Witam.
Właśnie wróciłem z moim psiakiem od weterynarza, taki "przegląd" można by rzec
Sprawa jest taka że psiakowi od jakiegoś czasu śmierdzi z pyska.
Ma kamień na zębach. No i chciałbym was zapytać co robić.
Weterynarz powiedział że należałoby wyczyścić zęby pod narkozą.
Trochę się martwię... czy jest jakieś ryzyko? np. że psiak się nie obudzi?
No i jak wygląda taki zabieg? na czym polega? czy w wyniku tego może dojść do uszkodzenia zębów lub dziąseł?
Dodam że chodzi o kundelka, w wieku ok 10-11 lat, suczka.
kamień na zębach
musisz zrobić podstawowe badania krwi Twojemu pieskowi aby zminimalizować ryzyko znieczulenia. Leczenie polega na usunięciu kamienia i osadu nazębnego specjalnym urządzeniem . Urządzenie to nie uszkadza zębów jak i dziąseł. To osady nazębne prowadzą do uszkadzania zębów i dziąseł.
jeżeli jest już na tyle obfity , że uszkadza rąbek dziąsła albo osiągnął kieszonkę dziąsła i zaczą tam się odkładać powinno się go usunąć, ale to można orzec po zbadaniu jamy ustnej.