Jakby paraliż.

Dyskusje o chorobach, ich leczeniu, oraz profilaktyce.

Moderatorzy:Robert A., Jarek

Vehil
Posty:1
Rejestracja:14 sierpnia 2010, 23:04

14 sierpnia 2010, 23:12

Siema.

Mam psa jamnika. Ma niecałe 2,5 roku i już 2 raz przeszła jakby paraliż czy coś. Nie wiem co to jest i dlatego tutaj o tym piszę.

Więc byłem na działce u dziadka i musiałem pójść do mnie na działkę (500m). Pies szedł ze mną.
Gdy dotarłem to poleciała się napić,pobiegała i wszystko normalnie.

Jak ja poszedłem po namiot to ona usiadła przy płocie i sobie tam na coś patrzyła.

Gdy przyszedłem i stanąłem obok psa to ona właśnie miała ten paraliż.

Nie mogła ustać w miejscu, rzucało ją i się przewracała.

Wtedy ja ją wziąłem na ręce i jeździłem jej tak po żebrach rękom, pomasowałem ją po brzuchu i jej jakoś przeszło.

Co to może być???
pianistka
Posty:1120
Rejestracja:30 listopada 2005, 09:17

16 sierpnia 2010, 08:58

Czeka cię szybka wizyta u weterynarza, prawdopodobnie jest to padaczka.
Im szybciej zareagujesz i włączysz farmakologię tym sunia będzie mniej cierpieć.
Brak leczenia zaostrzy tylko objawy i może doprowadzić do nasilających się ataków ...

Niestety - predyspozycje do tej choroby są dziedziczne (dodam, że u suk mających skłonności do padaczki istnieje duże ryzyko związane z tą chorobą a ewentualną ciążą .. nie mówiąc o odziedziczeniu choroby przez ewentualne potomstwo ... ) .
Leczenie jest bardziej objawowe i powstrzymujące ....
Awatar użytkownika
Jarek
Lekarz weterynarii
Posty:13055
Rejestracja:29 września 2004, 14:43
Kontakt:

16 sierpnia 2010, 14:18

musisz zrobić to co dokładnie poradziła pianistka czyli wizyta u lekarza i decyzja o objawowym czy przyczynowym leczeniu po wstępnych badaniach
ODPOWIEDZ
  • Informacje
  • Kto jest online

    Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 94 gości