U mojego psa w czasie wymiotów doszło do utraty przytomności czy to może sie zdażyc? czy to objaw padaczki ? pies ma 18 m-cy. Wcześniej na spacerze cos polknąl nie zdążyłem zareagować ! Ale zaraz po powrocie dostał swoją porcję royala ktorą zjadł w pośpiechu i zaraz zaczęly się te wymity . Zwrócił kilka razy całe krokiety i dalej go męczyło i wtedy to się stało. Otworzyłem mu pysk i próbowałem coś przepchnąć,tak mi się wydawało . Wet. powiedział ze to mogło być podrażnienie nerwu błędnego co podobno u psów może przebiegać tak d
ramatycznie?Nigdy wcześniej ani w tym dniu nie było żadnych takich zachowań.Proszę o odpowiedz.
N\wymioty a nerw błędny
tak może być to wynikiem pobudzenia n. błędnego. Zwróć jednak uwagę czy nie będzie się to powtarzać a zaraze czy to pdaczka czy tylko utrata świadomości bo to dwie różne rzeczy.
Dziękuje za potwierdzenioe tej ewentualnej diagnozy oby była trafna. Jednk czujność moja nie została uśpiona i ta padaczka zaprząta moje myśli ? Tu potwierdzenim może byc cykliczność lub choćby powtórka incydentu? Czy badania krwi mogą coś wnieść nowego gdyby uczepić się tej myśli?
Nie jestem lekarzem ale z tego co wiem nie jest łatwo zdiagnozować padaczkę, zwłaszcza, że są różne jej rodzaje i przyczyny. Na pewno nie jest to możliwe po pierwszym ataku, zwłaszcza że czasem jest jedynym i już się nie powtarza. Druga rzecz to sprawa utraty świadomości. Na przykład w ataku padaczkowym małym (petit mal) utrata świadomości to nie jest stan, kiedy zwierzak traci całkowicie przytomność (jest bezwładny, leci przez ręce) tylko traci kontakt z otoczeniem - jest "nieobecny" i przez chwilę na nic nie reaguje. Powinieneś zaobserwować jak to jest u Twojego pupila (a może już nie będziesz miał okazji, czego Ci życzę ). Jeśli chodzi o badanie krwi to sprawa nie jest prosta. Kiedy lekarz podejrzewał u mojego kota padaczkę sugerował konieczność pobrania krwi w trakcie ataku. Według mnie jest to trudne do wykonania bo przy ataku padaczkowym raczej nie powinno się zwierzaka ruszać, a co dopiero pakować go do samochodu i jechać do weta. Niezależnie od tego badania krwi i moczu są na pewno przydatne aby wykluczyć schorzenia nerek, wątroby, serca, cukrzycę, czy jakieś zatrucie. Mam jednak nadzieję, że to już się nie powtórzy i wszystko będzie ok
Mojego psa wet . oglądał w 30 min po incydencie i powiedział ze to efekt podrażnienia nerwu błednego ? Jestem laikiem dlatego zadałem to pytanie bo nie wiedziałem ,że może coś takiego wystąpić i to w tak drastycznej postaci? U człowieka taki incydent nazwałby lekarz blokiem ?
Szczerze mówiąc nie wiem tego bo też jestem laikiem. Coś mi kołacze, że istnieje związek pomiędzy podrażnieniem nerwu błędnego i blokiem przewodnictwa przedsionkowo-komorowego, czego następstwem może być m.in. utrata przytomności. Pan Jarek będzie to wiedział na pewno .
masz racje ATA może tak być , ale nie chciałbym bez oglądania zwierzęcia rozstrzygać takich problemów . Widzę , że lekarz orientuje się i wolałbym aby on stawiał ta diagnoze , bo ma możliwość zbadania psa. Niemniej obie sytuacje mogą mieć miejsce.
Mam jeszcze jedno pytanie do Pana dr Jarka ? Prosze mi powiedzieć jaka jest róznica w objawach pomiędzy atakiem padaczki a utratą przytomności ? Bo nie wiem czy ja byłbym w stanie to zróżnicować?Moj pies po tym incydencie stał sie podejrzliwy w stosunku do rożnych działan z mojej strony , mam wrazenie ze jest nieswój? Badania krwi sa w normie a ja nie chciałbym narażac go na kolejne wizyty w lecznicy bo zauważyłem , ze je żle znosi. Dziękuje za podjęcie tematu ,dla mnie każda uwaga jest cenna.
utrata przytomności jest jednym z charakterystycznych objawó połączona z drgawkami. Ale nie musi być także objawem patognomonicznym. Moze wystapić tylko atak podniecenia , nadpobudliwosci psa przy którym zwierzę sprawia wrażenie nieobecnego, szukającego czegoś. Po takim ataku zwierzę z reguły jest otępiałe, więcej pije i po kilkunastu minutach zachowuje się jakby nigdy nic. Ataki pojawiaja sie z reguły nagle, są zaskakujące choć przy pilnej obserwacji psa można wychwycić zbliżający sie atak.
Chciałbym jeszcze się dowiedzieć czy te utraty przytomności też mogą sie powtarzać bez żadnej przyczyny czy mają jednak związek z jakas patologią może bólem ? U mojego zwierzaka nie zaobserwowałem w ogóle drgawek natomiast istotnie był otępiały i wystraszony.
Pozdrawiam.
Pozdrawiam.
utraty przytomności to nie tylko epilepsja, to takze choroby serca, układu oddechowego a także bardzo zaawansowane neuropatie.
Proszę o parę słów na temat wspomnianych neuropatii?
Co Pan ma na myśli w odniesieniu do psów?
Dziękuję i pozdrawiam.
Co Pan ma na myśli w odniesieniu do psów?
Dziękuję i pozdrawiam.
jednym z takich stanów jest neurolepsja. Zwierze po fazie silnej ekscytacji na kilka kilkanaście sekund traci świadomość po czym wstaje i jakby nic zachowuje się normalnie.
Dziękuję Panie doktorze za cenne informacje,moj pieseczek już zdrowiutki.Napędził mi trochę wyobrażnie, nie powim!
Mam nadzieję,że taki stan będzie trwał wiecznie.
Pozdrawiam.
Mam nadzieję,że taki stan będzie trwał wiecznie.
Pozdrawiam.
-
- Informacje
-
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 63 gości