kuleje/zgrubienie

Dyskusje o chorobach, ich leczeniu, oraz profilaktyce.

Moderatorzy:Robert A., Jarek

obywatel
Posty:18
Rejestracja:17 stycznia 2011, 18:55

17 stycznia 2011, 19:37

Witam

Zaczęło się jakieś 2 miesiące temu. Najpierw zauważyłem, że pies (który ma 10 lat) miał obie ślinianki mocno spuchnięte. Weterynarz stwierdził, że aby dobrze wiedzieć co to, to musiałby pobrać próbki i wysłać do badania (bo być może to jakiś nowotwór), no ale zdecydował, że najpierw poda jej zastrzyki sterydowe i sprawdzimy, czy ta opuchlizna zejdzie. W międzyczasie zauważyłem, że nad lewym stawem barkowym zrobiła się jej jakaś duża opuchlizna, myślę, że większa od mandarynki, była spora. Ta opuchlizna nad stawem pojawiła się mniej więcej w tym samym czasie, co te spuchnięte ślinianki. Chyba nawet w tym samym czasie, ale dokładnie nie pamiętam.
Przez trzy dni dostawała jakieś sterydy w zastrzykach, a potem 2 lub 3 zastrzyki (też sterydy), co działają przez 8 dni. Czyli np. pierwszy zastrzyk dostała w poniedziałek, a następny we wtorek lub środę tydzień później. Potem dostała jeszcze Encorton (5mg). 2 tabletki przez dwa tygodnie i 1 tabletka przez tydzień.

Po tych zastrzykach zarówno ślinianki, jak i opuchlizna nad stawem zniknęły. W czasie, kiedy podawałem jej Encorton wyczułem, że pojawiła się inna opuchlizna (nie aż taka duża jak ta wcześniejsza, ale spokojnie można ją wyczuć) gdzieś tak po środku piersi, trochę bliżej prawego stawu barkowego.

Troszkę później zauważyłem, że gdy pies wstaje, to kuleje, według mnie na prawą nogę. Potem jednak, gdy już chwilkę pochodzi, to nie kuleje, a przynajmniej nie jest to widoczne. Może coś tam ją boli i uwiera, ale jak troszkę pochodzi, to według mnie nie widać, aby kulała. A zatem utyka tylko zaraz po wstaniu na łapy, a przynajmniej tak mi się wydaje. Może reumatyzm?
Od jakichś 2 tygodni smaruję jej prawy staw barkowy spirytusem kamforowym (2-3 razy dziennie) oraz naświetlam go lampą Bioptron Zeptera (3 razy dziennie). To zgrubienie w okolicach prawego stawu barkowego również naświetlam lampą.

U weterynarza byłem, ale oczywiście weterynarz nie chciał jej dawać teraz żadnych sterydów, ponieważ niedawno trochę ich już dostała. Powiedział jedynie, aby obserwować, czy to utykanie będzie się nasilać, czy słabnąć (stwierdził też, że owe zgrubienie jest zbyt daleko od stawu barkowego, aby miało wywoływać utykanie psa) i kazał sprawdzać również tę opuchliznę; czy będzie malała, czy się zwiększała. Zdaje mi się, że chyba jest taka sama.

Podsumowując: Wcześniejsze opuchlizny zarówno ślinianek, jak i tego czegoś nad lewym stawem barkowym znikły. Pojawiło się natomiast utykanie na prawą nogę (zaraz po wstaniu, które potem według mnie przechodzi) i opuchlizna na piersi, mniej więcej po środku, trochę bliżej prawego stawu barkowego.

Co do opuchlizny, to na razie naświetlam i sprawdzam, czy będzie lepiej, czy gorzej. Co do utykania, to dzisiaj znalazłem jakieś preparaty na stawy dla psa, tj.: Canine&Feline Inflamex, Dolfos Arthrofos i Canine&Feline Cortaflex.
Chciałbym kupić i wybróbować albo Inflamex albo Arthrofos, albo oba z nich i podawać zarówno jeden jak i drugi. Nie wiem po prostu, czy warto kupować oba z nich, czy może tylko jeden? Ten Cortaflex trochę za drogi.

Oczywiście pies po sterydach przytył kilka kilogramów (3-4) i może to ta waga wywołuje kulenie? Często też leży w domu na płytkach, bo jej gorąco i może to też ma coś z tym wspólnego?
Awatar użytkownika
Jarek
Lekarz weterynarii
Posty:13055
Rejestracja:29 września 2004, 14:43
Kontakt:

18 stycznia 2011, 23:35

niestety bez jakiegoś szczegółowego badania to takie gdybanie. Na prawdę nie mam zielonego pojęcia co się może dziać. Ja akurat nie postępuję tak jak piszesz. Leczę świadomie - czyli ustalam co i leczę . Tutaj poruszasz się po omacku. W większości wypadków to dobrze działa ,ale czasami można się potknąć . Np. jeśli to neo i tak go intensywnie naświatlasz i rozgrzewasz to bardzo źle
obywatel
Posty:18
Rejestracja:17 stycznia 2011, 18:55

18 stycznia 2011, 23:56

Jarek pisze: Np. jeśli to neo i tak go intensywnie naświatlasz i rozgrzewasz to bardzo źle
Witam

Też sobie tak pomyślałem, ale z tego co wiem, lampy tej używa się również do naświetlania nowotworów i w tym celu używa się na przykład kolorów albo zielonego albo niebieskiego, a pomarańczowego do naświetlania stawów i czegoś tam jeszcze.
Awatar użytkownika
Jarek
Lekarz weterynarii
Posty:13055
Rejestracja:29 września 2004, 14:43
Kontakt:

19 stycznia 2011, 23:44

nie gniewaj sie ale nie wierzę koloroterapię nowotworową
obywatel
Posty:18
Rejestracja:17 stycznia 2011, 18:55

20 stycznia 2011, 09:15

Jarek pisze:nie gniewaj sie ale nie wierzę koloroterapię nowotworową
Ja też nie wiem, czy wierzę. Chociaż może bardzo dłuuugie naświetlanie dałoby jakieś rezultaty (o ile pacjent by do tego czasu nie umarł).
ODPOWIEDZ
  • Informacje
  • Kto jest online

    Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 91 gości