krew z dróg rodnych u suczki 8mies

Dyskusje o chorobach, ich leczeniu, oraz profilaktyce.

Moderatorzy:Robert A., Jarek

Seiti
Posty:3112
Rejestracja:03 lutego 2011, 10:58
Lokalizacja:Łódź

29 lutego 2012, 18:57

SleepingSun przyłączę się do Ciebie.
Mocno trzymam kciuki za psiaka.
A tak swoją drogą to jakich roślin unikać w ogrodzie by nie zaszkodziły psom?
ania05

29 lutego 2012, 18:58

Nie jestem lekarzem weterynarii ale wydaje się że taki pies w tak cięzkim stanie powinien być zostawiony na obserwacji ,powinny być mu przetaczane płyny ,osłona serca ,nerek lekami a nie tylko wit.K i do domu ......ale może się mylę ......
SleepingSun
Posty:3463
Rejestracja:28 stycznia 2011, 23:19

29 lutego 2012, 19:13

bardzo szkodliwe są na pewno bielunie, takie duże rośliny (najpierw się je sadzi w doniczkach), z przepięknymi kwiatami jak dzwony. Z tym że wydaje mi się, że większość psów instynktownie nie ruszy takiej roślinki, która może im zrobić krzywdę. Oczywiście tyczy się to dużych psów, nie wszystko mamlających szczeniaków. Samej trutki na szczury też by nie zjadły, ale ;dobrzy' ludzie je dosmaczają:))
Janiakasina

29 lutego 2012, 19:22

Na podwórku żadnymi roślinami na pewno się nie zatruły ponieważ groźne rośliny tam nie rosną chodziłam i sprawdzałam i innych roślin niż przedtem nie widziałam.Zanemu innemu sąsiadowi ani człowiekowi nie przeszkadzał pies tylko dla niej chociaż ona jakaś ze schizowana bo ptaki jej nawet przeszkadzają bo śpiewają to je gania.jutro lecimy na policje,trzymajcie kciuki żeby mały przeżył,jutro poszukam innej lecznicy do której moge pojechać
może ktoś zna dobrego weta w białymstoku?
byłabym wdzięczna za pomoc
Janiakasina

29 lutego 2012, 19:24

Difenbachie są bardzo trujące to jak dostałam pierwszego psa to odrazu to wywaliłam
pianistka
Posty:1120
Rejestracja:30 listopada 2005, 09:17

29 lutego 2012, 19:30

Wystarczy wstukać w wyszukiwarkę "Białystok" + "weterynarz" i znajdziesz nie jedną, nie dwie ani nie trzy.
I bardzo ważne, czym były psy karmione ? Czy dostały jakąś nową karmę , albo właśnie kupiliście nowy worek ?
To BARDZO WAŻNE i odpowiedz jak najszybciej.
ania05

29 lutego 2012, 19:42

A jak się czuje piesio ?Myślę że do jutra to możesz nie zdążyć ......
Janiakasina

29 lutego 2012, 19:44

Dostawały kasze lub ryż z ugotowanym mięsem i warzywami,albo jedzenie z puszki "kumpel" raz karmę "chappy" ale tylko tą karmę dostały w grudniu i nic im po tym nie było
Janiakasina

29 lutego 2012, 19:46

Już głowy nawet nie podniesie szukam lecznicy do której teraz mogę go zawieźć bo strasznie żałuje że się męczy
Seiti
Posty:3112
Rejestracja:03 lutego 2011, 10:58
Lokalizacja:Łódź

29 lutego 2012, 19:49

te karmy nie są dobre wręcz tragiczne... ale nie sądzę żeby wywołały aż taki nagły efekt.
słuchaj znajdź jakiegoś weta czynnego całą dobę i w drogę...
psa mojej koleżanki zatrzymano w lecznicy jak podejrzewano otrucie... niestety nie uratowano jej :(
edit: boże trzymam kciuki...
Ostatnio zmieniony 29 lutego 2012, 19:51 przez Seiti, łącznie zmieniany 1 raz.
SleepingSun
Posty:3463
Rejestracja:28 stycznia 2011, 23:19

29 lutego 2012, 19:50

szukaj, szukaj. Psu jest potrzebna natychmiastowa pomoc. Mam wielką nadzieję, że uda się pomóc i trzymam mocno kciuki!
pianistka
Posty:1120
Rejestracja:30 listopada 2005, 09:17

29 lutego 2012, 20:05

Karmy zachowaj, mogą posiadać (i niestety nierzadko się zdarza) że mają w sobie substancje niedozwolone (!) powodujące zatrucia.
Poza tym konserwy się psują wskutek np. uszkodzenia, złej obróbki i wtedy wytworzony jad kiełbasiany jest także zabójczo trujący -(
Suche typu "chappi" to totalne badziewie.
Natomiast te tanie syfy marketowe typu "kumpel" dodatkowo nie muszą nawet trzymać wyznaczonej marnej jakości, wrzuca się tam dosłownie wszystko, niekoniecznie nawet jadalne -( Seria mogła być przeterminowana (przebite daty żeby było akutalne).

Leć do weta .
Seiti
Posty:3112
Rejestracja:03 lutego 2011, 10:58
Lokalizacja:Łódź

29 lutego 2012, 20:10

Pianistka podsunęła mi kolejny argument to obrzydzania ludziom kupowania tego szajsu. Powiem Wam, że do głowy mi nie przyszło że mogą AŻ tak truć psy... o ja głupia i naiwna.
To karma do badania.
Kurczę pieczone oby tylko uratowano psiaka.
pianistka
Posty:1120
Rejestracja:30 listopada 2005, 09:17

29 lutego 2012, 20:15

Seiti nie wiem co to była obiegowa plota ale coś mi się obiło o uszy że w roku panowania ptasiej grypy cichcem sprzedawano za grosze padłe kurczaki przeznaczone do utylizacji (za co właściciel musiał płacić) takim śmiecianym firmom" -(
Seiti
Posty:3112
Rejestracja:03 lutego 2011, 10:58
Lokalizacja:Łódź

29 lutego 2012, 20:22

Cóż za przedsiębiorczość, gratuluję takiemu "geniuszowi" pomysłu. Człowiek naprawdę zasługuje na wyginięcie.
ODPOWIEDZ
  • Informacje
  • Kto jest online

    Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 54 gości