Dziwny problem z rytmem wypróżnień

Dyskusje o chorobach, ich leczeniu, oraz profilaktyce.

Moderatorzy:Robert A., Jarek

megan
Posty:436
Rejestracja:22 marca 2007, 16:19

29 grudnia 2010, 10:30

Dzień dobry,

mam trochę dziwny problem, z którym nie wiem, co począć. Nasza suczka (seter, 4,5, roku) od mniej więcej trzech miesięcy wychodzi w nocy za potrzebą ( a ściślej chodzi o kupę). Nie zdarza się to na szczęście co noc, co drugą, trzecią, potem przerwa parę dni i znów wszystko od początku. Suczka jest zdowa jak rydz, kupy są może i spore, ale nic w nich niepokojącego nie widzę, zero jakichkolwiek dolegliwości żołądkowojelitowych. Próbowaliśmy przesunąć porę wieczornego jedzenia na późny wieczór i nic, na popołudnie i nic. Nie widzimy żadnej zbieżności pomiędzy porą wieczornego jedzenia a rytmem wypróżniania. Ruda nie je więcej niż dawniej (no może teraz, zimą, trochę więcej, bo apetyt ma ogromny), jedzenie takie jak zawsze. Dziwny problem, bo suczce tak na oko nic nie jest (w październiku miała wszystkie badania krwi profilaktycznie i wszystko jest jak najbardziej w porządku), ale ten, kto wychodzić musi z psem w środku nocy zimą(preferowana pora ok. 1 lub 2) na pewno mnie zrozumie. No a poza tym zastanawiam się, cóż to może być? Ruda to nasz drugi pies w życiu i nigdy się z takim problemem nie spotkałam. Może to jest jednak jakiś symptom? Ruda jest ogólnie delikatnym raczej stworzeniem, jako młody psiak miała problemy trzustką (choć tak do końca nie było wiadomo, co jej jest), ale po Amylanie minęło. Jedzenie Ruda je domowe plus witaminy plus olej z konopi (taki dla psów), suche jako smakołyk i motywator Biomill.
Pozdrawiam wszystkich noworocznie.
Megan
isabelle30
Posty:3475
Rejestracja:12 listopada 2009, 20:36

30 grudnia 2010, 20:48

A czy wieczorem spacerujecie na tyle długo aby to kupsko zdążyła zrobić?
megan
Posty:436
Rejestracja:22 marca 2007, 16:19

30 grudnia 2010, 22:48

Isabelle, tak, od kiedy Ruda tak nas zaczęła budzić w nocy, wieczorny spacer trwa coraz dłużej, Ruda biega luzem albo na flexi, staram się ją też zawsze dodatkowo rozruszać (zimą Ruda po ósmej wieczorem uznaje,że pora spać, dziwny pies:), ale jak jej się nie chce, to nie i już. Rano i po południu Ruda biega po ok. półtorej godziny po polach luzem zupełnym, więc nie jest to problem związany z brakiem ruchu. M.
mg
Posty:519
Rejestracja:20 października 2008, 18:11
Lokalizacja:Katowice

30 grudnia 2010, 23:45

A czy to nie jest nawykowe?
Pies nauczył się, że kiedy zasygnalizuje w środku nocy potrzebę wyjścia, pańciostwo są do usług i z nim wyjdą?
I przestawił jej się rytm - nie robimy na wieczornym spacerze, bo w nocy można ?
Czy ten nocny spacer to tylko szybka qoopka czy jest to znowu łażenie?
Próbowaliście kiedy Was budzi odesłać ją na miejsce do spanka?
Było wtedy nabrudzone w domu?

Piszesz, że rytm żywieniowy jest ciągle taki sam, ale że suka jest żerna - a nie dostaje czegoś więcej, przekąsek, smaczków, co mogłoby na nią tak działać?
megan
Posty:436
Rejestracja:22 marca 2007, 16:19

31 grudnia 2010, 01:25

Próbowałam ją ze dwa razy przetrzymać, bo też sobie pomyślałam w końcu, że ją trochę rozpuściłam i może coś w tym jest. Po pierwszym budzeniu odesłałam ją więc do spania, poszła, ale po pół godzinie mniej więcej wróciła, a ponieważ już nie piszczała cichutko i znacząco, tylko weszła mi na głowę dosłownie, w łóżku, no to z nią wyszłam. Po takim przetrzymaniu kupa jest natychmiast, a zaraz potem Ruda robi szybko w tył zwrot, gna do domu i kładzie się zadowolona natychmiast spać z głebokim westchnieniem. Kiedy wychodzimy z nią zaraz po pierwszych sygnałach, to faktycznie łazi (czasami, nie zawsze), wącha, tak z pięć/dziesięc minut. Raz się wkurzyłam i wróciłam do domu, ale po pół godzinie znów piszczenie i wtedy kupsko było od razu. Boję się trochę przetrzymać ją tak do bólu, bo wychodzi na to, że jej się na prawdę chce. Juz sama nie wiem, co o tym myśleć.
PS.
Nie wiem, czy się nie mylę, ale czy my się czasami nie znamy z obozu w Grotnikach dwa lata temu?
isabelle30
Posty:3475
Rejestracja:12 listopada 2009, 20:36

31 grudnia 2010, 09:41

Ja nie pytałam czy pies ma duzo ruchu wieczorem tylko czy robi koopę na wieczornym spacerze???
megan
Posty:436
Rejestracja:22 marca 2007, 16:19

31 grudnia 2010, 11:16

To się nie zrozumieliśmy. Kupsko jest albo nie:). Ale nawet jak nie ma, to nie znaczy, że w nocy Ruda nas wyrwie na dwór! Tak jak pisałam, żadnej reguły w tym szaleństwie nie widzę i dlatego postanowiłam napisać na forum. M.
mg
Posty:519
Rejestracja:20 października 2008, 18:11
Lokalizacja:Katowice

31 grudnia 2010, 15:39

megan pisze: PS.
Nie wiem, czy się nie mylę, ale czy my się czasami nie znamy z obozu w Grotnikach dwa lata temu?
MY?
Możemy się znać, jeżeli to były Grotniki organizowane przez Joannę Bohdziun z udziałem Jacka Gałuszki, gdzie gnębiły nas burze a domki były takie, że aż strach było w nich mieszkać :lol:
megan
Posty:436
Rejestracja:22 marca 2007, 16:19

02 stycznia 2011, 18:16

Tak, tak, deszcz, burze, Joasia i Jacek. Ja Ciebie pamiętam i sunię Twoją też. My to ja i seterka Molly, nielubiąca husky. Serdecznie pozdrawiamy! A wracając do problemu, to na razie cztery noce spokój. I kupiszcza trochę mniejsze jakby, więc może to jednak jakiś przewlekły problem trawienny trochę jest? M.
ODPOWIEDZ
  • Informacje
  • Kto jest online

    Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 94 gości