Mam piecioletniego kocura,ktory ma wrzoda eozynofilnego.Przez cztery lata choroba ta na pyszczku nie rozwijala sie.Od pol roku nastepuja szybkie i gwaltowne zmiany.Nadzerka objela lewa i prawa strone,ma duze rozmiary,fafle sa spuchniete,miejsca zaognione i bolace kot nie moze jesc.Do tego wystapila wysypka w uszach(swedzaca).Leczony byl sterydem-Encorton,podawana byla rowniez Cyklosporyna.Obecnie przyjmowal steryd w dawce 2.2 na kilogram(wazy szesc kilo).I nastapilo gwaltowne pogorszenie.Przerwano podawanie sterydu.I obecnie podawane mu sa w zastrzykach Fibs i Biostymina..jednorazowo Mucosa.Kotu po Cyklosporynie choroba zatrzymala sie na okolo 3 tygodni po czym ze zdwojona sila powrocila.Jednym slowem nic nie pomaga,a tylko pogarsza sie choroba caly czas i to bardzo szybko.Czy Ktos moglby mi udzielic porady jak leczyc dalej kota.Co ewentualnie mozna wyprobowac aby przynioslo skutek.Jak postepowac..Lekarz prowadzacy sugeruje wyciecie.Ale wiem ,ze to rezultatu pozadanego nie przyniesie a tylko przysporzy mojemu pupilowi cierpien.Za wszystkie rady z gory
Dziekuje...
