Witam, u mojego 9 letniego kundla, ważącego ok. 16kg nastąpiły następujące objawy, a nie wiem co to jest
1) dwa wybrzuszenia z tyłu koło ogona po dwóch stronach równolegle, gdy go dotykam to go boli, ma to gdzieś od ok. 1 rok
2) ok. 2 dni za uwarzyłem u niego na prawej łapie tak jakby jakiegoś bąbla czy guza, czerwonego, nie mogłem mu bardziej się przyjrzeć ponieważ pies warczy
nie mam kompletnego pojęcia co to może być, a martwię się o niego. Może pomożecie, aha, jeśli by trzeba mogę umieścić zdjęcia. Dziękuję z góry za pomoc i pozdrawiam Kamil.
Jakaś choraba, nie wiem jaka. Pilna pomoc.
-
- Posty:3463
- Rejestracja:28 stycznia 2011, 23:19
dawaj zdjęcia, a jutro z psem do weterynarza.
-
- Posty:4
- Rejestracja:24 czerwca 2012, 22:27
-
- Posty:3463
- Rejestracja:28 stycznia 2011, 23:19
człowieku, od roku coś złego się psu dzieje, a Ty jeszcze nie zabrałeś go do weterynarza? Na co czekasz jeśli mogę wiedzieć?
-
- Posty:4
- Rejestracja:24 czerwca 2012, 22:27
zle mnie zrozumiałeś to na łapie wyrzuciło mu sie wczoraj coś takiego a to przy ogonie no ma już trochę a po prostu nie było mnie w domu był z rodzicami a oni nawet tego nie zauważyli
-
- Posty:3463
- Rejestracja:28 stycznia 2011, 23:19
to na łapie to może być jakiś nowotwór, guz albo odczyn zapalny. Tylko weterynarz po dokładnym obejrzeniu stwierdzi co to. Nie widzę przy ogonie...
-
- Posty:4
- Rejestracja:24 czerwca 2012, 22:27
ok dzięki, byłem dziś ale nie zastałem weterynarza miał zamknięte, a to drugie to zle okresliłem no jakby to napisać o na tyłku ma po obu stronach
to na łapie wygląda na jakiś ostry stan zapalny , ale należałoby to dokładnie zbadać. Zaś pupy nie ma na zdjęciach.
Nie bardzo rozumiem. Mówisz o tyłku psa a pokazujesz tułów.Z opisu mówisz tak jakby o gruczołach około odbytniczych.
Druga sprawa ,mówisz ,ze cię nie było przy psie a rodzice nie zauważyli to skąd wiesz ,ze ma to od ok roku .
Jeśli to ma od roku to też trochę dziwne bo jak zapychają się gruczoły to robią się samoistne przetoki i gruczoł się opróżnia i potem się goi ale trzeba temu pomóc.No mógł się zagoić samoistnie a potem stan rzeczy sie powtórzył i ty natrafiłeś na ten moment gdzie jest duży i znowu zrobi sie przetoka samoistna. Trzeba z psem do weterynarza iść ,niestety. No chyba że to co opisujesz zrakowaciało i nie daj boże ,ze to na łapie to przerzut . Trudno powiedzieć ,bo na łapie to może nie mieć nic spólnego .
Napisz czy byłeś u weta i co tam słychać.
Druga sprawa ,mówisz ,ze cię nie było przy psie a rodzice nie zauważyli to skąd wiesz ,ze ma to od ok roku .
Jeśli to ma od roku to też trochę dziwne bo jak zapychają się gruczoły to robią się samoistne przetoki i gruczoł się opróżnia i potem się goi ale trzeba temu pomóc.No mógł się zagoić samoistnie a potem stan rzeczy sie powtórzył i ty natrafiłeś na ten moment gdzie jest duży i znowu zrobi sie przetoka samoistna. Trzeba z psem do weterynarza iść ,niestety. No chyba że to co opisujesz zrakowaciało i nie daj boże ,ze to na łapie to przerzut . Trudno powiedzieć ,bo na łapie to może nie mieć nic spólnego .
Napisz czy byłeś u weta i co tam słychać.