Delvosteron czy Depopromone - pytanie do dr Jarka
Mam takie zapytanie. Mam 12 letnią sukę sterylizowaną 10 lat temu, która od sterylizacji nadal ma cieczki. Pod usg kilku lekarzy szukało jajnika czy innych powodów ale nie znalazło. Podejrzenie Cushinga, ale nie mam możliwości zrobienia testów acth itd. Wszyscy weci z którymi rozmawiałam na jej temat sugerują, że to raczej jakieś sprawy związane z sterylką, nie dam jej jednak kroić, z resztą żaden wet o tym nawet nie wspominał. Proponują mi antykoncepcję hormonalną, bo pies bardzo źle przechodzi cieczki (bardzo tyje, jest agresywna itd). I tu zapytanie, co lepsze?? Depo promone podaje się rzadziej a z kolei Delvosteron ma lepsze recenzje i piszą o nim, że bezpieczniejszy... Który wybrać??
delvosteron zdecydowanie.
Poczytałam o nim i jest pewien problem, fiolkę trzeba zużyć do 28 dni a mój wet tego nie używa... Nie wiem czy namówię go aby kupił całą fiolkę i używał dla innych pacjentów, bo wydawanie 150 zł co 3 miesiące to dla mnie trochę dużo. Zastanawiam się jak to rozegrać żeby nie zbankrutować.
w tym już nie pomogę.
-
- Posty:5
- Rejestracja:18 października 2007, 19:53
- Kontakt:
Bura4
jeśli Twój wet nie korzysta (??) z Delvosteronu to może poszukaj takiego który z niego korzysta...
a jeśli chodzi o częstotliwość podawania to drugi zastrzyk podaje się po 3 miesiącach od pierwszego, trzeci po 4 m-cach a potem już co 5 miesięcy
jeśli Twój wet nie korzysta (??) z Delvosteronu to może poszukaj takiego który z niego korzysta...
a jeśli chodzi o częstotliwość podawania to drugi zastrzyk podaje się po 3 miesiącach od pierwszego, trzeci po 4 m-cach a potem już co 5 miesięcy
Znalazłam weta, pies dostał zastrzyk, ale po tym cudzie techniki jest jakaś smętna, nie ma ochoty do życia, do tego zatrzymuje wodę (coś jak ja jak brałam antykoncepcję) czy jest na to jakaś rada? Pies je malutko, a jest jakby coraz grubszy... A już tak mi ładnie chudła. No jak nie urok to sraczka...
opisujesz typowe objawy hormonoterapii. Coś za coś.
tylko nie stosować hormonów.
-
- Posty:2
- Rejestracja:28 czerwca 2006, 08:23
- Lokalizacja:Kraków
- Kontakt:
Niestety mogę potwierdzić wcześniejszą informację o zachowaniu zwierzaka po podaniu Delvosteronu. Moja kotka jest po nim osowiała i nie ma ochoty na żadną zabawą. Smutny to widok ale może jakoś wytrzymamy.
Pozdrowienia!
P.S. 2008.06.23
Po około 5 dniach (maksymalnie do tygodnia czasu) moja kotka odzyskała dawny humor. Teraz jest już po sterylizacji i szczęśliwie wszystko układa się jak należy. Kicia nic się nie zmieniła - nadal jest przytulaśna i wesoła
Pozdrowienia!
P.S. 2008.06.23
Po około 5 dniach (maksymalnie do tygodnia czasu) moja kotka odzyskała dawny humor. Teraz jest już po sterylizacji i szczęśliwie wszystko układa się jak należy. Kicia nic się nie zmieniła - nadal jest przytulaśna i wesoła