Wszystko zaczęło się ok. miesiąc temu. Pies potrząsał łbem, i tracił równowagę - na spacerach jakby plątały mu sie łapy, bądź kręciło w głowie. Łepek przechylał na stronę bolącego ucha. Poszliśmy do weta ( tu wspomnę, że jestem za granicą). Lekarz obejrzał ucho - podczas badania pies piszczał ( a jest bardzo wytrzymały na ból ) - lekarz stwierdził, że w uchu nic nie widać. Nie pobrał żadnego wymazu, nie wyczyścił ucha - podał tylko antybiotyk i sterydy + vit. B. Szczęśliwie po dwóch dniach pies zaczął jeść, mniej się zataczał i z dnia na dzień było coraz lepiej. I tak jest do teraz. Są jednak niepokojące mnie objawy - i dlatego też postanowiłam zapytać co w tej sytuacji zrobić - może najlepiej zmienić lekarza.
Pies po kuracji lekowej ma powiększony brzuch - wet. mówi, że to po lekach i obserwować. Po naszych naleganiach zrobił RTG brzucha - stwierdził, że prócz niewielkiej ilości gazów nic nie ma. Jest tydzień po odstawieniu leków a brzuszek nadal wisi - powiększa sie po jedzeniu. Pies dostaje kilka razy dziennie jeść w małych ilościach ( ryż z mięsem). Wet. spytany czy może to powodować choroba wątroby lub serca - stwierdził, że te organy pies ma zdrowe ( badał psa i krew przed kuracją lekową nie po ).
I rzecz nurtująca mnie najbardziej. Pies w dalszym ciągu ma przechyloną głowę na stronę chorego ucha, ucho na pewno nie jest czyste. Weterynarz jedyne co proponuje w tej sytuacji to narkozę i badanie ucha ( we wewnątrz). Nie chce wyczyścić ucha, czy udrożnić kanał uszny mówiąc, że może ucho być uszkodzone i jeśli zacznie je czyścić to płyny mogą dostać się do mózgu.
Obawiam się narkozy - pies mój ma już 8 lat.
Proszę o opinię i radę co w tej sytuacji zrobić. Poddać psa zabiegowi, czy zmienić lekarza?
Czy zmienić lekarza???
ciężko tutaj coś wielkiego doradzać, ale jesli to nie jest agresywny pies i bardzo nadpobudliwy na pewno jeśli ucho nie jest czyste należy je wyczyścić. Nie trzeba poddawać psa narkozie i chociażby pies miał uszkodzoną błonę bebenkową nic się do mózgu nie dostanie. Można zapytać innego lekarza co on na to. Przechył głowy nie zawsze oznacza także chorobę ucha.
Bardzo dziękuję za odpowiedź. Nie jestem weterynarzem, ale tyle się naczytałam w internecie nt. chorób uszu i innych, że działanie lekarza wydało mi się dziwne.
Nie wiem może tutaj takie właśnie stosują metody leczenia ( jestem w Grecji). Pies mój choć duży jest naprawdę bardzo łagodnym psem, ale nerwowym i strasznie boi sie lekarzy, a w sytuacjach dla niego stresujących ratuje się ucieczką.
Skąd podejrzenie, że to ucho? Pies początkowo strasznie potrząsał łbem ( przy każdym ruchu łba rozjeżdżał się na tylnych łapach) i drapał uszy. Wyczyściłam mu delikatnie ucho, ale po tym moim czyszczeniu ( jak sie okazuje nieudolnym) bardziej przechylił łeb i miał zaburzenia koordynacji ruchowej ( tak jakby kręciło mu się w głowie).
Obecnie ruchy są skoordynowane, pies ma straszny apetyt, chęć do zabawy a łeb przekręca głównie gdy słucha lub idzie - po każdym wstaniu z legowiska nadal trzepie głową. Na mój "laicki rozumek" wygląda to tak jakby coś mu tam przeszkadzało. Często też trze się o mnie właśnie tym uchem. Przed napisaniem postu zaglądałam do ucha - jest w nim ciemno-brązowa wydzielina i niezbyt przyjemny zapach.
A jeśli mogę spytać - co jeszcze powoduje skręt łba?
Lekarz do którego chodzimy dużo wspominał o zaburzeniach neurologicznych, choć badania żadnego w tym kierunku nie wykonał.
W każdym razie poszukamy innego lekarza i będziemy nalegać na wyczyszczenie uszu:)
Nie wiem może tutaj takie właśnie stosują metody leczenia ( jestem w Grecji). Pies mój choć duży jest naprawdę bardzo łagodnym psem, ale nerwowym i strasznie boi sie lekarzy, a w sytuacjach dla niego stresujących ratuje się ucieczką.
Skąd podejrzenie, że to ucho? Pies początkowo strasznie potrząsał łbem ( przy każdym ruchu łba rozjeżdżał się na tylnych łapach) i drapał uszy. Wyczyściłam mu delikatnie ucho, ale po tym moim czyszczeniu ( jak sie okazuje nieudolnym) bardziej przechylił łeb i miał zaburzenia koordynacji ruchowej ( tak jakby kręciło mu się w głowie).
Obecnie ruchy są skoordynowane, pies ma straszny apetyt, chęć do zabawy a łeb przekręca głównie gdy słucha lub idzie - po każdym wstaniu z legowiska nadal trzepie głową. Na mój "laicki rozumek" wygląda to tak jakby coś mu tam przeszkadzało. Często też trze się o mnie właśnie tym uchem. Przed napisaniem postu zaglądałam do ucha - jest w nim ciemno-brązowa wydzielina i niezbyt przyjemny zapach.
A jeśli mogę spytać - co jeszcze powoduje skręt łba?
Lekarz do którego chodzimy dużo wspominał o zaburzeniach neurologicznych, choć badania żadnego w tym kierunku nie wykonał.
W każdym razie poszukamy innego lekarza i będziemy nalegać na wyczyszczenie uszu:)
Chcę jeszcze zapytać, czy mogę wyczyścić psu sama uszka i ew. najlepiej jakim płynem ??? Jakoś nie mam zaufania do tut. lekarzy.
jak kiedyś pojadę do Grecji to się umówimy na czyszczenie uszu , ale ta poważnie to Twój pies ma kłopoty z u chem i nalezy się za to solidnie zabrać. Wyczyścić ucho możesz każdym środkiem do czyszczenia ucha psa. Takie skręty głowy moą powodować: zapalenie ucha środkowego, schorzenia błędnika, schorzenia mózgu często jest to tzw. zespół przedsionkowy. Ale z e skręceniem głowy przy tych schorzeniach często wiązę się zaburzenie równowagi.
Panie dr. Jarku ... nie ma problemu ... wsiada pan w samolot i po 2.5 godz. jest pan u nas Nocleg też ma pan zapewniony , zajmie się pan moim psem, a przy okazji pokaże tut. wetom jak się dobrze i skutecznie leczy zwierzaki .
Bardzo dziękuję za wskazówki i rady. Pytań to ja bym miała całe setki. Jednak zdaję sobie sprawę, że na odległość to można sobie tylko "gdybać" i się domyślać co tak naprawdę jest z moim psiurem.
Mi samej ( pomimo, że widziałam psa ) jest trudno stwierdzić, czy podczas tej ostrej infekcji miał on zaburzenia równowagi czy po prostu nie potrafił się utrzymać na tylnych łapach. Na szczęście jest poprawa.
Z taką pewną nieśmiałością zapytam jeszcze o jedną rzecz .
Dziś przez całą noc ... i jeszcze teraz strasznie "jeździ" psu bądź to w brzuchu bądź w jelitach ... nie wiem jak określić ten dźwięk. Pies nie ma biegunki, nie ma wymiotów. Jedyne co to się pręży i ma wyczuwalne "napięte" jelita i powiększony brzuch. Jak wcześniej wspomniałam lekarz mówił, że po lekach są w brzuchu gazy ... i pytanie ... jak się skutecznie pozbyć ich nadmiaru? Jakoś mijają już 2 tyg. po odstawieniu leków a poprawy brak
Może ma Pan jakiś pomysł ???
Dziękuję za pomoc i przy okazji przepraszam za zawracanie głowy ale w mojej sytuacji jest Pan moją internetową "deską ratunku"
Bardzo dziękuję za wskazówki i rady. Pytań to ja bym miała całe setki. Jednak zdaję sobie sprawę, że na odległość to można sobie tylko "gdybać" i się domyślać co tak naprawdę jest z moim psiurem.
Mi samej ( pomimo, że widziałam psa ) jest trudno stwierdzić, czy podczas tej ostrej infekcji miał on zaburzenia równowagi czy po prostu nie potrafił się utrzymać na tylnych łapach. Na szczęście jest poprawa.
Z taką pewną nieśmiałością zapytam jeszcze o jedną rzecz .
Dziś przez całą noc ... i jeszcze teraz strasznie "jeździ" psu bądź to w brzuchu bądź w jelitach ... nie wiem jak określić ten dźwięk. Pies nie ma biegunki, nie ma wymiotów. Jedyne co to się pręży i ma wyczuwalne "napięte" jelita i powiększony brzuch. Jak wcześniej wspomniałam lekarz mówił, że po lekach są w brzuchu gazy ... i pytanie ... jak się skutecznie pozbyć ich nadmiaru? Jakoś mijają już 2 tyg. po odstawieniu leków a poprawy brak
Może ma Pan jakiś pomysł ???
Dziękuję za pomoc i przy okazji przepraszam za zawracanie głowy ale w mojej sytuacji jest Pan moją internetową "deską ratunku"
Myślę, że dobrze by mu zrobił jakis probiotyk (Lakcid, Trilac - coś w tym stylu na pewno kupisz w greckiej aptece). Po kuracji antybiotykowej trzeba odbudować florę bakteryjną i problemy z wzdęciami powinny sie skonczyć. Ale dobrze by było podawać przez ok. miesiąc, a nie tylko parę dni.
gasparo ma rację. Albo cierpi na jakieś jakieś zaburzenia żołądkow- jelitowe, albo narzadowe co prowadzi do nieprawidłowego składu soków trawiennych i wzdęć lub źle karmisz psa. A jak jeszcze więcej masz problemów to chyba pojadę do tej Grecji.
"Chyba pojadę do Grecji" - to Pan jeszcze jest w Polsce ??? a ja myślałam, że mogę już jechać na lotnisko
A problemów z psem to chyba troszkę jest ( wg mnie).
Wiem, że piszę w kółko to samo, ale to co jest jeszcze niepokojącego to:
Przechył głowy ( choć już mniejszy), na prawą stronę, łzawiące oczka, prawe oko jakby uciekało w górę ( przy mruganiu ) i nie wiem czy to gałka oczna ucieka, czy nachodzi na oko 3 powieka, oczywiście czystość uszu ( kupiłam dexoryl, ale boję się użyć gdyż jest napisane, żeby nie stosować przy uszkodzeniu błony bębenkowej, niestety lekarz nie wie ( mimo badania i RTG czaszki, czy błona jest OK ) no i klops, ciągle wiszący, powiększony brzuch, wzmożony apetyt, oddawanie stolca raz dziennie i to z oporami. Co może być istotne - to fakt, że od pewnego czasu ( od sylwestra i oczywiście wybuchów ) pies wykazuje zwiększony niepokój, boi się każdego dźwięku ( trzaśnięcie drzwiami od samochodu, głośniejsze rozmowy ), na spacerze jest niespokojny, czasami coś zobaczy, usłyszy ( nie wiem co - bo ja niczego nie widzę nie słyszę - niepokojącego ) i zawraca, nie chce iść dalej. Tak więc spacery stały się koniecznością i raczej udręką niż przyjemnością ( mam na myśli odczucia psa ).
Jak Pan widzi problemów jest troszeczkę.
Największy z nich to taki, że tutejsi lekarze wydają się być specjalistami w zakresie układania psich fryzur i przycinania pazurków.
Dotychczasowy lekarz pocieszająco poinformował nas - po spojrzeniu na psa ( po odstawieniu leków), że teraz należy obserwować psa, a gdy stan będzie się pogarszał trzeba myśleć o uśpieniu, żeby psisko się nie męczyło
No i co zrobić? Nie mogę zapakować psa w samochód i podjechać do lekarza do Polski, bo troszkę za daleko
Echhh ... to pomarudziłam, wyżaliłam się raz jeszcze dziękuję za wszystkie rady.
Co do żywienia - pies dostaje jedzonko podzielone na 3 razy - rozgotowany ryż z mięsem. Probiotyk też już kupiłam i mu daję. Dostaje również vit.B.
To kiedy doktorze wybiera się Pan do nas?
A problemów z psem to chyba troszkę jest ( wg mnie).
Wiem, że piszę w kółko to samo, ale to co jest jeszcze niepokojącego to:
Przechył głowy ( choć już mniejszy), na prawą stronę, łzawiące oczka, prawe oko jakby uciekało w górę ( przy mruganiu ) i nie wiem czy to gałka oczna ucieka, czy nachodzi na oko 3 powieka, oczywiście czystość uszu ( kupiłam dexoryl, ale boję się użyć gdyż jest napisane, żeby nie stosować przy uszkodzeniu błony bębenkowej, niestety lekarz nie wie ( mimo badania i RTG czaszki, czy błona jest OK ) no i klops, ciągle wiszący, powiększony brzuch, wzmożony apetyt, oddawanie stolca raz dziennie i to z oporami. Co może być istotne - to fakt, że od pewnego czasu ( od sylwestra i oczywiście wybuchów ) pies wykazuje zwiększony niepokój, boi się każdego dźwięku ( trzaśnięcie drzwiami od samochodu, głośniejsze rozmowy ), na spacerze jest niespokojny, czasami coś zobaczy, usłyszy ( nie wiem co - bo ja niczego nie widzę nie słyszę - niepokojącego ) i zawraca, nie chce iść dalej. Tak więc spacery stały się koniecznością i raczej udręką niż przyjemnością ( mam na myśli odczucia psa ).
Jak Pan widzi problemów jest troszeczkę.
Największy z nich to taki, że tutejsi lekarze wydają się być specjalistami w zakresie układania psich fryzur i przycinania pazurków.
Dotychczasowy lekarz pocieszająco poinformował nas - po spojrzeniu na psa ( po odstawieniu leków), że teraz należy obserwować psa, a gdy stan będzie się pogarszał trzeba myśleć o uśpieniu, żeby psisko się nie męczyło
No i co zrobić? Nie mogę zapakować psa w samochód i podjechać do lekarza do Polski, bo troszkę za daleko
Echhh ... to pomarudziłam, wyżaliłam się raz jeszcze dziękuję za wszystkie rady.
Co do żywienia - pies dostaje jedzonko podzielone na 3 razy - rozgotowany ryż z mięsem. Probiotyk też już kupiłam i mu daję. Dostaje również vit.B.
To kiedy doktorze wybiera się Pan do nas?
oj temu psu jest potrzebny porządny specjalista. Widzą, że na razie nie ma szczęścia do lekarza, bo już myśli o pozbyciu się kłopotu. No cóż urlop właśnie kończe jestem z dzieciakami na nartach. W poniedziałek już do pracy i czekanie na wakacje.
a w uchu to nie swierzbowiec???,skoro pojawila sie tam wydzielina brunatna czy brazowa o nieprzyjemnym zapachu.przy swierzbowcu zwierzak tez potrzasa uchem, no bo przeciez swedzi.
to nie kot. Niestety tu się to nie zawsze sprawdza.
Dzień dobry,
Mam problem z pieskiem. Od tygodnia ma przekręconą główkę w prawą stronę. Weterynarz stwierdził że ma opuchniętą żuchwę i podał leki przeciwzapalne i przeciwbólowe. Po tygodniu leczenia, lekarz stwierdzil, ze opuchlizna zeszła, ale piesek ma dalej przekrecona glowke w prawą stronę i dodatkowo jest ospala i apatyczna. Czy idziemy w dobrym kierunku z leczeniem?
Mam problem z pieskiem. Od tygodnia ma przekręconą główkę w prawą stronę. Weterynarz stwierdził że ma opuchniętą żuchwę i podał leki przeciwzapalne i przeciwbólowe. Po tygodniu leczenia, lekarz stwierdzil, ze opuchlizna zeszła, ale piesek ma dalej przekrecona glowke w prawą stronę i dodatkowo jest ospala i apatyczna. Czy idziemy w dobrym kierunku z leczeniem?
prawdopodobnie nie !!!! Pies prawdopodobnie przeszedł poważny problem z OUN, ale bez badania nie pomogę na 100 %
Witam mam prośbę o odpowiedź - pies z cushingiem 10lat, problemami z watroba nagle 3 tyg temu zaczal miec problemy z zachowaniem rownowagi leciał w szczególności na prawą stronę - rozjezdzaly mu sie łapki - wizyta u lekarza podejrzenie zapalenia ucha srodkowego - antybiotyk, wizyty co 2 dzień niestety nie pomagały, kolejny etap seria kroplowek - podejrzenie encefalopatia watrobowa - seria 5 kroplowek pod rzad - po kazdej bylo lepiej pies chodził prawie normalnie, badania duzo duzo lepsze niż rok temu - alat ok 250, zalecenie wizyty raz w tygodniu przez najblizsze 3 tygodnie na iniekcje w celu poprawy watroby - w zeszłym tygodniu zaczela mu się zawijac do srodka lapa wiec przyspieszylismy wizyte kontrolna dostał onsior, wizyta w poniedziałek - badania w sedacji - rtg wszystkiego w szczegolnosci kregoslupa no i otoskopowe - wyniki spondyloartoza w szyjnym częsci piersiowego no i co ważne brak błony b. w prawym uchu - wskazania antybiotyk przez 2 tyg i obserwacja - czy można założyć iż źródłem problemów w zakresie równowagi jest zespół przedsionkowy spowodowany problemami zapalnymi ucha?