane, a pod takimi kocimi pazurami, dopiero hulają bakterie. Powodzenia.
Awatar użytkownika
Jarek
Lekarz weterynarii
Posty:13055
Rejestracja:29 września 2004, 14:43
Kontakt:

27 czerwca 2014, 11:22

przeczytałem cały temat i przepraszam , że dopiero teraz, ale rzeczywiście zwróciłbym tutaj uwagę na pasożyty. Odrobaczyłbym 3-4 krotnie zwierzęta dobrym środkiem o szerokim spektrum działania. Można poszukać tych pasożytów , ale musi to być kał pobrany i od razu badany czasem 3 dni z rzędu. Jest duża szansa , że to jest działanie przeciw pasożytnicze tego advocata, które obserwujesz. Po tym cyklicznym odrobaczeniu utrzymałbym jakieś regularne słabsze odrobaczanie czy też nazwijmy to profilaktykę.
Retriver
Posty:1130
Rejestracja:26 czerwca 2014, 08:43

27 czerwca 2014, 12:29

Ja poszukałabym przyczyny na tak rozległym terenie spacerowym, psy mimo wszystko mają dostęp do tego co znajduje się na podłożu, myślę tu raczej o roślinności. Były przypadki, że owce zjadające pewien rodzaj roślinki miały paraliż mięśni, to może psu reagują alergicznie po kontakcie taką rośliną, dlatego pytałam czy te incydenty zdarzają się również zimą kiedy jest śnieg i roślin wokół brak. należało by również zapytać kogoś z sąsiadów czy zauważył u swoich psów podobne zjawisko. A może problemem nie jest pasożyt roznoszony u podejrzanego kotka tylko od dzikich zwierząt. Jeszcze raz kał do badania i to biegusiem.
Awatar użytkownika
Jarek
Lekarz weterynarii
Posty:13055
Rejestracja:29 września 2004, 14:43
Kontakt:

27 czerwca 2014, 12:32

tylko dlaczego na jakieś zatrucie działa preparat przeciw pasożytniczy?
Retriver
Posty:1130
Rejestracja:26 czerwca 2014, 08:43

27 czerwca 2014, 12:40

Fakt faktem, tylko z tego co czytałam psiaki zostały już nie raz odrobaczone, czy to aby ie za dużo dla ich organizmów. Więc albo system odrobaczania się nie sprawdził (częstość i ilość) lub preparat. W końcu czas wytrucia pasożytów i ponownego zarażenia i objawów to nie trzy dni tylko dłużej a tu non stop jednakowa jazda ???. Może coś z kupska podczas analizy w lab. udało by się znaleźć.
Awatar użytkownika
Jarek
Lekarz weterynarii
Posty:13055
Rejestracja:29 września 2004, 14:43
Kontakt:

27 czerwca 2014, 12:44

podejrzewam , że odrobaczenie było nieskuteczne lub problem leży na dużej działce po której chodzą wszyscy lokatorzy lasu.
Retriver
Posty:1130
Rejestracja:26 czerwca 2014, 08:43

27 czerwca 2014, 12:51

Fajnie by było gdyby osoba zainteresowana bezpośrednio określiła przedział czasowy od początku zmian zabarwienia ile to trwa i jaka to była pora roku, początek zachorowania. Z tego co pamiętam przy robalach utrzymuje się również biegunka, której w tym przypadku brak. Cztery psy i żaden nie zareagował na leczenie ?. A może przyczyna tkwi gdzieś indziej. Może mają gołębie w hodowli te to też roznoszą cuda.
Retriver
Posty:1130
Rejestracja:26 czerwca 2014, 08:43

29 czerwca 2014, 08:59

Co U Twoich psiaków jak koloru q-sk, już lepiej. Posiedziałam trochę na necie i przyczyn w zabarwieniu kup może być wiele, duże prawdopodobieństwo to Twoje podejrzenia w kierunku pasożytów (stad polepszenie po stosowaniu Advocate), przy lambriach jest podobnie, trzeba by było nosić odchody psie trzy razy do labolatorium. Przy chorej trzustce (mój tak miał również biegałam do lab. z kałem, wyszło dopiero po teście kliszowym i ustaleniu poziomu hormonów trzustki,że nie trawi tłuszczy) tylko cztery psy na raz niemożliwe, przy karmieniu dużą ilością mięsa również ten kolor jest normalnym (wtedy wystąpiła by zmiana koloru więcej mięcha zielono, mniej brązowo), przy dużej ilości zjedzonej trawy, to jest możliwe o tej porze roku. Udało się namierzyć kociego siewcę robali.
isabelle30
Posty:3475
Rejestracja:12 listopada 2009, 20:36

29 czerwca 2014, 14:30

Oj bujacie w chmurach....

Czarny stolec - przy zbyt dużej podaży żelaza, lub przy krwawieniach z POCZĄTKOWYCH części układu pokarmowego - początkowe to przełyk lub żoładek. Nie jelita!
Czarne kupy występują także przy karmach suchych zawierających cholera wie co.
Czarne kupy nie występują przy karmieniu mięsem - wtedy kupy mają wzorcowy brązowy kolor. I napewno nie są zielone...
Gdyby robale powodowały krwawienia z jelit - kupa zawierałaby krew utajoną lub smugi krwi świeżej.
Przy niedoczynności trzustki kupa jest miękka do rzadkiej, pokryta dużą ilością śluzu, tlusta.
Retriver
Posty:1130
Rejestracja:26 czerwca 2014, 08:43

29 czerwca 2014, 16:26

isabelle30 nie zawsze na mięsie kupska są w super kolorze, miałam psa chorego na ZNT i wiem dokładnie, że można poprowadzić tak, że kupy wyglądają jak u normalnego psa, nie są pokryte śluzem, nawet żebyś karmiła nie wiem jak super to przy braku hormonów trzustkowych d-pa pies nie strawi nic, jak miał podany kreon w odpowiedniej dawce to nawet dodawany do pokarmu tłuszcz nie odbarwiał kału, wtedy prawie każda karma jest trawiona ale to chyba normalne.
isabelle30
Posty:3475
Rejestracja:12 listopada 2009, 20:36

29 czerwca 2014, 17:40

I znowu wraca temat tauryny - aminokwas niezbędny do produkcji żółci... bez tauryny nie ma prawidłowej pracy trzustki bo nie ma podstawowego składnika enzymów trzustkowych.
Retriver
Posty:1130
Rejestracja:26 czerwca 2014, 08:43

29 czerwca 2014, 18:00

isabelle30 pisze:I znowu wraca temat tauryny - aminokwas niezbędny do produkcji żółci... bez tauryny nie ma prawidłowej pracy trzustki bo nie ma podstawowego składnika enzymów trzustkowych.
Nie dziwi Cie fakt, że chodzi tu o cztery psy jednocześnie, to wszystkie maja niedobory, chyba, ze jedzą jedna karmę przez dłuższy okres. Skoro w kale brak krwi, robione badania, brak widocznych pasożytów i ich jaj, biegunki nie wystepują, jedynym śladem jest reakcja na podanie Advokate, więc ściśle związane z robalami, ciekawi mnie ciąg dalszy tej historii.
Retriver
Posty:1130
Rejestracja:26 czerwca 2014, 08:43

30 czerwca 2014, 08:44

isabelle30 pisze:I znowu wraca temat tauryny - aminokwas niezbędny do produkcji żółci... bez tauryny nie ma prawidłowej pracy trzustki bo nie ma podstawowego składnika enzymów trzustkowych.
http://psiediety.blogspot.com/2013/03/msm.html
Zaskakujące na co działa MSM, nawet na robale, to jest alternatywa leczenia.
damianosinski

02 października 2018, 15:37

[quote=Gość post_id=197159 time=1403789206]
[quote="klockowy problem"]Moje psy nigdy nie jadły kości. Na spacery wchodzą tylko na smyczach i w tak czystym miejscu, że nie sposób aby coś zbierały. Z resztą zauważyłabym. Mamy 6 hektarów wlanej łąki i trawa koszona jest co 2 tygodnie. Karmione są Eukanubą kupowaną w lecznicy weterynaryjnej.
Advocate nie działa na kleszcze, przeczytaj ulotkę. Ten preparat służy do zwalczania i zapobiegania infekcji pcheł, wszołów, zwalczania inwazji świerzbowca usznego i drążącego, nużeńca psiego, zapobieganiu inwazji nicieni wywołujących robaczycę serca (larwy L3 i L4 Dirofilaria immitis) i angiostrongylozę (larwy L4 i niedojrzałe postacie dorosłe Angiostrongylus vasorum), zwalczanie Angiostrongylus vasorum i Crenosoma vulpis, a także zwalczania infekcji nicieni żołądkowo - jelitowych larwy L4, niedojrzałe i dojrzałe postaci dorosłe Toxocara canis oraz Ancylostoma caninum i Uncinaria stenocephala, dorosłych postaci Toxascaris leonina oraz Trichuris vulpis.[/quote]


No wlasnie - Advocate działa na rózne pasozyty wewnętrzne, w tym np. tegoryjca psiego (Ancylostoma Caninum). Pasozyty przy masowej infekcji powodują krwotok w jelitach. Stolce są czarne od krwi (krwawienie z górnych odcinków jelit, bo krew juz czarna, nie czerwona). U wszystkich psów to samo, bo wszystkie sa zarażone. Krwawienie ustepuje po zaaplikowaniu Advocate - bo Advocate truje lub zmniejsza ilośc tych pasozytów. Potem inwazja sie nasila lub wraca (np psy znów sie zarażaja od siebie, od innych lub źródło jest gdzieś w domu, na dworze) i problem czarnych kup powraca. Zmień weta, jesli nie widzi związku.
http://pasozyty.org.pl/tegoryjec_psi.php
[/quote]
ODPOWIEDZ
  • Informacje
  • Kto jest online

    Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 49 gości