Ja albo na żeberkach albo na żołądkach, ten krupnik.
Jajka też jadam ze wsi, przeważnie, ale to jakby z bardzo subiektywnych pobudek, lepiej mi smakują.
Na szczęście mięso jem rzadko, i raczej z rozsądku, nie lubię, i nie odczuwam potrzeby czasami tydzień, dwa.
A ten Kolagen Colvity i tak jej kupię
nie wiem co jest psu.
-
- Posty:3474
- Rejestracja:12 listopada 2009, 20:36
Jak chcesz rzeczywiście zrobić dobrze psu - kup MSM, i podaj mięso. Kolagen zrobi sobie sama. Wyjdzie smaczniej, taniej i bardziej efektywnie
Czy można zapodać kurację MSM zdrowemu psu? Jak często i w jakiej dawce na kg masy ciała?
mar.gajko, jak przetestujesz kolagen daj znać jestem ciekawa efektu kuracji, sama bym kupiła dla swojego psa. Myślę, że po pierwszym opakowaniu efektu jeszcze nie będzie może po drugim, jutro w pracy porozmawiam z koleżanką która go bierze już czwarte opakowanie.
Ja zwątpiłam w cudowne działanie kolagenu kupowanego w przeróżnej postaci, od zwykłych pastylek, po liofilizowane mini styropianki. Czym to się różni od zwykłej żelatyny kupionej w torebce? Ceną może, bo działanie takie samo.
To może ja zacytuję swoja pytania do dr Orła, i jeszcze o ten Calogen Colvity, czy stosował Pan i co Pan sądzi?mar.gajko pisze:No więc tak.
Łykamy 10 mg dziennie sterydu. Zaczynałyśmy od 40 mg. Nie wiem czy te 10 mg to dużo jak na nią czy nie?
Łykamy również; Karsiwan 2 x po 2 tabletki, ostropest na wątrobę x raz dziennie, flekxus na stawy - 1 tabl, od kilku dni wapno z muszelek + D3. I Omega3 - 1 kapsułka dziennie.
Kurczę, dużo tego łykamy.
Czuje się Zula znośnie. Nie dobrze, ale znośnie.
Czy widziałby Pan możliwość wprowadzenia ze sterydem infalmexu?
A potem może się by udało ten steryd całkiem zlikwidować?
Jak Pan myśli?
A może coś zmienić? Zamienić?
Bo w ferworze dyskusji i porad Isabel, zaginęlo to moje zapytanie.
w przypadku biopreparatów można je wymieniać dowolnie , nie wierzę w jakąś wielką rewolucję któregoś z nich, ale minimalne różnica w ich działaniu mogą być zauważalne. Inflamex jak najbardziej można tylko jego cena.......zauważyłem , że flexus całkiem dobrze działa u psów stąd i Pani został on polecony. Nie jest najtańszy , ale ma dobry skład i nie zauważyłem jego nietolerancji. Oczywiście trzeba dążyć do redukcji sterydów , ale nie powinno się tego robić gwałtownie i w takiej porze roku , która bardzo sprzyja schorzeniom reumatoidalnym.
Też uważam, że ten fleksus jest dobry w składzie. I jest ok. Ale też bardzo dobrze jej robi ten Karsiwan. Bardzo. Jest przytomniejsza, żwawsza.
Przeliczymy finanse i może w następnym miesiącu kupimy ten Inflamex. A sterydy oczywiście, że powolutku i bardzo obserwując.
I żądamy pochwał wszelakich, ważymy 31 kg.
Czyli od lipca schudłyśmy 5 kg.
Średnio 1 kg miesięcznie.
Przeliczymy finanse i może w następnym miesiącu kupimy ten Inflamex. A sterydy oczywiście, że powolutku i bardzo obserwując.
I żądamy pochwał wszelakich, ważymy 31 kg.
Czyli od lipca schudłyśmy 5 kg.
Średnio 1 kg miesięcznie.
karsivan to geriatryk wspomagający pracę mózgu poprzez jego lepsze ukrwienie.
Tak. Wiem.
Ale w jej przypadku jest tak wyraźna różnica po podaniu, że nie mogę jej go nie dawać.
Nie wiem czy to ucisk na rdzeń tego wypadniętego dysku, czy też starość po prostu, ale Zula była taka "nieprzytomnawa", gubiła kierunek, zdarzało jej się kręcić w kółko kilka razy, a po tym karsiwanie jest OK.
U Kaśki, drugiej suni, nie było widać żadnej różnicy, czy bierze czy nie, więc pani kardiolog, kazała dawać dwa tygodnie, a potem przestać. I jak będzie potrzeba wrócić za czas jakiś. Więc jej nie daję.
A za schudnięcie nas Pan nie pochwalił
Ale w jej przypadku jest tak wyraźna różnica po podaniu, że nie mogę jej go nie dawać.
Nie wiem czy to ucisk na rdzeń tego wypadniętego dysku, czy też starość po prostu, ale Zula była taka "nieprzytomnawa", gubiła kierunek, zdarzało jej się kręcić w kółko kilka razy, a po tym karsiwanie jest OK.
U Kaśki, drugiej suni, nie było widać żadnej różnicy, czy bierze czy nie, więc pani kardiolog, kazała dawać dwa tygodnie, a potem przestać. I jak będzie potrzeba wrócić za czas jakiś. Więc jej nie daję.
A za schudnięcie nas Pan nie pochwalił
Tak dużo jest wątków i wypowiedzi dotyczących zdrowego odżywiania psów (choć i nie tylko), że może zapytam o inną zdrową rzecz - mianowicie o soki, świeżo wyciskane soki nie z sokowirówki, a z wyciskarki wolnoobrotowej. Bardzo zdrowa rzecz dla ludzi, bo można na surowo (czyli totalne zero jakiegokolwiek przetworzenia warzywa czy owocu) wypić to co najlepsze - surowy sok z buraka na problemy z wątrobą, surowy sok z brokułów na jelita, masa naturalnych witamin i enzymów.
I tu moje pytanie - czy psy przyswoją takie witaminy? W sensie, czy układ pokarmowy psów jest w stanie wyciągnąć z soków to co najlepsze?
I tu moje pytanie - czy psy przyswoją takie witaminy? W sensie, czy układ pokarmowy psów jest w stanie wyciągnąć z soków to co najlepsze?
na pewno w pewnym sensie pies część i witamin i makro i mikro elementów przyswoi,ale wmusić to w psa. Pamiętajmy też , że surowe soki mogą też wywoływać rozwolnienie u zwierząt. Ogólnie nie zalecałbym wciskania tego psom i kotom. Chyba , że zwierzę samo pije i nie ma po tym sensacji. Jest tak masa gotowych preparatów syntetycznych , że nie musimy na siłę poić psa.
Panie Doktorze czy jest możliwe, żeby pies był nadwrażliwy na fosfolipidy sojowe, które sa w preparatach na wątrobę???
Moja Zula miała luźne kupy po Hepatilale Forte dla psów. Więc dostawała wyciąg z ostropestu, ale miała dalej podwyższone próby wątrobowe i z dr Darkiem doszliśmy do wniosku coby jej dać coś innego. I ustaliliśmy Essentiale Forte, i po 3-4 dniach zaczęły się wolniejsze kupska, a po tygodniu rzadkie. Przestałam jej podawać i wróciło do normy.
Moja Zula miała luźne kupy po Hepatilale Forte dla psów. Więc dostawała wyciąg z ostropestu, ale miała dalej podwyższone próby wątrobowe i z dr Darkiem doszliśmy do wniosku coby jej dać coś innego. I ustaliliśmy Essentiale Forte, i po 3-4 dniach zaczęły się wolniejsze kupska, a po tygodniu rzadkie. Przestałam jej podawać i wróciło do normy.