MÓJ PIES NIKNIE W OCZACH

Dyskusje o chorobach, ich leczeniu, oraz profilaktyce.

Moderatorzy:Robert A., Jarek

Awatar użytkownika
jolantat
Posty:132
Rejestracja:03 lipca 2008, 11:31
Lokalizacja:Będzin

23 grudnia 2009, 11:20

Ja nie wprowadzałabym jeszcze suchej karmy, zanim piesek się nie umocni. Ryż z jarzynami i z kurczakiem wcale nie jest słabym pożywieniem. Zwiększyłabym trochę ilość mięska, może trochę cielęciny, jest lekko strawna i pożywna. Mój poprzedni pies ciężko chory był tak karmiony do końca. Można tez podać preparaty witaminowe dla wzmocnienia, ale to już w porozumieniu z lekarzem bo najważniejsze jest aby nie zaszkodzić, a nadmiar lub niedobór czegoś mógłby mieć złe skutki.
Bardzo się cieszę, że pieskowi jest już trochę lepiej, rozumiem przez co przechodzisz i życzę pełnego wyzdrowienia.
Edyta Duszenko
Posty:274
Rejestracja:17 września 2008, 20:54

23 grudnia 2009, 13:27

dokładnie, ja również uważam, że możesz spokojnie poczekać z suchą karmą, a z eukanuby raczej zrezygnuj, może potem spróbuj z hilsem z/d?
isabelle30
Posty:3475
Rejestracja:12 listopada 2009, 20:36

23 grudnia 2009, 19:42

alez ryz z kurczakiem i warzywami nie jest taka uboga dieta, pod warunkiem ze tego kurczaka jest wiecej niz ryzu :lol:
nie przechodz na sucha karme, nie draznij jelit i zoladka. moze twoj pies ma wlasnie z tym klopot? leki go podciagaja ale byc moze suchego juz nigdy nie bedzie mogl jesc. ja bym za jakis miesiac albo i pozniej dodala troszke cielecinki. poki co kurczak i indyk na zmiane. z cazsem troche wiecej tluszczu, ponadto suplementy witaminowe, moze algolight (czyli sproszkowane algi)
linka84
Posty:6
Rejestracja:07 grudnia 2009, 11:18

11 stycznia 2010, 06:25

Witam wszystkich :)

Dokładnie 24.12.2009 zadzwonił telefon od mojej Pani weterynarz z informacją o tym iż PSIAK NIE MA NOWOTWORU !!! Po wynikach badania histopatologicznego okazało się, że Spajki ma silny przewlekły nieżyt żołądka. Leki takie jak: Augmentin, Metronidazol, Metoclopramid, Gasprid i Omeprazol sprawiły, że pies przestał wymiotować (oby się już to nie zdarzyło). Przez to wszystko nabrałam nawyk - ciągłej obserwacji psa. Nawet gdy nie tak stanie (pochyli się), czy np dostanie czkawki z przerażeniem patrzę na niego czy przypadkiem nie chce zwymiotować. To chore, ale przez jego chorobę wszyscy domownicy nabawili sie jakiejś "nerwicy".

Obecnie psina przyjmuje juz tylko Metoclopramid 0,5 tabletki dziennie, Gasprid też 0,5 dziennie i Omeprazol raz dziennie. Wymiotów nie ma.
Jedyne co mnie martwi to to, że od kilku dni zaczął obsesyjnie gryźć się w okolicy odbytu, przy ogonie. Boje się, że po odstawieniu antybiotyków pojawił się nawrót alergii. Jak już wcześniej wspominałam, pies jest alergikiem. Miał już atopowe zapalenie skóry (uczulenie na ugryzienia pcheł) i stafilococus intermedius w uchu. Wspomnę też, że w czasie leczenia pies był za słaby na jakiekolwiek szczepienia. Ostatni raz odrobaczany i szczepiony przeciw pchłom był w sierpniu 2009. Kompleks szczepień tzn (nosówka, parawiroza, zzw, leptospiroza, kaszel psi, coronavirus ) mimo wszystko musiałam wykonać w październiku.

Proszę o radę, czy teraz powinnam zabrać psa na odpchlenie i odrobaczenie?
Awatar użytkownika
jolantat
Posty:132
Rejestracja:03 lipca 2008, 11:31
Lokalizacja:Będzin

11 stycznia 2010, 08:12

Świetna wiadomość bardzo, bardzo się cieszę teraz wszystko będzie dobrze. A co do psychiki po takich przejściach, dobrze Cię rozumiem, ja reaguje tak samo i tez uważam, że to chore, ale zarazem u mnie jest to tak silne, ze nie do opanowania. Pierwszy mój pies często chorował jego życie było kilka razy zagrożone, a drugi umarł po roku na moich rękach ( atak serca 2, 3 min i nie było ratunku ) to wszystko wycisnęło na mnie piętno lęku o byle co. Teraz jest trzeci pies w lutym skończy 2 lata, nie dawno miał zapalenie gardła które ciężko przechodził i wiesz mi przeżywałam to strasznie, towarzyszył płacz palpitacja serca i tym podobne. Czasem budzę sie w nocy jak mi się coś zdaje, ze coś mu jest, a wszystko to bagaż przeżyć po dwóch poprzednich piesiach. Tak, że nie jesteś sama, a wspaniałe jest to, że wiele osób kocha swoje psy i jest gotowych się tak poświęcać.

Życzę Tobie i Twojemu pieskowi wszystkiego dobrego.
Jola i Wigor.
Edyta Duszenko
Posty:274
Rejestracja:17 września 2008, 20:54

11 stycznia 2010, 12:08

po pierwsze sprawdźcie gruczoły okołoodbytowe, podaj mu karmę hills z/d, nam pomogła na wszystko na drapanie na zatkane gruczoły, jest też ok na wrażliwy żełądek,
isabelle30
Posty:3475
Rejestracja:12 listopada 2009, 20:36

11 stycznia 2010, 19:02

jezeli pies ma uczulenie na jad pchli to przede wszystkim dbajcie o regularne zapobieganie inwazji pchel. nalezy nakraplac go regularnie, bez wzgledu na cokolwiek. odczyny alergiczne straszliwie oslabiaja organizm. ma juz soje problemy z zoladkiem, po co mu fundowac kolejna jazde skoro wiadomo co jest grane i jak temu zapobiegac.
Awatar użytkownika
CherChate
Posty:140
Rejestracja:30 grudnia 2009, 18:33
Lokalizacja:Konin

21 stycznia 2010, 10:45

właśnie niestety uszka retriverów są podatne na zapalenia ;/

a może Royal Canin Sensible 28 - wrażliwy przewód pokarmowy

http://www.royal-canin.pl/index.php/psy_produkty/105
KrakVet.pl
Posty:551
Rejestracja:16 grudnia 2020, 13:31

26 października 2022, 22:35

Cześć! ;)
Jako opiekun czworonoga powinieneś dołożyć wszelkich starań, aby jego poziom funkcjonowania, zdrowia i samopoczucia były na najwyższym poziomie. Niektóre problemy i trudności pojawiają się nawet pomimo wielu starań i trudów.
Wtedy warto sięgnąć po fachową pomoc i zwrócić się do weterynarza. Musisz jednak wiedzieć, że wizyta w gabinecie weterynarza może wywołać dodatkowy stres i niepokój. Zerknij na naszego bloga i zobacz, jak możesz sobie z tym poradzić.
https://www.krakvet.pl/artykuly/pupil-u ... w-i-kotow/

KrakVet.pl
ODPOWIEDZ
  • Informacje
  • Kto jest online

    Użytkownicy przeglądający to forum: Bing [Bot] i 34 gości