Nagłe osłabnięcie psa.
-
- Posty:3475
- Rejestracja:12 listopada 2009, 20:36
...
Ostatnio zmieniony 17 listopada 2013, 21:28 przez isabelle30, łącznie zmieniany 1 raz.
Hmm a ja czytam, że: "Niestety badanie poziomu hormonów bywa mało miarodajne, ponieważ ich poziom potrafi bardzo gwałtownie się zmieniać, w zależności od pory dnia, temperatury, poziomu stresu. Ważne jest także badanie poziomu TgAA, ponieważ u 60% psów z niedoczynnością tarczycy przeciwciała te są obecne we krwi zanim w ogóle wystąpią objawy chorobowe. Niestety w Polsce nie ma możliwości przeprowadzenia badania TgAA, można jedynie wysłać próbkę krwi psa do USA." Zastanawiam się nad tą tarczycą, bo gdyby była niedoczynność to pies byłby ospały i tyłby (takie podstawowe objawy). Ciapa nie jest ani ospała ani nie tyje. Trzyma stałą wagę od ponad roku. Może wtedy miała mini wylew, ale co wtedy z tym dyszeniem, co znowu raz zadyszała? To raczej serce, ale echo i ekg nie za bardzo na to wskazują. Haha. No zobaczymy. To pierwsza wet, który zapisała historię choroby. Podoba mi się całkiem ta babka.
A mam takie pytanie jeszcze. Czy przy niedoczynności u psa mogą być rzuty tej niedoczynności? Na zdrowy rozum to powinno być tak, że stopniowo praca tarczycy (o ile to o nią chodzi) ustaje i brakuje hormonów tarczycy. A Ciapa po szpitalu, będąc na karsivanie odżyła. Może problem, jeżeli w ogóle jest w przysadce? Może przysadka raz wyrzuca TSH a raz nie? NIe daje sygnałów tarczycy i następuje jakiś przełom? Może jakiś guz? Ale on też by był i by stale zaburzał pracę przysadki. A tutaj po prostu psu się coś stało i odstało. Może jednak TIA. Tarczyca to ostatni narząd, bo reszta wygląda dobrze. No chyba, że ognisko nowotworzenia w mózgu, ale to już wiele się nie zrobi. Badanie tarczycy powinno zakończyć temat. Jak nic nie wyjdzie to zostanie na enarenalu, o ile go będzie tolerować i tyle.
-
- Posty:3463
- Rejestracja:28 stycznia 2011, 23:19
dlaczego w takim razie weci zlecają standardowo zrobienie TSH?
O ciekawe. Moja wet powiedziała też, że mam ft4 zrobić. U ludzi lepiej na pewno robić TSH. Bo może jest tak, że w przypadku kiedy są już objawy to lepiej zrobić ft4, ale na początku, przynajmniej u ludzi, zanim walnie po tarczycy to będzie zmieniać się TSH. Najlepszym wynikiem u ludzi nie jest wcale wynik w normie TSH a wynik w jej dolnej granicy... (z reguły tak jest choć wydaje się, że skoro blisko dolnej krawędzi to może wejść w nadczynność). W sumie jak są już objawy to TSH też będzie zmienione. Moja mówiła coś o jakimś współćzynniku ft4/cholesterol.
O, mam, współczynnik K. http://www.alabweterynaria.pl/332-okres ... czynnika-k