Kamień:(

Dyskusje o chorobach, ich leczeniu, oraz profilaktyce.

Moderatorzy:Robert A., Jarek

Awatar użytkownika
kamila lakusiowa
Posty:485
Rejestracja:18 września 2008, 19:51
Lokalizacja:Białystok

07 października 2010, 18:57

Laki będzie operowany.

Jutro lub w poniedziałek.

Prosimy bardzo o kciuki
liz
Posty:57
Rejestracja:27 sierpnia 2010, 10:17

07 października 2010, 19:11

Będę trzymała mocno kciuki,wszystko będzie dobrze głowa do góry!
Awatar użytkownika
kamila lakusiowa
Posty:485
Rejestracja:18 września 2008, 19:51
Lokalizacja:Białystok

07 października 2010, 21:28

Mam taką nadzieję. Czeka nas długa rekonwalescencja. Najpierw 3-4dni tylko na kroplówkach później po troszeczku delikatnego jedzenia i tak coraz więcej i gdzieś po 2 tygodniach dopiero karma.
Awatar użytkownika
Robert A.
Posty:4455
Rejestracja:27 czerwca 2007, 11:31
Lokalizacja:Warszawa

07 października 2010, 22:18

Wszystko będzie dobrze,głowa do góry i napisz koniecznie co i jak.
murakami
Posty:151
Rejestracja:14 sierpnia 2010, 23:00
Lokalizacja:Warszawa

07 października 2010, 22:22

Kciuki trzymane! Wszystko będzie ok, dobrze, że szybka reakcja chirurgiczna.
Awatar użytkownika
kamila lakusiowa
Posty:485
Rejestracja:18 września 2008, 19:51
Lokalizacja:Białystok

08 października 2010, 03:06

Dziękuję wszystkim za wsparcie :)

Mam nadzieję, że operacja dziś nastąpi bo przez włikend miałabym go na oku.
Awatar użytkownika
kamila lakusiowa
Posty:485
Rejestracja:18 września 2008, 19:51
Lokalizacja:Białystok

08 października 2010, 21:00

Laku już po operacji. Wszytko oki. Ma dużą ranę ok.11cm i 10 szwów. Wybudza się z narkozy.
ania05111971
Posty:193
Rejestracja:04 września 2010, 12:34

08 października 2010, 22:05

A gdzie był kamień ?W żołądku czy już wędrował dalej ?
Awatar użytkownika
kamila lakusiowa
Posty:485
Rejestracja:18 września 2008, 19:51
Lokalizacja:Białystok

09 października 2010, 03:12

W żołądku. Ja właśnie przy lakim leżę to chłopak chce już.chodzić. Laki jak stoi to bardzo ciężko jest mu się połażyć przez szwy na brzuchu. Biadaczysko jedne.
Ostatnio zmieniony 09 października 2010, 21:13 przez kamila lakusiowa, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Robert A.
Posty:4455
Rejestracja:27 czerwca 2007, 11:31
Lokalizacja:Warszawa

09 października 2010, 08:23

Zapytam bardzo głupio,czy pokazali Ci kamień po operacji?
Awatar użytkownika
kamila lakusiowa
Posty:485
Rejestracja:18 września 2008, 19:51
Lokalizacja:Białystok

09 października 2010, 08:26

Tak. widziałam jak najbardziej
Awatar użytkownika
Robert A.
Posty:4455
Rejestracja:27 czerwca 2007, 11:31
Lokalizacja:Warszawa

09 października 2010, 08:32

Ok więcej nie pytam.
Awatar użytkownika
kamila lakusiowa
Posty:485
Rejestracja:18 września 2008, 19:51
Lokalizacja:Białystok

09 października 2010, 08:35

pytaj, jak chcesz.
ramzes123
Posty:261
Rejestracja:21 listopada 2008, 21:33

09 października 2010, 20:18

Bardzo Ci współczuję, bo niestety przez to przechodziłam, choć trochę zdziwił mnie fakt wrzucenia przez Ciebie zdjęć, takich zdjęć, w tym psa na stole. Może źle myślę, ale dla mnie to był koszmar, do którego nie chciałabym wracać i raczej nie przyszło mi do głowy robienie w takim momencie zdjęć. Tak czy owak - powodzenia i nie odbieraj tego jako krytyki, ot luźna myśl, spostrzeżenie...
Ostatnio zmieniony 09 października 2010, 20:30 przez ramzes123, łącznie zmieniany 1 raz.
ania05111971
Posty:193
Rejestracja:04 września 2010, 12:34

09 października 2010, 20:24

A jakiej wielkości był kamień ?Dlaczego operowali ?Nie mógł go sam wydalić ?Robili jakieś badanka przed?
ODPOWIEDZ
  • Informacje
  • Kto jest online

    Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 73 gości