dziwne drgawki u psa
Witam. Ostatnio (w ciągu ostatniego pół roku) zaobserwowałam u swojego sznaucera miniaturowego (11 lat) dziwne pulsacyjne, jakby "perystaltyczne" ruchy całego tłuowia, powtarzające się co 1-2 sekundy.Dodatkowo słychać lekkie "chrachanie" Całośc trwa ok 1-2 minut, po czym wszystko sie uspakaja. Nie są to typowe drgawki, ani na pewno odruch wymiotny ani zakrztuszenie, choc całośc przypomina odruch wymiotny. Dodam, że piesek ma podwyższoną wartośc ALT do 278, a reszta wyników wątrobowych i reszta wyników biochemii i morfologii krwi jest w jak najlepszym porządku. Początkowo Pani Dr podala jakies tabletki, po półrocznym ponownym badaniu krwi okazało się, że wartość ALT nie uległa zmianie. Po czym stwierdzono, że skoro reszta wyników jest w normie to nie jest to nic groźnego i nie trzeba tego leczyć. Jednak bardzo mnie to martwi, zwłaszcza gdy zauważyłam te dziwne "drgawki". W ciągu ostatniego pół roku, zauważyłam 4 razy coś takiego, aczkolwiek mogło się to zdarzac częściej, wtedy gdy nie widziałam. Dodam, że piesek od małego nie chciał jesc karmy, próbowałam jak mogłam ją do niej zmusić ale nic z tego. Nie miałam serca głodzić jej dłużej niż 4 dni. Piesek je gotowane mięso, warzywa, makaron, czasem ryż, jajka, czasami twaróg. Jest niejadkiem i bardzo ciężko urozmaicić jej diętę, wielu rzeczy wg nie chce jeść (od małego ). Dodatkowo daję jej witaminy. Pół roku temu przeszła sterylizację i wycięcie guzów powstałych najprawdopodobniej na skutek zmian hormonalnych. Ogólnie jest bardzo żywym psem, duzo się bawi, lubi sport i nie wygląda na chorą. Proszę o pomoc, co to może być. Pozdrawiam
na pewno dążyłbym do ustalenie tak znacznie podniesionego Alatu . Sam ten atak musiałabyś nagrać i trzeba byłoby go zobaczyć. Nie można nic podpowiedzieć , bo to bardzo nietypowa rzecz , ale nie powinno się obojętnie przejść przy takim wysokim alacie.