Dziękuję bardzo Panu za odpowiedź. Mamy jechać na jeszcze jedno rtg, tym razem gdzie indziej i wtedy się okaże co dalej.
A proszę mi jeszcze powiedzieć, bo pies zawsze po spacerze wyciera całe ciało i przede wszystkim pysk w ściany, w krzaki na podwórku itd, jak zje to też wyciera pysk, czy to może oznaczać, że go boli ta szczęka ?
Guz w pysku psa - nowotwór
dokładnie nie można tego uznać za objaw chorobowy.
Witam ponownie,
niestety potwierdziło się, że to nowotwór-już w IV fazie niestety, tyle że nie kości szczęki a jamy nosowej,
piesek ma ogromnego "guza" po jednej stronie pyska (od środka między oczami przechodzi koło oka i wchodzi trochę na szczękę) i cały czas się powiększa... ze względu na wiek zostało leczenie paliatywne. Proszę mi napisać-skąd będzie wiadomo, że to już ten czas żeby dać pieskowi odejść w spokoju ?
Guz się powiększa, źle to wygląda wizualnie, ale piesek w sumie cały czas się zachowuje tak samo: chętnie chodzi na spacery, je normalnie... Jest to ciężka decyzja czy będzie widać że zaczyna go to boleć ? Jak duże może urosnąć ? Ciężko nam się z tą decyzją oswoić...
niestety potwierdziło się, że to nowotwór-już w IV fazie niestety, tyle że nie kości szczęki a jamy nosowej,
piesek ma ogromnego "guza" po jednej stronie pyska (od środka między oczami przechodzi koło oka i wchodzi trochę na szczękę) i cały czas się powiększa... ze względu na wiek zostało leczenie paliatywne. Proszę mi napisać-skąd będzie wiadomo, że to już ten czas żeby dać pieskowi odejść w spokoju ?
Guz się powiększa, źle to wygląda wizualnie, ale piesek w sumie cały czas się zachowuje tak samo: chętnie chodzi na spacery, je normalnie... Jest to ciężka decyzja czy będzie widać że zaczyna go to boleć ? Jak duże może urosnąć ? Ciężko nam się z tą decyzją oswoić...
każdy właściciel to zauważy nie trzeba uczyć się tego dostrzegać czy to już czas. Jak ktoś kocha zwierze to to dostrzeże.
Dziękuję Panie doktorze za odpowiedzi..
Niestety dziś był ten dzień i musieliśmy się pożegnać z naszym kochanym pieskiem
guz na pysku urósł ogromny, bardzo Psu przeszkadzał, łapał ciężko oddechy i tracił siły... wydzielina wydostawała się już z dwóch dziurek + weszła do oka.... Straszny rodzaj raka niszczy wszystko po koleji...
Nero 2001-2014 [*]
Niestety dziś był ten dzień i musieliśmy się pożegnać z naszym kochanym pieskiem
guz na pysku urósł ogromny, bardzo Psu przeszkadzał, łapał ciężko oddechy i tracił siły... wydzielina wydostawała się już z dwóch dziurek + weszła do oka.... Straszny rodzaj raka niszczy wszystko po koleji...
Nero 2001-2014 [*]
Witam, mam 9 letnią bokserkę. w zeszłym roku na wiosnę zauważyliśmy u niej guzka na lędźwiach. Kilku lekarzy mówiło że to tłuszczach a ja do mnie to nie trafiało i szukałam dalej. Trafilismy do lekarza który dawał zastrzyki z homeopatii i wyciągu jadu tarantuli. Guz się powiększył znacznie i pękł. w listopadzie czyli kilka miesięcy temu myślałam że to koniec. guz znalazł ujście w kilku miejscach na jej ciele, wyglądało to jak wydzielina ropna. Guz zniknął. Cud? nie...bo guz odrasta. Poza tym znaleziono u niej nowotwór na górnej szczęce. Nie wiem jak ją ratować, suczka jest w bardzo dobrej ogólnej kondycji, ma apetyt, nawet trochę przytyła po przygodach z ropniem kilka miesięcy temu. Co mogę zrobić? gdzie się udać? płakać mi się chce z niemocy...
Witam. Ja mam małego/średniego psa w wieku 17 lat. Według badań poza tą jedną rzeczą pies jest zdrowy.
Bardzo mało chorował, zęby mu nieco ze starości poleciały.
Teraz normalnie w sumie się zachowuje, tylko po zapaleniu przyzębia jakie się wywiązało jak przygryzł sobie wargę zrobiła się gula.
Państwo doktorzy uznali, że ten guz jaki został i sączy się zeń taka ciemna mazie i czasem trochę krwi na nieco zdeformowanej wardze/dziąśle dolnej szczęki to guz nowotworowy.
Nie robili testów jaki to guz.
Stwierdzili tylko, ze jedyne co to leczenie objawowe antybiotykiem jeśli będą stany zapalne i infekcyjne... Ale pies DO EUTANAZJI.
Ja kocham mojego psa, choć jestem studentką z małymi dochodami, tym bardziej, że to mój pierwszy i jedyny pies.
Chciałabym go ratować, ale nie wiem czy to ma sens i jak to zrobić.
Co o tym sądzicie? Ile kosztowałby jakiś sposób może specjalista?
Nie koniecznie w województwie Łódzkim... Będę zobowiązana za wszystko.
Bardzo mało chorował, zęby mu nieco ze starości poleciały.
Teraz normalnie w sumie się zachowuje, tylko po zapaleniu przyzębia jakie się wywiązało jak przygryzł sobie wargę zrobiła się gula.
Państwo doktorzy uznali, że ten guz jaki został i sączy się zeń taka ciemna mazie i czasem trochę krwi na nieco zdeformowanej wardze/dziąśle dolnej szczęki to guz nowotworowy.
Nie robili testów jaki to guz.
Stwierdzili tylko, ze jedyne co to leczenie objawowe antybiotykiem jeśli będą stany zapalne i infekcyjne... Ale pies DO EUTANAZJI.
Ja kocham mojego psa, choć jestem studentką z małymi dochodami, tym bardziej, że to mój pierwszy i jedyny pies.
Chciałabym go ratować, ale nie wiem czy to ma sens i jak to zrobić.
Co o tym sądzicie? Ile kosztowałby jakiś sposób może specjalista?
Nie koniecznie w województwie Łódzkim... Będę zobowiązana za wszystko.
Witam. Ja mam małego/średniego psa w wieku 17 lat. Według badań poza tą jedną rzeczą pies jest zdrowy.
Bardzo mało chorował, zęby mu nieco ze starości poleciały.
Teraz normalnie w sumie się zachowuje, tylko po zapaleniu przyzębia jakie się wywiązało jak przygryzł sobie wargę zrobiła się gula.
Państwo doktorzy uznali, że ten guz jaki został i sączy się zeń taka ciemna mazie i czasem trochę krwi na nieco zdeformowanej wardze/dziąśle dolnej szczęki to guz nowotworowy.
Nie robili testów jaki to guz.
Stwierdzili tylko, ze jedyne co to leczenie objawowe antybiotykiem jeśli będą stany zapalne i infekcyjne... Ale pies DO EUTANAZJI.
Ja kocham mojego psa, choć jestem studentką z małymi dochodami, tym bardziej, że to mój pierwszy i jedyny pies.
Chciałabym go ratować, ale nie wiem czy to ma sens i jak to zrobić.
Co o tym sądzicie? Ile kosztowałby jakiś sposób może specjalista?
Nie koniecznie w województwie Łódzkim... Będę zobowiązana za wszystko.
Bardzo mało chorował, zęby mu nieco ze starości poleciały.
Teraz normalnie w sumie się zachowuje, tylko po zapaleniu przyzębia jakie się wywiązało jak przygryzł sobie wargę zrobiła się gula.
Państwo doktorzy uznali, że ten guz jaki został i sączy się zeń taka ciemna mazie i czasem trochę krwi na nieco zdeformowanej wardze/dziąśle dolnej szczęki to guz nowotworowy.
Nie robili testów jaki to guz.
Stwierdzili tylko, ze jedyne co to leczenie objawowe antybiotykiem jeśli będą stany zapalne i infekcyjne... Ale pies DO EUTANAZJI.
Ja kocham mojego psa, choć jestem studentką z małymi dochodami, tym bardziej, że to mój pierwszy i jedyny pies.
Chciałabym go ratować, ale nie wiem czy to ma sens i jak to zrobić.
Co o tym sądzicie? Ile kosztowałby jakiś sposób może specjalista?
Nie koniecznie w województwie Łódzkim... Będę zobowiązana za wszystko.
Mam problem u mojego pieska (Owczarka niemieckiego,Lat 14) Pojawiła się dziwna narośl na środku szczęki (w pysku) jest koloru różowego i od jakiegoś czasu sączy się z niej krew.Jest dość duża ale pies normalnie je ma apetyt,ma problemy z chodzeniem ale to przez jedno ze zwyrodnień stawów załatwia się normalnie lecz jest lekko przybity.Jutro idziemy z nim do weterynarza.Czy jest to nowotwór? Proszę o szybką odpowiedz.Z góry dziękuję.
Bardzo proszę o kontakt do tego lekarza światowej sławy specjalizującego sie w chirurgii szczękowej z Krakowa. Dla mojego psa liczy się każdy dzień.
Z góry dziękuje i proszę o informacje na adres e-mail paulajasi@interia.pl
Chciałabym skonsultować aby dowiedzie się czy mamy jeszcze szanse
Z góry dziękuje i proszę o informacje na adres e-mail paulajasi@interia.pl
Chciałabym skonsultować aby dowiedzie się czy mamy jeszcze szanse
-
- Informacje
-
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 42 gości