Enostoza i piszczenie

Dyskusje o chorobach, ich leczeniu, oraz profilaktyce.

Moderatorzy:Robert A., Jarek

Zajac_bzyk
Posty:3
Rejestracja:20 sierpnia 2011, 13:04

20 sierpnia 2011, 13:23

Dzień dobry,
mam 8,5-miesięcznego mieszańca berneńskiego psa pasterskiego z owczarkiem niemieckim (mnie bardziej wydaje się szwajcar-niemiecki, ale tak mówił człowiek, od którego go kupiłem), waży 33,5kg. W połowie lipca z niczego zaczął kuleć na lewą przednią łapę - raz bardziej, raz mniej. Poczekałem kilka dni i jako, że nic się nie poprawiało (biegał normalnie, kopał doły, ale np. usiedzieć na niej już nie mógł) poszedłem do weterynarza. Napisano mi notatkę w książeczce: "Bolesność okolicy stawu łokciowego. Przy przeproście - wokalizacja. Kulawizna. Odciążanie w spoczynku. Zalecane RTG stawu łokciowego." i skierowano do psiego ortopedy. Tam wykonano mu zdjęcia tylnych łap i przednich - lekarz stwierdził, że chciałby, żeby jego pies miał takie stawy, wykluczył dysplazję (uff!) i po dłuższym szukaniu czegokolwiek na zdjęciu (wszystko wydawało się OK, nie było jakichś kłujących w oczy wyników) wraz z pozostałymi lekarzami z lecznicy powiedziano mi, że jest to enostoza i jako, że jest to kulawizna wędrująca to może mu się to przenieść na inną łapę. Co do rzeczy użytych w trakcie wizyty, mam wpisane: Sedazin, Plofed (oba sądzę dotyczyły usypiania psa do zdjęcia), Rapidexon, Dexefort, Arthrofos. Arthrofos mam w domu podaję psu zgodnie z zaleceniami 1,5 tabletki codziennie. Po tamtej wizycie (28. lipca) po dwóch dniach pies przestał kuleć. Niestety jakiś tydzień - półtorej tygodnia temu kulawizna wróciła z identycznymi objawami, ale tym razem w prawej przedniej łapie. Do tego przy bieganiu na wsi pies potknął się o dół właśnie tą łapą - popisczał z minutę i dalej zachowywał się jak wcześniej - kulał w trakcie chodzenia, nie siedział na niej. 18. sierpnia (przedwczoraj) jednak obudziły nas piski, wycia i skomlenia spowodowane bólem łapy - popołudniu poszliśmy więc znów do weterynarza, który powtórzył, że to nic niezwykłego, bo kulawizna ta ma tendencję do wędrowania i podał Rapidexon oraz Dexefort. Tym razem nie przyniosło to jednak efektu jak przy poprzedniej wizycie - pies rzadko chce wyjść z bloku dalej niż tylko się załatwić, średnio tylko dwa razy dziennie idzie chętnie robić "pełne kółko". Z psami jednak zachowuje się normalnie i poszczekuje do nich oraz podbiega. Kiedy w domu kładzie się na bolącej prawej łapie, piszczy mocno. Podałem mu dzisiaj przy obiedzie jedną tabletkę APAPu i chwilowo wydaje się, że jest lepiej, bo zrobił pełne kółko i leży bez wokalizacji.

Dlaczego tym razem zastrzyki właściwie wcale nie pomogły? Co powinienem zrobić, iść na kolejne? Czy kiedy pies piszczy powinienem coś zrobić - np. podać mu APAP albo pokazać, żeby przekręcił się na drugi bok, a nie na ten z bolącą łapą? Bardzo proszę o odpowiedzi.
Awatar użytkownika
Jarek
Lekarz weterynarii
Posty:13055
Rejestracja:29 września 2004, 14:43
Kontakt:

21 sierpnia 2011, 21:19

myślę, że TWojemu psu bedą potrabne jeszcze badania drugiej nogi jeśli nie były jeszcze robione. Dobrze byłoby wykonać dodatkowe badanie w postaci profilu szczeniecego. Co do APAPu nie podawaj psu sam, bo najnowsze badania dowodzą , że sporadycznie może powodować duże komplikacje i uszkodzenia ( cytowałeś moją wypowiedź sprzed 3 lat więc medycyna wykonała w tym czasie kolejny krok min . w kierunku zbadania skutków ubocznych NLPZ u psów przeniesionych od ludzi). Ostatnie archiwa naszego forum zawierają wypowiedzi na ten temat. Można takich leków użyć ale za obopulna zgodą i pod ścisłym nadzorem lekarza. Ja osobiście nie lubię doświadczeń i staram się sięgać po inne leki. Po co grać w ruletke. U takiego psa w takim wieku trzeba bardzo dbać o łapy , bo będzie to duży pies i jego łapy mają go nosić do końca życia.
Zajac_bzyk
Posty:3
Rejestracja:20 sierpnia 2011, 13:04

22 sierpnia 2011, 11:41

Co to jest profil szczenięcy?

A co np. z pyralginą? O paracetamolu pod kątem psów pisze się źle, ale przed pyralginą nie znalazłem większych ostrzeżeń. Chodzi mi oczywiście o przypadki awaryjne, nie o podawanie zamiast psich przeciwbólowych.

Byłem wczoraj u weterynarza i dostałem płytkę Scanodylu, a pies dostał jeszcze zastrzyk (z tego, co wyczytuję w książeczce - Melovem). Mam podawać psu dwa razy po jednej tabletce nie na pusty żołądek, a w razie, gdyby nie było efektów to po półtorej. Zapomniałem jednak spytać więc może byłby Pan Doktor tak miły i mi powiedział - czy podać psu całą tę płytkę czy gdyby np. jutro przestał kuleć to już odstawić?
Awatar użytkownika
Jarek
Lekarz weterynarii
Posty:13055
Rejestracja:29 września 2004, 14:43
Kontakt:

22 sierpnia 2011, 21:48

ja pyralginę stosuję u psów dorywczo ( interwencyjnie). W młodym wieku z lekami tego typu jak NLPZ trzeba uważać i obowiązkowo dokładnie ustalać przyczynę kulawizny. Profil szczanięcy to wykonanie badań krwi pod kątem rozwoju kośca i niedoborów czy też nadmiarów makroelementów.
Zajac_bzyk
Posty:3
Rejestracja:20 sierpnia 2011, 13:04

23 sierpnia 2011, 11:36

A co z podawaniem Scanodylu? Podawać dopóki kuleje czy przestać jeśli tylko nie piszczy? Ile można to stosować, żeby nie było niebezpiecznie?
Awatar użytkownika
Jarek
Lekarz weterynarii
Posty:13055
Rejestracja:29 września 2004, 14:43
Kontakt:

03 września 2011, 20:38

podawać do zaniku objawów można go także podawać dłożej ale obowiązkowo należy kontrolować funkcjonowanie nerek
Freedom
Posty:128
Rejestracja:09 sierpnia 2011, 19:28

09 września 2011, 09:41

Enostoza-Młodzieńcze zapalenie kości.Pan Jarek ma rację -profil szczenięcy konieczny,natomiast co do leków,to niestety uważać musisz na wątrobę,i nerki.Czy pies jadł suplementy na stawy?Takie specyfiki podaje się od 4-m-ca życia,a pies dużej rasy ,w wieku szczenięcym nie może dużo biegać,tym bardziej"wariować"z innymi psami.Możesz stosować Caniviton forte,lub Canina PETVITAL GAG-TABlETEN,te preparaty są bardzo skuteczne-przede wszystkim naturalne,a Twój pies przez podawanie tych leków które aktualnie dostaje/współczuję/ ,będzie miał w organiżmie całą tablicę Mendelejewa.Oprócz tego witaminy ,stosowne do wieku psa,bo nie wiadomo ,co dajesz jeść, czy dostaje witaminy,nic nie piszesz.Pamiętaj ,że aby lekarz dokładnie zdiagnozował Twojego psa,potrzebny jest dokładny wywiad,pomiędzy Tobą ,a lekarzem,a dopiero dobór odpowiednich suplementów,bo diagnoza-pies kuleje,to nie diagnoza,bo przyczyn kulawizny jest wiele.
Pozdrawiam.
ODPOWIEDZ
  • Informacje
  • Kto jest online

    Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 33 gości