doktorze prosze o porade pilne
panie doktorze, pech chcial,ze pies za granica dostal pchly. zaaplikowalam mu frontline ale chyba nie pomogl. pies nadal sie drapie a dzieki wyszukiwarsce int dowiedzialam sie ze rana oraz lysiejace mieejsce na karku to objaw alergicznego pchlego zapalenia skory. nie wiem co robic, wytrata siersc coraz barzdiej postepuje, pies sie drapie a ja ne wiem jaki srodek powinnam kupic ktory bylby skutecznijeszy niz zakupiony frontline. pies jest duzy to mastif wiec kapiel psa odpada, zastanawialam sie na d preparatmi firmy bayer lub polskiej argo wet czy moglby mi pan pomoc w wwyborze. jakie krople kupic, moze dodatkowo obroze i cos w rozpylaczuy na miesca gdzie mogly pochowac sie te pasozyty np dywan czy legowisko. widzilaam cos takeigow wpanstwa ofercie. czy jesli zlikwiduje pchly to skora psa wroci do normy czy powinnam dodatkowo smarowac te miejsca mascia. nurtuje mnie problem co z tymi pchlami ktore pochowaja sie albo z tymi ktore moga wykluc sie zjajeczek, czy srodek zaapliowany psu tez je zabije jak wskocza na psa. jak poradzic sobie z ytm klopotem. bede wdzieczna za odpowiedz poniewaz ktos z polski przyjezdza do mnie i zabralby przesylke dla nie pozdrawiam
czy ten pies na 100% MA PCHŁY? Czy ta łysinka nie powstała w miejscu wkropienia środka? Boje się , że to chyba nie pchły.
to nie powstalo doktorze w miejscu podania frontlinu zmiany zaczelam obserwowac juz przed jego podaniem, dokladnie tam na karku gdzie sie drapal
a na 100% widać pchły na skórze.
-
- Informacje
-
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 86 gości