guz w pysku psa
Witam.od pewnego czasu mam problem z moim rocznym owczarkiem niemieckim. Jakiś czas temu zauważyliśmy w jego pysku guzka-dokładnie pod językiem.Byliśmy u weterynarza,który po uśpieniu próbował ściągnąć płyn,niestety okazało się, że żadnego płynu nie ma i co najciekawsze sami nie wiedzą co to może być.Podejrzewają problemy ze śliniawką,ale niestety nie podejmą się operacji,ponieważ guz jest zbyt rozległy. Pies dostał antybiotyki,niestety nic nie pomogło, a guz niestety się powiększa. Wystąpił również ślinotok oraz nieprzyjemny zapach z pyska. Proszę o pomoc!sami nie wiemy co mamy robić:(
- kamila lakusiowa
- Posty:485
- Rejestracja:18 września 2008, 19:51
- Lokalizacja:Białystok
Daj może fotkę zmian.
Witam Serdecznie
W poniższych linkach zamieściłem zdjęcia z guzem w pysku psa.
http://picasaweb.google.pl/114342756745 ... 2635918946
http://picasaweb.google.pl/114342756745 ... 8627127410
W poniższych linkach zamieściłem zdjęcia z guzem w pysku psa.
http://picasaweb.google.pl/114342756745 ... 2635918946
http://picasaweb.google.pl/114342756745 ... 8627127410
- kamila lakusiowa
- Posty:485
- Rejestracja:18 września 2008, 19:51
- Lokalizacja:Białystok
Ja bym to wycieła ( może skonsultuj z innym wetem).
Niechcę cię straszyć ale taki jeden Goldenek miał guza zpysku tylko na podniebieniu i okazało się, że to rak . nie mówię że twój pies ma raka .
A mnie nurtuje jeszcze jedno pytanie. Jak twój pies się odżywia? Myślę, że to mu przeszkadza i to kolejny argument za usunięciem.
Radzę skonsultować z innym wetem.
Niechcę cię straszyć ale taki jeden Goldenek miał guza zpysku tylko na podniebieniu i okazało się, że to rak . nie mówię że twój pies ma raka .
A mnie nurtuje jeszcze jedno pytanie. Jak twój pies się odżywia? Myślę, że to mu przeszkadza i to kolejny argument za usunięciem.
Radzę skonsultować z innym wetem.
pilnie do usunięcie i jest to jeszcze do usunięcia. Spora szansa jest na to, że jest to nowotwór. Pilnie do innego lekarza.
Witam Ponownie
Zgłosiliśmy się z owczarkiem do weterynarza, który rozpoznał guza jako tzw. "żabka"
Operacja polegała na wyciągnięciu płynu, a następnie wycięciu zmiażdżonej ślinianki i pozostawienie otworu oraz obszycie go do okola zmniejszając ryzyko zagojenia tworząc do okola koronkę z zawiniętej skóry. średnica odwortu miała około 2cm.
Następnie zaczął psu z pyska wydobywać się nieprzyjemny zapach (prawdopodobnie z jedzenia, które utknęło mu w tym otworze) na co pies dostał antybiotyk w zastrzyku oraz Augumentin do podawania.
Po dwóch dniach otwór się zrósł a płyn zaczął od nowa się zbierać.
Ważną sprawą jest to, że wszystko dzieje się blisko wędzidełka języka i Pan weterynarz ma troszkę ograniczone ruchy, żeby jej nie uszkodzić.
Teraz planowane jest ponowne usunięcie płynu i zrobienie kilku otworów z nadzieją, że któreś się nie zrośnie i będzie uwalniał zbierającą się ślinę.
Czy ma ktoś z Państwa jakiś pomysł, żeby oszczędzić pieskowi kolejnych zabiegów i stresów??
Proszę o POMOC i serdecznie Pozdrawiam
Zgłosiliśmy się z owczarkiem do weterynarza, który rozpoznał guza jako tzw. "żabka"
Operacja polegała na wyciągnięciu płynu, a następnie wycięciu zmiażdżonej ślinianki i pozostawienie otworu oraz obszycie go do okola zmniejszając ryzyko zagojenia tworząc do okola koronkę z zawiniętej skóry. średnica odwortu miała około 2cm.
Następnie zaczął psu z pyska wydobywać się nieprzyjemny zapach (prawdopodobnie z jedzenia, które utknęło mu w tym otworze) na co pies dostał antybiotyk w zastrzyku oraz Augumentin do podawania.
Po dwóch dniach otwór się zrósł a płyn zaczął od nowa się zbierać.
Ważną sprawą jest to, że wszystko dzieje się blisko wędzidełka języka i Pan weterynarz ma troszkę ograniczone ruchy, żeby jej nie uszkodzić.
Teraz planowane jest ponowne usunięcie płynu i zrobienie kilku otworów z nadzieją, że któreś się nie zrośnie i będzie uwalniał zbierającą się ślinę.
Czy ma ktoś z Państwa jakiś pomysł, żeby oszczędzić pieskowi kolejnych zabiegów i stresów??
Proszę o POMOC i serdecznie Pozdrawiam
nie ma innego wyjścia jak wyszycie przetoki z takiej ślinianki. Samo się to nie wyleczy ani przy pomocy leków.
witam.Chcialałbym sie dowiedziec co może dolegać mojemu psu.Jest to 13 letni pudelek mieszaniec od niedawno zrobila sie smutna i przestała jesc kiedy otworzylismy jej pysk okazalo sie że jej jezyk jest pękniety.Wizyta u weterynarza wiele nie dała ponieważ stwierdzil ze to nowotwor i ze guz znajduje sie pod jezykiem .Jednak nie byl do konca przekonany i podal antybiotyk.Nazajutrz pies nabral apetytu i opuchlizna z jezyka zeszla lecz wydaje mi sie ze martwy kawales odpadł czy to możliwe?? PIes ma dostawac co 2 dni ten antybiotyk.Dodam że jezyk wyglada jakby sie ugryza jest nieprzyjemny zapach chociaz juz jakby mniej i sie mocno slini.Prosze o pomoc nie chce aby cierpiala.Weterynarz radził uspić:(
nikt nie pomoże bez zdjęć lub zobaczenia psa.
-
- Informacje
-
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 8 gości