Bardzo dziękuję za odpowiedź. Nie będziemy na razie korzystać z terapii komórkami, ale proszę mi jeszcze powiedzieć, czy jest jakieś ograniczenie wiekowe do przeprowadzenia resekcji? W sensie, ile mogę zwlekać z operacją, oczywiście wiem, że młody organizm lepiej sobie poradzi, ale w tej chwili chłopak ma 3 lata, czy możemy jeszcze poczekać? Jeżeli oczywiście nie będzie nic boleć...
kasik.u
daroplastyka
ja wykonuję jeśli są zmiany w chodzie lub objawy jakiegokolwiek dyskomfortu.
Przepraszam, że tak Pana męczę - ale czy często zdarzają się jakieś komplikacje, które powodują, że operację trzeba powtarzać?
kasik.u
kasik.u
jak się ja dobrze wykona i zrehabilituje psa , to nie trzeba nic powtarzać.
Miałam problem z operacją daroplastyczną u mojego psiaka, ale znalazłam bardzo ciekawe i pokrzepiające opinie na jednym forum: https://duzeforum.online/witam-wrocilismy-dzis-od-weta-ortopedy-i-nie-wiem-czy-sie. Może przyda się komuś jeszcze :)
dzień dobry.
Mam ogromną prośbę o pomoc; nasza sunia ma na przyszły wtorek zaplanowany zabieg daroplastyki we Wrocławiu; jak wygląda opieka nad psem po tego typu operacji? Chciałabym jak najlepiej się przygotować. Mieszkamy w bloku na 3 piętrze bez windy...pracuję na etacie więc kwestia urlopu, opieki jest do zaplanowania. w mieszkaniu nie mamy wykładzin i dywanów (są panele i płytki) - czy powinnam na czas po zabiegu zadbać o jakieś wykładziny żeby jej nie było ślisko? Na jednym z forum przeczytałam, że ktoś prze miesiąc miał psa w klatce żeby w ogóle się nie ruszał...
będę szalenie wdzięczna za wszystkie informacje i wskazówki.
Pozdrawiam!
Mam ogromną prośbę o pomoc; nasza sunia ma na przyszły wtorek zaplanowany zabieg daroplastyki we Wrocławiu; jak wygląda opieka nad psem po tego typu operacji? Chciałabym jak najlepiej się przygotować. Mieszkamy w bloku na 3 piętrze bez windy...pracuję na etacie więc kwestia urlopu, opieki jest do zaplanowania. w mieszkaniu nie mamy wykładzin i dywanów (są panele i płytki) - czy powinnam na czas po zabiegu zadbać o jakieś wykładziny żeby jej nie było ślisko? Na jednym z forum przeczytałam, że ktoś prze miesiąc miał psa w klatce żeby w ogóle się nie ruszał...
będę szalenie wdzięczna za wszystkie informacje i wskazówki.
Pozdrawiam!
Witam, jesteśmybprzed podjeciem trudnej decyzji wykonania daroplastyki u 10 miesięcznego labradora. Aston ma bujny chód ale nie wykazuje żadnych czynności którym towarzyszyłby ból, oprócz klikających bioderek przy chodzie. Jesteśmy z Wrocławia i serdecznie prosimy o namiary do opisywanego wyżej dr N. Rozważamy również komórki macierzyste.Retriver pisze: ↑27 czerwca 2014, 08:16Daroplastykę wykonał dr xxxxxxxx, fachowiec nie z tej ziemi. Mój pies 10 miesięczny Golden Retriver miał ciężką dysplazję. To nie tak, że wcześniej nie był diagnozowany. Pierwszy lekarz w Lublinie zaproponował Potrójną osteotomię miednicy. Następny z Warszawy kazał czekać jeden miesiąć wykonać kontrolne badanie i obserwować, czasem dysplazja utrzymuje się na poziomie akceptowalnym i piesek funkcjonuje dość dobrze. U mnie po miesiącu dysplazja postąpiła znacznie. Skonsultowałam się z Wrocławiem i dwa tygodnie później pies został zoperowany. Było ciężko, nie raz płakałam, przetrwaliśmy ten czas. Mogę powiedzieć, z własnego doświadczenia, cieszę się, że znalazłam w sobie odwagę na taki krok. Bazyl nie ma nawichnięć w stawach (wcześniej słychać było pukanie, stukanie główki kości,) tego już nie ma, po okresie 2,5 miesiąca młody, chodzi poprawnie, wstaje ładnie bez ciężkiego tyłka, na spacerze trochę biega, jest duża różnica, dla mnie najważniejsze nic go nie boli, choć czasem jak przedobrzy z ruchem (jeszcze pod kontrolą) zaciąga łapą. Masz rację dysplastyk zawsze będzie dysplastykiem, tylko mój być może nie będzie miał stanów zapalnych, nie będzie brał leków sterydowych ani też iniekcji dostawowych. U mojego to było najlepsze rozwiązanie. Do Wrocławia jechałam z psem 450 km w jedną stronę, było warto. Każdy pies to inny przypadek, mojemu pomogło czy innym tego nie wiem nikt się nie odezwał. Może dr. Orzeł wyda opinie na temat daroplastyki, poczekamy.
Prosimy o pomoc.
Z góry serdecznie dziękujemy.
Kamila
a kontaktowaliście się z innym weterynarzem? Czasami opinia z zewnątrz może pomóc, rozwiać wątpliwościLab® pisze: ↑05 września 2021, 17:56Witam, jesteśmybprzed podjeciem trudnej decyzji wykonania daroplastyki u 10 miesięcznego labradora. Aston ma bujny chód ale nie wykazuje żadnych czynności którym towarzyszyłby ból, oprócz klikających bioderek przy chodzie. Jesteśmy z Wrocławia i serdecznie prosimy o namiary do opisywanego wyżej dr N. Rozważamy również komórki macierzyste.Retriver pisze: ↑27 czerwca 2014, 08:16Daroplastykę wykonał dr xxxxxxxx, fachowiec nie z tej ziemi. Mój pies 10 miesięczny Golden Retriver miał ciężką dysplazję. To nie tak, że wcześniej nie był diagnozowany. Pierwszy lekarz w Lublinie zaproponował Potrójną osteotomię miednicy. Następny z Warszawy kazał czekać jeden miesiąć wykonać kontrolne badanie i obserwować, czasem dysplazja utrzymuje się na poziomie akceptowalnym i piesek funkcjonuje dość dobrze. U mnie po miesiącu dysplazja postąpiła znacznie. Skonsultowałam się z Wrocławiem i dwa tygodnie później pies został zoperowany. Było ciężko, nie raz płakałam, przetrwaliśmy ten czas. Mogę powiedzieć, z własnego doświadczenia, cieszę się, że znalazłam w sobie odwagę na taki krok. Bazyl nie ma nawichnięć w stawach (wcześniej słychać było pukanie, stukanie główki kości,) tego już nie ma, po okresie 2,5 miesiąca młody, chodzi poprawnie, wstaje ładnie bez ciężkiego tyłka, na spacerze trochę biega, jest duża różnica, dla mnie najważniejsze nic go nie boli, choć czasem jak przedobrzy z ruchem (jeszcze pod kontrolą) zaciąga łapą. Masz rację dysplastyk zawsze będzie dysplastykiem, tylko mój być może nie będzie miał stanów zapalnych, nie będzie brał leków sterydowych ani też iniekcji dostawowych. U mojego to było najlepsze rozwiązanie. Do Wrocławia jechałam z psem 450 km w jedną stronę, było warto. Każdy pies to inny przypadek, mojemu pomogło czy innym tego nie wiem nikt się nie odezwał. Może dr. Orzeł wyda opinie na temat daroplastyki, poczekamy.
Prosimy o pomoc.
Z góry serdecznie dziękujemy.
Kamila