krew z dróg rodnych u suczki 8mies
a może ktoś chciał mi tego mniejszego wykończyć i rzucił mu coś do jedzenia a suczka go zdominowała i zawsze jedzenie mu zabierała i może najadła się
Żeby kogokolwiek oskarżyć, trzeba mieć dowód, a więc w tym wypadku autopsję z sekcji zwłok potwierdzającą zdarzenie, przyczynę i skutek oraz świadka lub jakiś dowód że to ta osoba jest sprawcą.
Natomiast w przypadku tego psa nie zdiagnozowano przyczyny, wskutek czego nie postawiono prawidłowej diagnozy, zaniechano konsultacji u innego specjalisty.
I dopiero po przysłowiowym stawaniu na głowie żeby psa ratować, jeżeli werdykt jest - otrucie, bez możliwości odratowania - to wtedy jeżeli wiemy kto jest sprawcą przedstawia się rachunki do zapłacenia.
Znajomej pies złapał trutkę na spacerze, werdykt w 2 klinikach był uśpić, nie była jednak wygodna, w środku nocy jechała do trzeciej kliniki do innego miasta żeby tylko ratowali psa . I psa uratowano a stan był prawie agonalny. Przetoczono krew, przepłukano układ trawienny i usunięto część jelita.
Moja po wypadku była przez tydzień monitorowana 24 h na dobę, każdy ruch, każdy oddech, spałam tylko tyle co mnie zastąpił ktoś na 4-5 h.
PS - pomysł z "monitoringiem" jest bdb dobry i daje bezpieczeństwo jak i zwyczajnie odstrasza ewentualnych sprawców.
Natomiast w przypadku tego psa nie zdiagnozowano przyczyny, wskutek czego nie postawiono prawidłowej diagnozy, zaniechano konsultacji u innego specjalisty.
I dopiero po przysłowiowym stawaniu na głowie żeby psa ratować, jeżeli werdykt jest - otrucie, bez możliwości odratowania - to wtedy jeżeli wiemy kto jest sprawcą przedstawia się rachunki do zapłacenia.
Znajomej pies złapał trutkę na spacerze, werdykt w 2 klinikach był uśpić, nie była jednak wygodna, w środku nocy jechała do trzeciej kliniki do innego miasta żeby tylko ratowali psa . I psa uratowano a stan był prawie agonalny. Przetoczono krew, przepłukano układ trawienny i usunięto część jelita.
Moja po wypadku była przez tydzień monitorowana 24 h na dobę, każdy ruch, każdy oddech, spałam tylko tyle co mnie zastąpił ktoś na 4-5 h.
PS - pomysł z "monitoringiem" jest bdb dobry i daje bezpieczeństwo jak i zwyczajnie odstrasza ewentualnych sprawców.
Dobrze znalazłam taką kamerke jeszcze z wbudowanym czujnikiem że jak coś wyczuje to zaczyna tak jakby poruszać tylko jak zwrócić uwage sąsiadki żeby się dowiedziała o kamerze i mam pytanie jak ona na mnie naśle policje że ją obserwuje a to nieprawda to co wtedy?
-
- Posty:3475
- Rejestracja:12 listopada 2009, 20:36
Wystarczy ze będziesz ją montować w sobotnie przedpołudnie lub południe robiąc przy tym sporo szumu wokół. Natychmiast zaczną was obserwować ciekawskie oczka sąsiadów zza firanek....potem jeszcze należy opowiedzieć o instalacji w wielkiej tajemnicy w osiedlowym sklepiku, najlepiej w obecności innej sąsiadki.
Masz pełne prawo mieć zainstalowany monitoring na swoim terenie. Sąsiadka nic ci nie może zrobić....przecież nie obserwujesz jej, obserwujesz teren, swój własny teren bo chcesz wiedzieć co sie dzieje na podwórku. W koncu ktoś uszkodził jednego psa, inny nie żyje....
Masz pełne prawo mieć zainstalowany monitoring na swoim terenie. Sąsiadka nic ci nie może zrobić....przecież nie obserwujesz jej, obserwujesz teren, swój własny teren bo chcesz wiedzieć co sie dzieje na podwórku. W koncu ktoś uszkodził jednego psa, inny nie żyje....
Ja się boje że jeżeli to otrucie to może to było kierowane na mojego drugiego psa no dobrze a mogłby mi ktoś poradzić jak go nauczyć żeby nie brał nic od obcych ani rzuconego przez płot po za tym to na pewno sąsiadka mu obcięła kawałek policzka bo z nią rozmawialiśmy o tym a wcześniej jako dobra "pani"go podkarmiała
-
- Posty:3463
- Rejestracja:28 stycznia 2011, 23:19
żeby nie brał da się nauczyć. Ale żeby czegoś nie podniósł z ziemi? Nie bardzo...
moj 2 pies dzisś dostał podobnych objawów tylko że nie krwawi i ma napęczniały brzuch i ciężko oddycha nie da rady chodzić byłam z nim u weta dała mu leki przeciwbólowe witamine k i coś jeszcze powiedziała że prawdopodobnie został zatruty i że jak przeżyje noc to będzie święto.Dziś chodziliśmy na policje i była zamknięta to jutro idziemy
-
- Posty:3475
- Rejestracja:12 listopada 2009, 20:36
Natychmiast do innego weta!!!!! Pies ma krwotok wewnętrzny!!!!! sama witamina K to za mało!!!!!
Następnie należy zebrać całą medyczną dokumentację z obu przypadków i złożyć oficjalne doniesienie na policji. Wogóle bym nie gadała z sąsiadką.... Tyle że ja wogóle nie skłądałabym tego nigdzie....ale przydybała bym babę ciemnym kącie i wpier...liła jej tak żeby nie mogłą zębów sama umyć a co dopiero rzucać trutkę....
Nigdy psy nie powinny byc pozostawione samopas, bez waszej uwagi!
Następnie należy zebrać całą medyczną dokumentację z obu przypadków i złożyć oficjalne doniesienie na policji. Wogóle bym nie gadała z sąsiadką.... Tyle że ja wogóle nie skłądałabym tego nigdzie....ale przydybała bym babę ciemnym kącie i wpier...liła jej tak żeby nie mogłą zębów sama umyć a co dopiero rzucać trutkę....
Nigdy psy nie powinny byc pozostawione samopas, bez waszej uwagi!
-
- Posty:3463
- Rejestracja:28 stycznia 2011, 23:19
Wiecie co ja tak sobie czasem myślę, że może kiedyś coś mi odbije, zwaruję i będę po kolei szukać ludzi, którzy skrzywdzili zwierzęta traktując ich w taki sam sposób. Ktoś powiesił psa na drzewie i bił pałką do nieprzytomności? Nie ma sprawy. Ktoś zakopał psa żywcem? Ok. Ktoś oblał psa benzyną i podpalił? Zrobi się. Trutka na szczury, to okropna śmierć - człowiek który na to skazuje zwierzę też powinien tego doświadczyć. A dla bydlaków którzy są odpowiedzialni za wywóz koni na rzeź przygotowałabym coś specjalnego. Gatunek ludzki jest najbardziej niegodny życia, żadne zwierzęta nie są tak okrutne jak ludzie
roślina? nie bo rośliny stoją na półkach przy suficie a 2 psy chciałyby zjeść tę samą roślinę? nie wydaje mi się byłam u innego weta i powiedział to samo co tamten