Witam,
Od ok. listopada do lutego moja 3-letnia suczka (beagle) po dłuższym spaniu odczuwała ból i chwilę później kulała. W lutym weterynarz stwierdził, że to dysplazja. Podczas gdy psiak był uspany, lekarz rozmasował i naciągał psu tylne łapy i do dziś dnia kulawizny nie ma, ani bólu przy wstawaniu.
Weterynarz właśnie 3 miesiące temu zaproponował, że w maju br. może zostać przeprowadzona pektinektomia.
Czy to na pewno jest dysplazja skoro ból i kulawizna zniknęły? Jeśli tak, to czy jest może inny sposób na radzenie sobie z dysplazją?
Dodam, że moja suczka ma nadwagę - waży ok. 18kg.
http://img638.imageshack.us/i/obraz0001lp.jpg/
http://img687.imageshack.us/i/img6068fl.jpg/
http://img839.imageshack.us/i/img6057f.jpg/
http://img194.imageshack.us/i/img6061w.jpg/
Bardzo proszę o radę, pozdrawiam.
Dyspalzja? - Prześwietlenie + Zdjęcia - Pytanie do P. Jarka.
na tym radiogramie nie potwierdzę Ci dysplazji po prostu nie widzę jej na tym zdjęcie ( a swoją drogą zdjęcie jest kiepskiej jakości), pectinectomia w tym wieku przy dysplazji niewiele pomoże. To rozmasowanie przy dysplazji to też nie wskazuje na tą chorobę