Drgania padaczkopodobne po zabiegu wyciecia nadziąślaka

Dyskusje o chorobach, ich leczeniu, oraz profilaktyce.

Moderatorzy:Robert A., Jarek

Maciek000
Posty:2
Rejestracja:10 lipca 2017, 09:56

10 lipca 2017, 16:19

Dzien dobry ,
Mam 6 miesiecznego Samoyeda , który miał nadziąślaka przy kle . Po udaniu sie do weterynarza napomnielismy również o dziwnym stawianiu tylnich lapek podczas chodzenia . Piesek jest bardzo strachliwy i bardzo malo jadł, a najbardziej aktywny byl wieczorami .
Przed zabiegiem wykonalismy rozszerzone badania krwi , wszystko było ok , oprócz stosunku wapna do potasu lub fosforu ( nie pamietam , wyniki dostaniemy na jutrzejszej wizycie). Doktor stwierdzil ze to moze byc przyczyna dziwnego stawiania łapek - podejrzewał młodzieńcze zapalenie kości, miał wykonac zdjecia rtg podczas zabiegu . Zabieg był wykonany w piątek , piesio dostał glupiego jaska i zostawilismy go w przychodni . O 13 dr. Zadzwonil ,że wszystko jest ok i koło 17 mozemy psiaka odebrać . Wycinek został wysłany do badania . Oczywiscie piesio bardzo przeżywał jak go odbieraliśmy .Zdjecie rtg potwierdziło ze ma zapalenie kości , Dr wykluczył dysplazję, przepisał mu metizol po jednej tabletce dziennie przez trzy dni , ograniczenie ruchu i przejscie tylko na sucha karmę i na kolejnych wizytach miał kontrolować stan psiaka . W nocy po zabiegu , kolo 4 nad ranem nasz pies zacząl wariowac , skakać, po czym dostal drgawek , spienionej sliny strasznie dyszal jakby miał problem ze złapaniem oddechu . Od razu zadzwonilem do przychodni , powiedzieli mi , że prawdopodobnie to przez duży stres zwiazany z zabiegiem I mam przyjechac jesli atak sie powtórzy .
Nastepnego dnia wszystko wygladało ok , niestety jakis czas po spacerze kolo godziny 16 piesek dostał drugiego ataku . I znowu drgawki , slinotok , napiety grzbiet , glówka odgieta do tyłu , otwarte oczy . Po ataku od razu udaliśmy sie do przychodni , dostał kroplowkę , i tabletki phenoleptil 50 mg , 2 razy dziennie po 1 tbl przez piec dni . W niedziele na szczescie juz bez ataku wrocilismy na druga kroplówkę i dodatkowo zastrzyk ( po zabiegu wycinaniasrodki przeciwbólowe ,antybiotyk). Dzis na razie rownież spokój . Jutro wracamy na kolejny zastrzyk . W przychodni mowią , że to niekoniecznie padaczka , ze moze to bylo wywołane stresem pozabiegowym i zaburzeniami wapnia i . Oglądałem filmy z atakami padaczki u psow i niestety ten wygladal tak samo .od drugiego ataku , piesio nabral apetytu i checi do zabawy . Nawet rano czego wczesniej nie robił ( jedzenie i zabawa). Ma więcej energi Jaka jest szansa , że ataki byly wywolane przez stres i zaburzenia hormonalne zwiazane z zapaleniem kosci i się nie pojawią . Czy to może byc coś innego ,podobnego w objawach do padaczki .Jesli się pojawią to czy ktoś zna dobrego lekarza w okolicach trójmiasta , który zajmuje sie psiakami z padaczką i podobnymi chorobami . Z góry dziękuję za odpowiedzi i pomoc .
Awatar użytkownika
Jarek
Lekarz weterynarii
Posty:13054
Rejestracja:29 września 2004, 14:43
Kontakt:

12 lipca 2017, 10:15

spokojnie obserwuj psa . Miejmy nadzieją , że to ataki związane z narkozą. Czasami sama narkoza ujawnia także , że z pracą mózgu coś jest nie tak. Obserwuj i patrz. Nie ma na to reguły. Im dalej od zabiegu tym ataki powinny zanikać jeśli byłoby to powiązane z leki narkotycznymi.
Maciek000
Posty:2
Rejestracja:10 lipca 2017, 09:56

12 lipca 2017, 12:48

Dziękuję Doktorze za odpowiedź,
Na razie bez ataków , wczoraj przepisali nam mimo wszystko phenoleptil na 10 kolejnych dni w takiej samej dawce 2 razy 50 mg dziennie .4 dni po zaprzestaniu podawaniam idziemy na pobranie krwi . Niestety skutek uboczny leku to ogromny apetyt ( dostaje minimalnie wieksze dawki karmy niz zalecane , zeby go nie roztyc , ale mu mało i na spacerach co chwile szuka czegos na ziemi ) oraz momentami nie panuje nad tylnimi łapkami , zarzuca go jakby był pijany. Ale nadal dużo energii. Czy nie dawka leku nie jest za duża ? Wazy 19 kg . Pozdrawiam
Awatar użytkownika
Jarek
Lekarz weterynarii
Posty:13054
Rejestracja:29 września 2004, 14:43
Kontakt:

12 lipca 2017, 12:50

lekarz prowadzący niech to pilotuje i jeśli zwierzę się zatacza można minimalnie obniżyć dawkę , ale proszę to konsultować z lekarzem prowadzącym , bo on to zwierzę widzi.
ODPOWIEDZ
  • Informacje
  • Kto jest online

    Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 37 gości