Drżenie tylnych łap i inne problemy - pytanie do dr Jarka

Dyskusje o chorobach, ich leczeniu, oraz profilaktyce.

Moderatorzy:Robert A., Jarek

Maja1982

13 stycznia 2013, 17:40

Mojej 14-letniej suczce ostatnio drżą łapy, zwłaszcza po wysiłku (spacer). Głównie tylne, choć przednie też delikatnie. Poza tym zauważyłam, że zaczęła wchodzić na różne przedmioty i czasem obija się o meble. Wzrok ma świetny, to wiem na pewno, bo widzę jak reaguje na spacerach - potrafi dostrzec z dużej odległości, np. kota, którego ja ledwo widzę :) Ale w mieszkaniu zdarza jej się wchodzić na różne przeszkody: potyka się o buty w przedpokoju, a ostatnio weszła na pudełka z ozdobami choinkowymi, choć wokół było dużo miejsca do przejścia. Ostatnio na spacerze biegnąc wpadła w głeboką jamę i się przewróciła. Takie rzeczy nigdy się nie zdarzały. To wygląda tak jakby nie potrafiła ocenić odległości?? Nie wiem w sumie jak to dokładniej opisać.
I jeszcze jedna rzecz jest dla nas nowością - mianowicie suczka czasem na spacerach jakby przypominała sobie o czymś i zaczyna wtedy biec. Najgorsze jest to, że biegnie zazwyczaj do drogi, szosy, zresztą jakiejkolwiek drogi. Muszę ją wtedy albo gonić albo przykucnąć i mieć nadzieję, że się odwróci i "obudzi", że przecież po co biec, pańcia jest tutaj...
Z tego powodu zmieniłyśmy trasy spacerów na bezpieczniejsze, a ja nauczyłam się już wyłapywać sygnały, mówiące, że ona zaraz się "zapomni" i poleci. Dla postronnego obserwatora nie wygląda to tak źle, jak opisuję, ale ja te wszystkie zmiany widzę, bo przecież znam swojego psa od kilkunastu lat...
Dodam jeszcze, że jakieś 2 - 3 lata temu zaczęła tracić słuch i teraz prawie nie słyszy, w każdym razie bardzo słabo. Uszy kilkakrotnie były oglądane przez weterynarzy, ale orzekli że są czyste, nie ma stanu zapalnego ani nie są zatkane. Więc może to już z powodu wieku.
Chciałabym się dowiedzieć, co oznaczają te wszystkie zmiany, czego mogę jeszcze się spodziewać i czy cos można z tym zrobić?
isabelle30
Posty:3474
Rejestracja:12 listopada 2009, 20:36

13 stycznia 2013, 18:02

Niestety to są oznaki starości. I suczka nie dość że robi się głucha to jeszcze ślepnie. W takim stanie gdy jest spuszczona ze smyczy wpada w panikę, kompletna dezorientacja i biegnie przed siebie....może długa linka?
Mój poprzedni pies pod koniec życia był już kompletnie głuchy i ślepy, z niskim węchem. Po odpięciu smyczy stawał i zaczynał skomleć.
Bardzo to przykry widok....i bardzo przykra świadomość
Maja1982

13 stycznia 2013, 18:11

Ona nie ślepnie. Tak jak napisałam - ma bardzo dobry wzrok.
I spuszczenie ze smyczy nie powoduje jej dezorientacji. Może biegać długo bez smyczy i wszystko jest w porządku. Odwraca się za mną, dalej biega, wącha i po jakimś czasie nagle widzę, że coś się z nią dzieje. Tak jakby zapominała gdzie jest.
Oczywiście, że to oznaka starości. Podejrzewam, że te zachowania mają związek ze zmianami w mózgu.
Zamieściłam post, ponieważ chcę się czegoś więcej dowiedzieć - co to za zmiany, czy będą się pogłębiać i czy można je spowolnić (bo zatrzymać raczej nie).
ania05

13 stycznia 2013, 18:15

Może jakieś problemy neurologiczne typu padaczka ,nie wiem czy u psów jest padaczka bezobjawowa jak u ludzi .A moze na spacerze jak jest widno to kota widzi a w domu moze półmrok to już nie tak wyrażnie .Jeśli obija się o meble to dla mnie są to jakieś zaburzenia widzenia .Miałam kiedyś psa z padaczką ,po ataku jak już wstał to własnie właził w ścianę i inne dziwne rzeczy .
Maja1982

13 stycznia 2013, 18:36

Dziękuję Wam za odpowiedzi. Padaczka to raczej nie jest, bo ona nigdy nie miała ataków padaczkowych, nigdy nie miała też żadnego urazu głowy.
SleepingSun
Posty:3459
Rejestracja:28 stycznia 2011, 23:19

13 stycznia 2013, 18:42

może za mało wapnia bądź magnezu?
Maja1982

13 stycznia 2013, 19:06

Masz rację, SleepingSun. Suplementujemy ją wapniem, bo ona nie je żadnych kości, a nabiału nie lubi. Może mieć za mało wapnia. Magnez - nie wiem. Podpowiedzcie, jak prawidłowo żywić seniora. Ona dostaje gotowany ryż z szyjami i/lub żołądkami indyczymi, kurzymi skrzydełkami, rzadziej mielone mięso wieprzowe + ziemniak + marchewka. Je też suchą karmę. Od kilku miesięcy jest to Markus Muehle. Dostaje także olej z łososia.
Nabiału i jajek nie lubi. Więc nie przejdzie jogurt naturalny, ani twaróg, ani jajko, nieważne czy surowe czy gotowane.
Gayka
Posty:307
Rejestracja:30 stycznia 2010, 21:29

13 stycznia 2013, 19:37

Chyba najlepiej byłoby zrobić badania krwi i sprawdzić czy nie ma żadnych niedoborów. Wtedy ewentualnie można się zastanowić czy i jak zmienić psu dietę. Są tez leki wspomagające starsze psy typu Karsivan. Ale to już decyzja weterynarza.
barbarasz49
Posty:384
Rejestracja:09 lutego 2012, 13:50

13 stycznia 2013, 20:16

Maja musisz się niestety powoli pogodzić z tym,że nie będzie lepiej tylko coraz gorzej,14 lat to naprawdę bardzo podeszły wiek jak na psa.Jakiej ona jest rasy i wielkości, bo w psim życiu jest tak że te psy z mniejszych ras żyją dłużej a te z większych krócej.W prawie każdej klinice weterynaryjnej jest wywieszona tablica jaki wiek psa odpowiada wiekowi człowieka i to jest podzielone na rasy: małe,średnie i duże.
Maja1982

13 stycznia 2013, 20:28

Badania krwi ma robione, są w normie. Tzn. morfologia i biochemia.
Sunia jest średniej wielkości, waży ok. 25 kg. O ile dobrze pamiętam, wg tej tabeli u weta, ma 90 - 100 lat :)
barbarasz49
Posty:384
Rejestracja:09 lutego 2012, 13:50

13 stycznia 2013, 20:58

No to już jest piękny wiek prawda? Oczywiście że dobrze robisz dbając tak o nią u jej schyłku życia,ale musisz pogodzić się z myślą, że te wszystkie dolegliwości które jej zaczynają dokuczać raczej już trudno będzie wyleczyć.
Maja1982

13 stycznia 2013, 21:08

Nie wiem kiedy te lata przeleciały. Zawsze mi się wydawało, że będzie wiecznie młoda. Czas jest jednak nieubłagany.
Awatar użytkownika
Dardamell
Posty:1136
Rejestracja:20 września 2011, 19:04

14 stycznia 2013, 07:45

.
Ostatnio zmieniony 26 stycznia 2013, 21:12 przez Dardamell, łącznie zmieniany 1 raz.
Maja1982

14 stycznia 2013, 10:25

Oczywisty wydaje się wniosek, że skoro ma 14 lat, to pewnie ślepnie. Ale według mnie wzrok ma dobry. Podałam akurat przykład z kotem, zgoda - mogła go wyczuć. Tyle, że wtedy węszyłaby z nosem uniesionym ku górze, a ona wpatrywała się w ten mały punkcik. Poza tym, w związku z utratą słuchu, wypracowałyśmy sposób przywoływania na spacerze za pomocą gestu. Czyli np. sunia biega po łące i na mój gest ręką przybiega do mnie. Inny przykład: siedzi w domu przy oknie i szczeka na gołębie siedzące na gałęzi. Więc widzi.
Jej problem z wchodzeniem na przedmioty wydaje się być związany z brakiem oceny odległości. Tak mi się wydaje i tak bym to określiła.
SleepingSun
Posty:3459
Rejestracja:28 stycznia 2011, 23:19

14 stycznia 2013, 10:58

hm, po 14 latach sunia powinna pamiętać co w którym miejscu jest... to może być jakiś problem neurologiczny.
ODPOWIEDZ
  • Informacje
  • Kto jest online

    Użytkownicy przeglądający to forum: Bing [Bot] i 76 gości