kryptokokoza
czy kryptokokozę można wyleczyć? Ponieważ mój pies bez przerwy ma katar, miał zrobione badanie na posiew w którym wyszedł mu staphylococcus intermedius. W między czasie pies miał zrobioną rinoskopię w celu "poszukania" dodatkowego źródła nieustępującego kataru. Przy tym badaniu miał pobrany wycinek (lekarz znalazł narośl) i z tego wycinka wychodowano własnie kryptokokozę. Po czym weterynarz stwierdził że ponieważ leczenie jest trudne, i na dodatek drogie, więc tej krypto.. sie nie leczy. Nie ważne że drogie jest leczenie, ja nie mogę patrzec jak mój pies się męczy. Bez przerwy kicha, leje mu się z nosa. Chodzi smutny bez życia. Nie wiem czy wet. miał na myśli moje finanse że zostaną uszczuplone, czy też stwierdził że nie ma sensu poddawać psa leczeniu, o być może nie będzie żadnego efektu. Nie wiem, dlatego chcę zapytać czy kryptokokozę można wyleczyć?
nie miałem takiego przypadku , ale są opisy leczenia , ja jednak w Twoim wypadku wykonałbym jeszcze raz badanie wydzieliny z nosa w innym laboratorium czy się potwierdzi badanie, bo zakażenie tym grzybem jest bardzo , bardzo rzadkie.
weterynarz powiedział mi, że nikt nie zrobi dodatkowych badań na potwierdzenie tej kryptokokozy, ponieważ lekarze się "boją", bo nie chcą tego "roznieść" po swoich gabinetach (nie wiem co to znaczy - czy chodzi o zaraźliwość czy też jest aż taka niebezpieczna?). Mam drugiego psa. Psy razem przebywają, jedzą, śpią razem i drugi jest zdrowy, nie wykazuje żadnych ani takich samych, ani podobnych objawów. Podejdę do innego gabinetu, spróbuję wykonać badanie ponownie. Tylko obawiam się że "wyjdzie" ponownie jakiś gronkowiec. I jeszcze odnosnie tego obecnego gronkowca, jest wrażliwy m.in. na gentamycynę , którą mu zapodaję do nosa (zakraplam) i żadnej poprawy nie widać. Czy ten brak poprawy może wynikać z obecności tej nieszczęsnej krypto.... ?
jest takowa szansa , ale też niekoniecznie to powikłanie. Gentamycyna w kroplach ma bardzo niskie stężenie dokładne zaaspirownie kropli pomiędzy zwoje małożowin nosowych graniczy z cudem
a czy ponowne zrobienie badania wiąże się również z rinoskopią (a co za tym idzie z narkozą)? Czy wystarczy pobranie wymazu z nosa?
jeśli z nosa wypływa wysięk to wystarczy wymaz .
Panie Jarku, ja przepraszam że tak nudzę i zawracam głowę. Ale czy zrobienie wymazu z nosa, nie będzie skutkowało ponownym wykryciem jakiegoś gronkowca, zamiast tej krypto..? Tak jak było poprzednio. Bo wczesniejsze wymazy wykazywały gronkowca, i dopiero wycinek pobrany podczas tej rinoskopii dał wynik krypto.. (były trzy rozmazy, na jednym lekarz sprawdzał przy mnie, a dwa następne dały potwiedzenie po kilku dniach). Czy podjął by się Pan zrobienia ponownego wymazu?
to w takim razie co jest powodem tego wypływu z nosa? Intensywnie poszukiwany grzyb czy powszechny gronkowiec. Jeśli jest wysięk z nosa to wymaz nie stanowi większego problemu.
no własnie, i tu jest problem. Bo po wykryciu jakiegoś gronkowca, jego leczenia i wyleczenia (no chyba że tylko zaleczenia), po zakończonej terapii po kilku dniach ponownie pojawia się wysięk z nosa .... Ja nie podważam kompetencji lekarza do którego chodzę z psem, ale czasem mam wrażenie że traktuje mojego psa (i mnie oczywiście) jak kogoś kto zawraca głowę bo przecież skoro mój pies jest/był leczony, więc nie powinnam się "narzucać" (przepraszam, ale inne słowo nie przychodzi mi do głowy) z wizytami bo widocznie mój pies "tak ma". Czyli wniosek z tego nasuwa się taki, że mój pies jest "skazany" na życie z tą przypadłością, bo wszelkie próby leczenia nie dają rezultatu, albo leczenie jest zbyt krótkie. No chyba że leki jakie są stosowane w jego przypadku są słabe?
I jeszcze jedno pytanie - pies w wieku 3 m-cy zachorował na nosówkę. Czy przebyta w szczenięctwie choroba, może miec jakiś wpływ na obecny stan? Pies ma obecnie 8 lat
I jeszcze jedno pytanie - pies w wieku 3 m-cy zachorował na nosówkę. Czy przebyta w szczenięctwie choroba, może miec jakiś wpływ na obecny stan? Pies ma obecnie 8 lat
oczywiście , że może mieć wpływ , ale także wcale nie musi być to powiązane z chorobą w okresie szczenięcym. A zrób zdjęcie tego noska z wypływającą wydzieliną jak to wygląda.
Panie doktorze, zdjęcia mam zrobione, choć może nie z wypływająca wydzieliną (bo to trudno zrobić gdyż prawie cały czas się oblizuje), ale mam zrobione z zaschniętymi "glutami". Tylko problem polega na tym że mam zepsuty komputer, i "operuje" na necie w telefonie. A z telefonu nie potrafię wstawić zdjęć. Mogę jedynie przesłać jako mms na inny telefon. Ewentualnie mogę podjechać do gabinetu w godzinach w których Pan urzęduje i pokazać te zdjęcia, albo podjechać z psem to wówczas może go Pan bezpośrednio obejrzeć (tylko nie wiem czy opłaca się ryzykować - mając na uwadze opinię lekarza leczącego(?) psa).
byłem teraz na szkoleniu z prof. Frymusem i właśnie mówił , że zakażenie kryptokokkozą są bardzo , bardzo rzadkie. Proszę te zdjęcia pokazać dowolnie jak.
witam, zdjęcia przesłałam. Proszę o jakąś opinię i ewentualne wskazówki co powinnam zrobić.
Panie doktorze, przesłałam Panu zdjęcia nosa mojego psa na telefon. I chciałam się zapytać/prosić o jakąś opinię, informację czy ewentualnie mam/powinnam się do Pana zgłosić z psem żeby mógł pan go oglądnąć, i jeśli uzna pan za stosowne pobrać mu wymaz z nosa do badania jeśli bedzie taka konieczność
-
- Informacje
-
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 36 gości