Czy są to objawy po narkozie/RTG/USG? Przed badaniem było ok

Dyskusje o chorobach, ich leczeniu, oraz profilaktyce.

Moderatorzy:Robert A., Jarek

antula
Posty:2
Rejestracja:14 stycznia 2018, 22:27

14 stycznia 2018, 22:31

Dobry wieczór. Posiadam wiekową sunię, 14/15 lat, wszyscy, którzy ją widzą oceniają ją jako młodego psa, ponieważ zawsze jest w formie (biega, nawet jak czuje się gorzej, biega za piłką, podaje łapę, piątkę, etc.) Od małego pieska ma epilepsję. 1,5 roku temu miała wycinaną część listwy mlecznej z powodu rozpoznania guzka. Pojechaliśmy z nią do weterynarza w tej sprawie. Co się okazało na USG? Nie dość, że guz do usunięcia to jeszcze kamień wielkości pięści (nic wcześniej na to nie wskazywało). Operacja udana - piesek dostał nowe życie. Dla sprawdzenia - pół roku temu na USG nie wykryto jeszcze przerzutów. W ten piątek, 12.01. była umówiona na kolejną operację w zależności od wyników RTG/USG. Lekarze jeszcze dobrze nie sprawdzili jakie są wyniki (jedyne co wiedzieli to badania krwi-dobre), a poddali ją narkozie klasycznej z myślą o długim zabiegu.. co mnie zdziwiło. Po naradach lekarzy stwierdzono, że nie będą męczyli psa, ponieważ ukazały się przerzuty (zajęta śledziona, 1/3 pęcherza, nieco płuca) i zabieg się nie odbędzie i lepiej będzie jak te pieniądze które miały być na zabieg - pójdą na leki odpornościowe. Zakupiliśmy nawet karmę z wyższej półki. Wybudzono ją po paru godzinach. W dzień podania narkozy już pod wieczór pies leżąc - głośniej i częściej zaczął oddychać, oddech ten słychać - mam na myśli taki wyraz jej bólu, burczenie, a może leżąc na coś naciska? Nie jest to ciągłe. W momencie tego zajścia zawsze woli mieć głowę wyżej i niekoniecznie lubi leżeć na płasko (podkładam jej miśki pod głowę i się uspokaja). Raz zwymiotowała w dzień narkozy (w piątek) i do tej pory kaszle (objawia się to w sposób jakby miała zwymiotować, to chyba kaszel?). Dodam również, że dzień przed "operacją" za dużo nie zjadła, jak i w ten dzień. Teraz dopiero zaczyna podjadać. Leki podaję ostrożnie (są to: NTS Immunactiv, Piroxicam oraz Floxabactin). Nie wszystko na raz. Wcześniej, czyli np. w czwartek (11.01), piesek nawet nie charknął, nie burknął podczas oddechu. Oddech był spokojny w stanie spoczynku. Nagle taka zmiana..pytanie, dlaczego? Czy to przejściowy objaw? Czy wszystko wróci do normy? Kiedy od podania narkozy pies powinien wrócić do siebie? Czy to przez te badania?
Awatar użytkownika
Jarek
Lekarz weterynarii
Posty:13054
Rejestracja:29 września 2004, 14:43
Kontakt:

17 stycznia 2018, 09:41

wiek słuszny, i przerzuty dużo zmieniają w sytuacji psa. Z reguły efekty uboczne narkozy ustępują po 48 godzinach. Z Twoich opisów wynika, e doszło do zaburzeń krążeniowo-oddechowych. Jeśli po 48 godzinach dalej to trwa zgłoś się do lekarza prowadzącego.
antula
Posty:2
Rejestracja:14 stycznia 2018, 22:27

19 stycznia 2018, 01:46

Serdeczne dzięki za odpowiedź, zapewne tak też było. Od dwóch dni jest zupełnie inaczej. W końcu cieszy się pełnią życia, lepiej je i normalnie oddycha. Wszystko samo wróciło do normy. Dziękuję.
ODPOWIEDZ
  • Informacje
  • Kto jest online

    Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 33 gości