Kleszcz:(((((((
mojemu pieskowi wbił się kleszcz jeszcze tak niefortunnie ze blisko oczka lekarz nie umiał sobie poradzić z wyciągnięciem bo jest tak mocno wbity pow żeby poczekać ze 2 dni może wyjdzie a jak nie to trzeba pieska uśpić i rozcięciem wyciągnąć. Dodam że to została końcówka kleszcza...czy nie ma jakiegoś innego sposobu aby ona wyszła nie chce dawać mojemu maleństwu jakiejś narkozy, a chyba tak sie skończy bo od wczoraj nic sie nie zmieniło...czy piesek może sie czymś zarazić od takiego kleszcza? nigdy tak nie miałam zawsze wyciągało sie bez problemu a teraz jeszcze przy tym oczku:( Pomóżcie mi proszę!!!
-
- Posty:39
- Rejestracja:02 października 2007, 11:28
- Lokalizacja:Sulęcin woj. lubuskie
- Kontakt:
Jeśli został sam aparat gębowy (czy jak to tam się zwie) kleszcza to nie ma szans żeby to samo wyszło. Moje koty często miały kleszcze i albo odpadały same jak się "najadły" albo trzeba było je usuwać, urwany kawałek kleszcza nigdy sam nie opuścił skóry kota. Nie kombinuj czasem żadnymi domowymi sposobami typu masło, ocet itp.!
Może się zarazić, tak samo jak i człowiek. Ludziom w takim przypadku podaje się profilaktycznie antybiotyk. Czy podaje się antybiotyki profilaktycznie rówinież zwierzętom - tego nie wiem.
Może się zarazić, tak samo jak i człowiek. Ludziom w takim przypadku podaje się profilaktycznie antybiotyk. Czy podaje się antybiotyki profilaktycznie rówinież zwierzętom - tego nie wiem.
- maxymi
- Posty:202
- Rejestracja:01 listopada 2006, 10:21
- Lokalizacja:Kamień k. Chełma Lubelskiego
- Kontakt:
Jeśli główka kleszcza pozostała, to z czasem -jak drzazga- opuści skórę w ropniu. Nic się więc nie martw Kleszcza nie można niczym smarować, bo wtedy zaczyna się dusić i wymiotować do wnętrza organizmu zwierzęcia. Należy go złapać jak najbliżej skóry palcami lub pensetą i pociągnąć (nie wykręcać bo kleszcz nie śruba), a ranę zdezynfekować