narkoza u starszego psa
jestem właścicielką psa - seniora (prawie 16 lat). w ostatnim czasie lekarz stwierdził u niego powiększoną prostatę i zalecił kastrację. obawiam sie jednak czy w tym wieku narkoza i zabieg operacyjny nie bedzie zbyt dużym obciążeniem. poza tą przypadłością pies jest w dobrej formie. bardzo proszę o informację.
Magdar, ja bym zrobiła badanie krwi, w szczególności profil wątrobowo-nerkowy. Sprawdziła serce i wydolność. Z wynikami do weta prowadzącego.
Będzie dobrze, w połowie grudnia na identycznych zasadach kastrowano moją psiczkę, 13 lat a stan zdrowia o niebo gorszy.
Będzie dobrze, w połowie grudnia na identycznych zasadach kastrowano moją psiczkę, 13 lat a stan zdrowia o niebo gorszy.
Alez oczywiście Narkoza obciąża każdy organizm, nawet ten bardzo młody i w pełni sił, a że z wiekiem ryzyko rośnie to przecież oczywiste
Ja to napisalam bardziej w celu podniesienia na duchu. Bo często ryzyko narkozy jest mniejszym złem niż pozostawienie psiaka bez kastracji. Mojej sąsiadki suczka była 2m-ce temu sterylizowana a ma.... 15lat.
Było ryzyko, jasne, ale bez tej sterylki (ropomacicze) przeżyłaby nie wiem ile dni i to w duzym cierpieniu. A tak, w chwili obecnej po zabiegu nie ma już prawie śladu (widoczne jedynie cięcie), sierść odrasta, sunia zrzuciła już kilka kg nadwagi (jest na royalku obesity), dostała serię leków zwiększających odporność i czuje się przez to o niebo lepiej niz przez kilka ostatnich lat. Nawet merda ogonem i probuje zaczepiać na spacerach mojego psa (co jej się już od daaaawna nie zdarzało).
Weterynarz zdaje sobie przecież sprawę z wieku psa i ryzyka podania narkozy i jeśli zaleca kastracje to widocznie jest ku temu konkretna potrzeba, a i stan psa na to pozwala. No bo chyba nie ma zamiaru ciachać psa bez zrobienia badań?
No i powtórze jeszcze raz. Kastracja psa jest naprawdę mniej poważnym zabiegiem niż kastracja suczek. Jeśli lekarz zaleca zabieg to ja bym zaufała.
Ja to napisalam bardziej w celu podniesienia na duchu. Bo często ryzyko narkozy jest mniejszym złem niż pozostawienie psiaka bez kastracji. Mojej sąsiadki suczka była 2m-ce temu sterylizowana a ma.... 15lat.
Było ryzyko, jasne, ale bez tej sterylki (ropomacicze) przeżyłaby nie wiem ile dni i to w duzym cierpieniu. A tak, w chwili obecnej po zabiegu nie ma już prawie śladu (widoczne jedynie cięcie), sierść odrasta, sunia zrzuciła już kilka kg nadwagi (jest na royalku obesity), dostała serię leków zwiększających odporność i czuje się przez to o niebo lepiej niz przez kilka ostatnich lat. Nawet merda ogonem i probuje zaczepiać na spacerach mojego psa (co jej się już od daaaawna nie zdarzało).
Weterynarz zdaje sobie przecież sprawę z wieku psa i ryzyka podania narkozy i jeśli zaleca kastracje to widocznie jest ku temu konkretna potrzeba, a i stan psa na to pozwala. No bo chyba nie ma zamiaru ciachać psa bez zrobienia badań?
No i powtórze jeszcze raz. Kastracja psa jest naprawdę mniej poważnym zabiegiem niż kastracja suczek. Jeśli lekarz zaleca zabieg to ja bym zaufała.
Warto zrobić EKG, u mojej suni dzięki EKG wykryto bradykardię (Niskie tętno) i dzięki temu zastosowano odpowiednie leki przy narkozie-aby tętno nie spadło niebezpiecznie nisko. Poza tym warto znać stan serca a także wątroby i nerek-muszą zneutralizować narkozę.
bardzo wszystkim dziekuję za informacje. pies jest juz po zabiegu, który przebiegł bez najmniejszych problemów.