Mój Golden miał coś na kształt takiego guzka .. dziwne bo obok tego guzka zawsze byłio pełno małych drobin jakby zaschniętej krwi po pchłach.. po paru miesiącach guzek zrobił sie wielkości groszka, i na środku tego groszka jak się wpatrzyłem była malusia czarna kropeczka.. co mnie zaniepokoiło to kropeczka była w dołku jakby mieszek włosowy ale to był wyraźny dołek..
zacząłem myśleć - ok ... coś mieszka w moim psie ? - posmarowałem mu ten malusi kanalik w tym gózku oliwą żeby udusić to to .. - nie wiem czy mi się to udało ale wyraxnie coś tam żyło mi się wydaje.. następnego dnia już się wkurzyłęm - postanowiłem to to igłą wykurzyć.. guzek miał około 1cm na 1cm i cały był pod skórą - wziąłem cieniutką igłę od strzykawki i włożyłem w ten otworek... robiłem to bardzo delikatnie myśląc ze zaraz trafię na opór skóry czy czegoś co spowoduje bol psiaka ale nic .. weszła jak w masło tak na 3-4mm .. więc wyciąnąłem igłę i ścisnąłem ten guzek .. i zaczęła wypływać szara o konsystencji zamrożonego masła substancja .. nie śmierdziała więc nie była to ropa.. a wycisnął się cały guzek .. do samego końca.. po zgrubieniu nie został ślad ... psa to też nie bolało ... na końcu kiedy pojawiło się troszkę krwi - znaczy wycisnąłem wszystko - zdezynfekowałem psu to to wodą utlenioną.. i już 3-4 dzień po zabiegu i śladu nie ma - goi się idealnie..
co to było - do dziś nie wiem - sybstancja i jej stan był maksymalnie dziwny ..
guzek po kleszczu
opisujesz typowego kaszaka skóry
Troche odswiezam watek.
Mam pytanko: czy ktos z Was spotkal sie z bardzo silna (miejscowa) reakcja alergiczna po ukaszeniu kleszcza?
Moja yorczynka oczywiscie zabezpieczana (regularnie) i przegladana (tez regularnie), wyhodowala na lapie kleszcza-olbrzyma. Zauwazylam go gdy psica zaczela wgryzac sie w swoja lape, a kleszcz odpadl na fotel na ktorym lezala suczka. Byl wielkosci duzej jagody
Na lapie suczy pozostala bardzo ciemna i bardzo twarda gula, srednicy ok 2 cm.
Oto fota
[img]http://i41.tinypic.com/4qlhdv.jpg[/img]
Oczywiscie natychmiast pognalismy do weta. Weterynarz stwierdzil, ze z az takim odczynem spotyka sie pierwszy raz, zalecil oklady z altacetu/sody/kapusty oraz 1 1/2 tab. Tolfedine.
Spotkaliscie juz taka reakcje alergiczna na kleszcza? Czy nie powinno sie wlaczyc antybiotyku? Poki co obserwujemy w kierunku babeszji, ale od ukaszenia i odpadniecia kleszcza minelo 4 - 6 h a to za malo, aby badanie krwi bylo wiarygodne.
Mam pytanko: czy ktos z Was spotkal sie z bardzo silna (miejscowa) reakcja alergiczna po ukaszeniu kleszcza?
Moja yorczynka oczywiscie zabezpieczana (regularnie) i przegladana (tez regularnie), wyhodowala na lapie kleszcza-olbrzyma. Zauwazylam go gdy psica zaczela wgryzac sie w swoja lape, a kleszcz odpadl na fotel na ktorym lezala suczka. Byl wielkosci duzej jagody
Na lapie suczy pozostala bardzo ciemna i bardzo twarda gula, srednicy ok 2 cm.
Oto fota
[img]http://i41.tinypic.com/4qlhdv.jpg[/img]
Oczywiscie natychmiast pognalismy do weta. Weterynarz stwierdzil, ze z az takim odczynem spotyka sie pierwszy raz, zalecil oklady z altacetu/sody/kapusty oraz 1 1/2 tab. Tolfedine.
Spotkaliscie juz taka reakcje alergiczna na kleszcza? Czy nie powinno sie wlaczyc antybiotyku? Poki co obserwujemy w kierunku babeszji, ale od ukaszenia i odpadniecia kleszcza minelo 4 - 6 h a to za malo, aby badanie krwi bylo wiarygodne.
Witam, mojego pieska przed kleszczami zabezpieczyłam w tym roku wyjątkowo kropelkami, ale będąc z nim nad jeziorem znalazłam kilka kleszczy na jego sierści, nie były wbite ale były. Po dwóch - trzech dniach ma na skórze takie małe guzki. Martwi mnie, czy jest to groźne? Czy jak Pan doktor pisał normalne u niektórych psów tak już zostaje? Czy stosować nadal krople czy może podać mu tabletkę od kleszczy?
ciężko powiedzieć co to za guzki. i krople i tabletki sa skuteczne to tylko Twoja kwestia wyboru.
-
- Posty:1
- Rejestracja:26 maja 2018, 09:09
Witam,
U mojej kotki występuje podobny problem, z tym że jest w postaci krwawiąco-ropiejącej rany na ogonie. Już od ok tygodnia i nie chce się goić. W koło tej rany wyłysiała. Zachowuję sie normalnie, ale ewidentnie widać że dotyk w okolicach rany sprawia jej ból.
Proszę o poradę.
U mojej kotki występuje podobny problem, z tym że jest w postaci krwawiąco-ropiejącej rany na ogonie. Już od ok tygodnia i nie chce się goić. W koło tej rany wyłysiała. Zachowuję sie normalnie, ale ewidentnie widać że dotyk w okolicach rany sprawia jej ból.
Proszę o poradę.
Zgłoś się z kotem do lekarza.
-
- Posty:551
- Rejestracja:16 grudnia 2020, 13:31
Cześć!
Problem kleszcza to sprawa, która powraca zawsze wiosną i latem. Aby przeciwdziałać tej sytuacji warto zadbać o pełną profilaktykę. Obroże, spraye czy specjalne tabletki mogą okazać się na pewno skuteczne.
Jednak co zrobić, gdy profilaktyka zawiodła? Możesz wyciągnąć samodzielnie kleszcza z psa. Jeśli chcesz dowiedzieć się, jak to zrobić koniecznie zajrzyj na naszego bloga.
https://www.krakvet.pl/artykuly/jak-poz ... cza-z-psa/
Dowiesz się z niego wszystkich potrzebnych informacji.
Zapraszamy do lektury!
KrakVet.pl
Problem kleszcza to sprawa, która powraca zawsze wiosną i latem. Aby przeciwdziałać tej sytuacji warto zadbać o pełną profilaktykę. Obroże, spraye czy specjalne tabletki mogą okazać się na pewno skuteczne.
Jednak co zrobić, gdy profilaktyka zawiodła? Możesz wyciągnąć samodzielnie kleszcza z psa. Jeśli chcesz dowiedzieć się, jak to zrobić koniecznie zajrzyj na naszego bloga.
https://www.krakvet.pl/artykuly/jak-poz ... cza-z-psa/
Dowiesz się z niego wszystkich potrzebnych informacji.
Zapraszamy do lektury!
KrakVet.pl