kaszel u psa
Witam! mam 4 letniego labradora od 3 miesięcy męczy go kaszel tak jak by coś miał i chciał zwymiotować, często jest tak, że aż się zapiera łapami i próbuje się tego pozbyć. Na początku myślałam, że to robaki został odrobaczony, potem weterynarz zalecił mu podawanie nifuroksazytu oraz alugastrinu pomagało na chwilę, później tabletki przeciwwymiotne, ponieważ pies zaczął wymiotować białą pianą, tabletki tez już nie pomagały. Po wizycie u innego weterynarza i dokładnych badaniach krwi, osłuchaniu serca- diagnoza infekcja gardła, pies dostał encorton oraz augumentin, przez okres brania sterydu wszystko ok dziś jednak po odstawieniu znowu zaczyna pochrząkiwać podałam mu jeszcze łagodny syrop na kaszel. i nie wiem co dalej zrobić i co może być tego przyczyną.
Zacznij od RTG płuca i sylwetka serca,to może być serce.Nie miał echa serca,nawet EKG. Może alergia? Sporo do wykluczenia.Zwróć uwagę,czy szybko się męczy,czy chrapie.W jakich porach kaszel się nasila.Czy drapie się. poczytaj o chorobach serca i alergii u psów,sama możesz pomóc lekarzowi swoimi obserwacjami.Na you tube,jest dużo filmików z psim kaszlem,np. kichanie wsteczne,kaszel sercowy,kenylowy i.t.p. sprawdź który z nich przypomina kaszel Twojego psa.
przy tych upałach pies się męczy, wiadomo, zimą nie ma takiego problemu. jest chętny do zabawy, ma apetyt, nos mokry taki jak by katar miał . kaszel najczęściej pojawia się nad ranem tak 3-5 rano w sumie ostatnio to już nawet w dzień. dziś rano go męczyło ale po syropie prawoślazowym objawy ustąpiły jak na razie jest dobrze a co dalej... poczytałam o tych chorobach serca inie wiem co już myśleć o tym mam dalej czy to kaszel czy serce
Dobrze wykonany RTG,pokaże czy serce nie jest przerośnięte, czy nie ma w płucach guzów,wskazujących na chorobę nowotworowa ,a może na nicienie płucne ? Naprawdę,wiele rzeczy powoduje kaszel i tylko dobra współpraca z wet. i badania,mogą rozwikłać zagadkę .Ale dokładne badania krwi i RTG, to podstawa.
Też bym poprosiła o zbadanie psu tchawicy i krtani,można wykorzystać fakt,"przyśpienia psa " do RTG.za jednym machem sprawdzić co się da. Dobrze to wcześniej uzgodnić z lekarzem wet. by wiedział w jakim celu jest wizyta,wtedy odpowiednio się przygotuje do niej.
Weterynarz obejrzał gardło i mówi ze to wg niego infekcja jest, natomiast co do serca mówi ze ok. Antybiotyki odstawione w sobotę jak na razie spoko z nosa już mniej się leje , od czasu do czasu chrząknie podawany ma syrop prawoślazowy przed snem oraz probiotyk na odporność, i zobaczymy co dalej mam nadzieję, że już będzie dobrze:)
a jeszcze zapytam coolka jak ty radzisz sobie z tymi napadami u swojego psiaka?
-
- Posty:3475
- Rejestracja:12 listopada 2009, 20:36
Zamiast czekac na to aż pies umrze lub wet się ocknie... (w to drugie raczej wątpię) zażądałabym natychmiast pobrania krwi w celu wykonania testów serologicznych wykrywających angiostrongylozę - nicienia płucnego...
Jedyne co mu pomagało to wyjście na balkon gdzie jest chłodniej no i duzo uspokajania i głaskania.
My przez pewien czas dawaliśmy nawet leki uspokajające bo ewidentnie podczas tych nocnych dusznosci wpadał w panikę.
Z mojego doświadczenia radze Ci wykonać Bronchoskopie. U nas serce też było ok. Badaliśmy wymaz z gardła i nic nie wyszło. Dopiero bronchoskopia pokazała co tak naprawdę się dzieje. Podczas tego badania zbadali mu nos, gardło tchawice itp. pobrali popłuczyny do badania no i wyszło że ma bakterie pałeczki ropy błękitnej oraz refluks żołądka, który sam w sobie może dawać takie duszności i kaszel.
Badanie trochę kosztuje za całość we Wrocławiu ( z badaniami, lekami itp.) zapłaciliśmy 450zl ale teraz widzę że było warto!.
Dodam że wyniki krwi miał cały czas dobre, tylko ten kaszel i duszność.
Daj znać jak się pies czuje!
My przez pewien czas dawaliśmy nawet leki uspokajające bo ewidentnie podczas tych nocnych dusznosci wpadał w panikę.
Z mojego doświadczenia radze Ci wykonać Bronchoskopie. U nas serce też było ok. Badaliśmy wymaz z gardła i nic nie wyszło. Dopiero bronchoskopia pokazała co tak naprawdę się dzieje. Podczas tego badania zbadali mu nos, gardło tchawice itp. pobrali popłuczyny do badania no i wyszło że ma bakterie pałeczki ropy błękitnej oraz refluks żołądka, który sam w sobie może dawać takie duszności i kaszel.
Badanie trochę kosztuje za całość we Wrocławiu ( z badaniami, lekami itp.) zapłaciliśmy 450zl ale teraz widzę że było warto!.
Dodam że wyniki krwi miał cały czas dobre, tylko ten kaszel i duszność.
Daj znać jak się pies czuje!
Spoko dam znać:) muszę poszukać u nas weta który zrobi mi te badania:) bo widzę, że cięzko będzie znaleźć kogoś więc bede musiała dalej jechać z nim jak cosik:) jak bede miałą wyniki badań dam znać
Angiostrngylozę mamy obecnie tak rozpowszechnioną w Polsce, że już nawet szczeniaki rodzą się zarażoneisabelle30 pisze:Zamiast czekac na to aż pies umrze lub wet się ocknie... (w to drugie raczej wątpię) zażądałabym natychmiast pobrania krwi w celu wykonania testów serologicznych wykrywających angiostrongylozę - nicienia płucnego...
-
- Informacje
-
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 32 gości