witam!
Mam pieska,a dokladnie suczke, juz od 9 lat. Niedawno piesek mial wycinany guz,a wraz z nim,niestety, oczko...poniewaz nie dalo sie juz go uratowac...wszystko bylo ok...powoli wszystko sie zarastalo i goilo...piesek wracal do zycia...kilka dni temu piesek nagle stal sie osowialy...prawie caly czas spi...ma suchy i cieply nosek...jest po prostu nie swoj...jak mu mozna szybko pomoc?? czy jest jakis sposob? czy myslicie,ze guzek mogl sie odrodzic w ciagu w zasadzie 1,5 miesiaca?? prosze o szybka odpowiedz...
gorączka u psiaka...pilne!
dlaczego nikt nie odpowiada na moje pytanie?? czy cos jest nie tak?? jak moge pomoc pieskowi??pomozcie,iz nie wiem co robic??
pilnie udaj się do lekarza.