Drżenie tylnych łap i inne problemy - pytanie do dr Jarka
trudno o takich rzeczach orzekać nie mogąc widzieć psa. Wszyscy po trochę mogą mieć racji, ale takiezwierze dokładnie należałoby przebadać . Mogą zarówno zmiany zachodzące w samym mózgu jak i zmiany zachodzące na skutek sklerotyzacji mikronaczyń siatkówki prowadzące do stopniowej utraty ostrości widzenia a potem ślepnięcia. Takie zwierzę należy dokładnie przebadać
Dziękuję za odpowiedź.
Niestety weterynarze, i to zarówno ten "nasz", jak i ten z dużej kliniki w innym mieście, twierdzą że pies jest w bardzo dobrej formie jak na swój wiek, ale że już jest "stary" więc wszelkie dolegliwości są normą Dodam, że sunia u weterynarzy zachowuje się jak pięciolatka i okaz zdrowia
Niestety weterynarze, i to zarówno ten "nasz", jak i ten z dużej kliniki w innym mieście, twierdzą że pies jest w bardzo dobrej formie jak na swój wiek, ale że już jest "stary" więc wszelkie dolegliwości są normą Dodam, że sunia u weterynarzy zachowuje się jak pięciolatka i okaz zdrowia
Wracam do tematu, bo może będzie to jakaś podpowiedź dla właścicieli innych seniorów. Otóż problemy, które tutaj opisywałam, a które były dla mnie nowością, to po prostu postępująca demencja starcza. Teraz już to wiem i nie zamartwiam się tak, choć przykro jest patrzeć jak pies się starzeje i traci powoli kontakt z otoczeniem Ma prawie 15 lat.
Zaczęło się od - nazwałabym to - pewnej niezgrabności w chodzeniu, typu potykanie się o różne przedmioty, wpadanie w dziury na polu, itd. Do tego doszło później zobojętnienie na większość rzeczy, wydarzeń, np. nasz powrót do domu czy wizyta gości nie wywołują prawie żadnej reakcji. Pies zaczął mieć też problemy z wychodzeniem na spacer, to znaczy czeka z nosem przytkniętym np. na środku drzwi, zamiast - jak do tej pory - tam, gdzie drzwi się otwierają. Albo zapomina, że ma smycz i że idzie na spacer i stoi na środku legowiska wpatrując się w ścianę. Zresztą to wpatrywanie się w ścianę lub meble, takie bez sensu i długotrwałe, zdarza się coraz częściej. Poza tym zdarzają się wędrówki po mieszkaniu w tą i z powrotem, połączone z popiskiwaniem. Początkowo myśleliśmy, że pies chce na dwór, ale po wyjściu zazwyczaj stała i patrzyła bez sensu, po czym wracała do domu. Wracając ze spaceru często skręca do mieszkania piętro niżej Lub zamierza wejść do sąsiadów z naprzeciwka. W domu wchodzi na wszystko, co napotka na swojej drodze: kapcie, torby z zakupami, nawet w miskę z wodą. Wzrok na 100% ma dobry, więc moim zdaniem ona tak jakby "nie wiedziała", że jak coś stoi, to trzeba to ominąć. Nie wiem jak to inaczej opisać.
No i dla mnie osobiście najbardziej przykry objaw, to żarłoczność. W porze karmienia w kuchni jest szał. Pies ślini się, ziaje, jest na maxa podekscytowany, czego wcześniej nie było. Owszem, czekała na "papu", ale spokojnie. Teraz jest masakra. Wchodzi pod nogi, skomle, zachowuje się nienaturalnie. Ogólnie jedzenie działa na nią bardzo pobudzająco.
Mam świadomość, że nic się nie da z tym wszystkim zrobić. Opisałam te objawy po to, żeby ktoś, kto ma seniora i zaczyna się martwić jego dziwnym zachowaniem, wiedział że mogą to być właśnie początki demencji u psa.
Zaczęło się od - nazwałabym to - pewnej niezgrabności w chodzeniu, typu potykanie się o różne przedmioty, wpadanie w dziury na polu, itd. Do tego doszło później zobojętnienie na większość rzeczy, wydarzeń, np. nasz powrót do domu czy wizyta gości nie wywołują prawie żadnej reakcji. Pies zaczął mieć też problemy z wychodzeniem na spacer, to znaczy czeka z nosem przytkniętym np. na środku drzwi, zamiast - jak do tej pory - tam, gdzie drzwi się otwierają. Albo zapomina, że ma smycz i że idzie na spacer i stoi na środku legowiska wpatrując się w ścianę. Zresztą to wpatrywanie się w ścianę lub meble, takie bez sensu i długotrwałe, zdarza się coraz częściej. Poza tym zdarzają się wędrówki po mieszkaniu w tą i z powrotem, połączone z popiskiwaniem. Początkowo myśleliśmy, że pies chce na dwór, ale po wyjściu zazwyczaj stała i patrzyła bez sensu, po czym wracała do domu. Wracając ze spaceru często skręca do mieszkania piętro niżej Lub zamierza wejść do sąsiadów z naprzeciwka. W domu wchodzi na wszystko, co napotka na swojej drodze: kapcie, torby z zakupami, nawet w miskę z wodą. Wzrok na 100% ma dobry, więc moim zdaniem ona tak jakby "nie wiedziała", że jak coś stoi, to trzeba to ominąć. Nie wiem jak to inaczej opisać.
No i dla mnie osobiście najbardziej przykry objaw, to żarłoczność. W porze karmienia w kuchni jest szał. Pies ślini się, ziaje, jest na maxa podekscytowany, czego wcześniej nie było. Owszem, czekała na "papu", ale spokojnie. Teraz jest masakra. Wchodzi pod nogi, skomle, zachowuje się nienaturalnie. Ogólnie jedzenie działa na nią bardzo pobudzająco.
Mam świadomość, że nic się nie da z tym wszystkim zrobić. Opisałam te objawy po to, żeby ktoś, kto ma seniora i zaczyna się martwić jego dziwnym zachowaniem, wiedział że mogą to być właśnie początki demencji u psa.
można jeszcze poprawaiać stan psa odpowiednią dieta i lekami stymulujacymi prace mózgu. Nie ma co poddawać się w takich sytuacjach.
Jaka powinna być dieta i ewentualnie jakie leki?
Karmimy ją jedzeniem gotowanym (ryż + mięso, różne rodzaje, najczęściej indyk, + warzywa) i suchym - Wolfsblut niskobiałkowy i niskotłuszczowy, obecnie Cold River. Kilka razy w tygodniu dostaje żółtko i twaróg lub kefir lub jogurt naturalny.
Z leków i suplementów dostaje Encorton, Esselive Duo, Aspargin i Arthro HA. Wszystkie zalecone przez weterynarza w różnych momentach jej życia i na różne dolegliwości.
Karmimy ją jedzeniem gotowanym (ryż + mięso, różne rodzaje, najczęściej indyk, + warzywa) i suchym - Wolfsblut niskobiałkowy i niskotłuszczowy, obecnie Cold River. Kilka razy w tygodniu dostaje żółtko i twaróg lub kefir lub jogurt naturalny.
Z leków i suplementów dostaje Encorton, Esselive Duo, Aspargin i Arthro HA. Wszystkie zalecone przez weterynarza w różnych momentach jej życia i na różne dolegliwości.
i na razie tak zostawiłbym wszystko jak podajesz. Trzymaj rękę na pulsie pod katem parametrów krwi ( kontroluj co 3-6 miesięcy).
Ok, dziękuję. Wspomniał Pan o lekach wpływających na pracę mózgu. Co to za leki i czy mogę podawać sama, czy też powinnam to skonsultować z weterynarzem i pokazać mu psa?
oczywiście , że pokazać psa i skonsultować z lekarzem ich podawanie. Są to leki poprawaiające pracę mózgu poprzez zwiększone jego ukrwieni np. nootropil.
Panie doktorze, a czy te wszystkie opisywane przeze mnie objawy to może być encefalopatia wątrobowa? Podczas ostatniego badania okazało się, że wątroba jest bardzo powiększona, a fosfataza alkaliczna wynosi aż 2014 przy normie do 155!!! Takich złych wyników nigdy nie miała. Do tego doszła lekka anemia i małopłytkowość. Więc może wszystkie te problemy neurologiczne, które obserwujemy u niej od ok. pół roku, to nie jest demencja starcza, tylko rezultat niewydolności wątroby??? U młodego psa sprawa byłaby jasna, ale tutaj... Już sama nie wiem. Jak objawia się encefalopatia? Rozwija się w ciągu kilku miesięcy? Kilku dni? Jak ją odróżnić od demencji starczej? Jakie są charakterystyczne objawy?
-
- Posty:3463
- Rejestracja:28 stycznia 2011, 23:19
a alat i aspat? mocznik? pies miał robione badania tarczycy? nie da się diagnozować mając wycinki badań... objawy neurologiczne mogą również występować przy chłoniaku. podwyższone toksyny (amoniak, którego wątroba nie jest w stanie przekształcić do mocznika), także mogą wpływać na mózg. bardziej znaczące będą wyniki aminotransferaz.
ALT 99 u/l (norma 3-50)
AST 19 u/l (norma 1-37)
ALP (fosfataza alk.) 2014 (norma 20-155)
Mocznik 66 mg/dl (norma 20-45)
Kreatynina 1.07 mg/dl (norma 1.00-1.70)
HGB 12.0 g/dl (norma 13.0-19.0)
Nie miała robionych badań tarczycy.
AST 19 u/l (norma 1-37)
ALP (fosfataza alk.) 2014 (norma 20-155)
Mocznik 66 mg/dl (norma 20-45)
Kreatynina 1.07 mg/dl (norma 1.00-1.70)
HGB 12.0 g/dl (norma 13.0-19.0)
Nie miała robionych badań tarczycy.
Objawy neurologiczne nie pochodzą od chłoniaka, ponieważ - jak pisałam wyżej - zaczęły się ok. pół roku temu, a tyle by raczej nie przeżyła z nieleczonym chłoniakiem. Przyczyna jest więc inna.
-
- Posty:3463
- Rejestracja:28 stycznia 2011, 23:19
przy takich wynikach nie mogło dość do encefalopatii, bo wątroba w miarę dobrze działa. fosfataza może być podwyższona przy chorobach kości, nowotworach z przerzutami na kości i przy chorobach tarczycy.
a odkąd dostaje encorton?
a odkąd dostaje encorton?
Encorton dostaje od końca marca tego roku. Jest to mała dawka, 3/4 tabl. dziennie. Pies waży 25 kg. Gdy próbowaliśmy zejść z dawką do pół tabletki, problem z łapami wracał. Jest to więc minimalna skuteczna dawka.
Co do wątroby. Widzisz, SleepingSun, tu sprawa jest nieco tajemnicza. Od dwóch lat wyniki wskazują na problemy z wątrobą. ALT i AST zawsze miała podwyższone, fosfatazę również. Tyle, że fosfataza nigdy nie była aż tak kosmiczna. Usg wykazało zmiany hypoechogenne na wątrobie. Rtg sprzed paru dni, że jeden płat wątroby jest bardzo mocno powiększony. Z kośćmi nie ma problemu, bo byłoby to widoczne na rtg.
Co do wątroby. Widzisz, SleepingSun, tu sprawa jest nieco tajemnicza. Od dwóch lat wyniki wskazują na problemy z wątrobą. ALT i AST zawsze miała podwyższone, fosfatazę również. Tyle, że fosfataza nigdy nie była aż tak kosmiczna. Usg wykazało zmiany hypoechogenne na wątrobie. Rtg sprzed paru dni, że jeden płat wątroby jest bardzo mocno powiększony. Z kośćmi nie ma problemu, bo byłoby to widoczne na rtg.
Więc te wyniki i objawy mogą wskazywać na tarczycę? Może ona nie ma powiększonych węzłów chłonnych podżuchwowych, tylko to jest tarczyca? Nie znam aż tak dobrze anatomii psa... No ale badał ją weterynarz, więc chyba odróżniłby tarczycę od węzłów chł.
Bo w tej chwili jedną z najbardziej niepokojących rzeczy jest właśnie ten guz (powiększony węzeł chłonny?) na podgardlu.
Bo w tej chwili jedną z najbardziej niepokojących rzeczy jest właśnie ten guz (powiększony węzeł chłonny?) na podgardlu.