Kwarantanna a praca.

Dyskusje o chorobach, ich leczeniu, oraz profilaktyce.

Moderatorzy:Robert A., Jarek

Arthus
Posty:2
Rejestracja:12 maja 2009, 10:22

12 maja 2009, 10:38

Witam, mam taki problem, kupuje szczeniaczka Alaskan Malamute, który jest odrobaczony i zaczepiony (ale na pewnie nie wszystkie szczepienia miał bo ma tylko 8 tyg), i tu zaczyna się mój problem.. Kwarantanna a ja chodzę do pracy od 7 rano do 15. W warsztacie mam duże ogrodzone pole i mógłbym zbudować klatkę dla pieska i go odwiedzać w pracy co 20-30 minut, w sumie i tak by mnie widział :P ale problem jest w tym że jeżeli ma kwarantanne to chyba nie mogę go brać na dwór na tyle godzin? Czy można takiego szczeniaczka zostawić samego na te 8 godzin? Aż strach pomyśleć co on wtedy by czuł...
A i tam gdzie bym go zabierał jest Owczarek Niemiecki z rodowodem, po szczepieniach, nigdy nie miał kontaktów z innymi psami. Ma 5 lat. Chodzi po tym polu ale w czasie pracy jest w klatce, tak więc pytanko czy jakbym wysprzątał porządnie miejsce gdzie dałbym klatkę pieska, wysypał piasek, zrobił budę z ociepleniem to czy mogłoby mu się coś stać?:<

Pozdrawiam i proszę o szybką odpowiedź.
ps. po pieska jadę jutro albo w czwartek.
Awatar użytkownika
Jarek
Lekarz weterynarii
Posty:13054
Rejestracja:29 września 2004, 14:43
Kontakt:

12 maja 2009, 21:38

pod kątem zakaźnym można tak zrobić, pod kątem psychicznym duży znak zapytania.
Arthus
Posty:2
Rejestracja:12 maja 2009, 10:22

12 maja 2009, 22:34

Jarek pisze:pod kątem zakaźnym można tak zrobić, pod kątem psychicznym duży znak zapytania.
Ok, w czwartek biorę szczeniaczka :), wezmę wolne z pracy na tydzień żeby z nim zostawać, później siostra się nim zajmie tzn, przypilnuje go w domu.
A później to już do pracy będę go brać na te 8siem godzinek, w tym co chwilę będę do niego podchodzić i sprawdzać co u niego, zabawki mu dam, coś do gryzienia tylko właśnie najpierw dlatego chce wolne z pracy aby móc pieska nauczyć samotności, tzn najpierw zostawię go na 10 min samego, jak będzie dobrze się zachowywać to dam mu smakołyk i tak powoli może da radę wytrzymać w tej klatce w pracy.

Po pracy czyli po 15stej szczeniaczkowi mogę poświęcać cały czas więc nie powinien być smutny.

Pozdrawiam i dziękuje za odpowiedź :)
Awatar użytkownika
Jarek
Lekarz weterynarii
Posty:13054
Rejestracja:29 września 2004, 14:43
Kontakt:

12 maja 2009, 22:37

no i super takie podejście do zwierzaka to jest klasa. Duży szacunek dla Ciebie Arthusie jesteś odpowiedzialnym człowiekiem a Twój pies jest szczęciarzem , że na Ciebie trafił.
ODPOWIEDZ
  • Informacje
  • Kto jest online

    Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 32 gości