Niedoczynnosć tarczycy u owczarka niemieckiego

Dyskusje o chorobach, ich leczeniu, oraz profilaktyce.

Moderatorzy:Robert A., Jarek

kamillo66

27 maja 2014, 12:47

Witam
Mój piesek rasy owczarek niemiecki 4 lata przez długi czas miał problemy ze skórą w związku z czym zostały wykonane badania : zeskrobiny skóry i badanie krwi .W pierwszym badaniu nic nie wyszło a w drugim wyszła niedoczynnosc tarczycy w stopniu zaawansowanym .Teraz pies dostaje lek euthyrox i powoli się poprawia . I mam pytania
1. czy tą chorobe da sie wyleczyc? bo weterynarz mówi ze trzeba podawac lek do konca zycia a czy to nie jest przypadkiem obojetne dla jego zdrowia ??
2. czy spowolniona praca serca (piesek miał robione ekg ) i problemy z trawieniem ( np. zle trawi niedogotowane mieso czy jak zje wiekszy posilek. a dostaje glownie mieso wolowine i kurczaka, gotowana marchewke, pietruszke czasem zmieniaki no i zawsze wapno ) moga byc skutkiem niedoczynnosci tarczycy? lekarz mowi ze tak ale co ma tarczyca do zoladka czy serca?
3. czy piesek dalej moze prowadzic aktywny tryb zycia czy jednak przez chorobe powienien przystopować?

pozdrawiam Kamil
isabelle30
Posty:3475
Rejestracja:12 listopada 2009, 20:36

27 maja 2014, 12:53

Niedoczynności tarczycy nie da się wyleczyć. Trzeba brac leki do końca życia i przynajmniej raz do roku robić badanie kontrolne poziomu hormonów (aby w razie czego modyfikowac dawkę.
Niestety - niedoczynność tarczycy wpływa bardzo istotnie na prace serca oraz układu nerwowego (nie tylko na to). Teraz nalezy także badac psu serce regularnie - echo.
Natomiast fakt złego trawienia niedogotowanego mięsa wynika z stopniowego niszczenia układu pokarmowego niewłasciwa dietą po prostu
kamillo66

27 maja 2014, 15:07

Ech , pies je mięso bez kości kurczaka lub wolowinę czasem dostanie indyka wieprzowinę czy coś innego do tego jajka i warzywa najczęściej marchew pietruszka czasem burak ziemniak i witaminy dodatkowo w tym wapn i przez to niszczy mu sie uklad pokarmowy ?? Ale dzieki za odpowiedz
isabelle30
Posty:3475
Rejestracja:12 listopada 2009, 20:36

27 maja 2014, 15:17

Dieta jest a raczej byłaby dobra gdyby... jaki jest sposób podania? Psy nie mają układu pokarmowego przystosowanego do potraw po obróbce termicznej... widziałes wilka (pies jest podgatunkiem wilka), szakala, czy likaona które sobie nad ogniskiem gotuja obiady?
Dlaczego dokładnie tego samego zestawu ale z kością nie możesz podać na surowo? I nie będzie problemu z dodatkowymi witaminami...
kamillo66

27 maja 2014, 15:59

Hmm na ja nie lubie bawic sie przy garach tym bardziej bawic sie w gotowanie psu dlatego tez na poczatku mieso dawalem mu tylko sparzone ( w srodku calkiem surowe) lub poprostu surowe i psu sie bardzo dobijalo i byly biegunki wiec sam nie wiem dlatczego byla taka reakcja szczerze mowiac wolalbym podawac surowe .
Awatar użytkownika
Jarek
Lekarz weterynarii
Posty:13055
Rejestracja:29 września 2004, 14:43
Kontakt:

27 maja 2014, 23:29

no niestety pies już aż tak dużo wspólnego z wilkiem nie ma i wiele z nich ma kłopoty z trawieniem poszczególnych rodzajów białek jak i białek nie poddanych obróbce termicznej, która wiąże się ze zmiana budowy białka a co się z tym wiąże łatwiejszym dostępem do niego w procesie trawienia. Może masz takiego osobnika.
kamillo66

28 maja 2014, 15:47

Rozumiem spróbuję go przestawić na to surowe ale jak nadal będą biegunki to zostanę przy gotowanym dziękuje za odpowiedź.

Pies miał powiększony wezel chlonny szyjny jakis czas temu i weterynarz( d...pa nie weterynarz ) sprawdzał mu kilkukrotnie intensywnie tarczyce mowiąc ze moze od niej a okazalo sie ze pies mial jakiegos wirusa . czy mogl mu uszkodzic wtedy ta tarczyce ? bo Remik az sie wyrywal choc to spokojny pies. Moze jakis usg zrobic mu tej tarczycy? Moze by cos pokazalo?
kamillo66

28 maja 2014, 15:50

Aha i dodam ze przed tym badaniem nie bylo zadnych problem ze skora czy innych objawow z traczycą .Pozniej sie pojawily.
Awatar użytkownika
Jarek
Lekarz weterynarii
Posty:13055
Rejestracja:29 września 2004, 14:43
Kontakt:

28 maja 2014, 18:21

nie raczej nie ma szans na to. To zbieg okoliczności . Można jak najbardziej wykonać usg tarczycy ale najważniejsze to badanie poziomu hormonów.
Gość

29 maja 2014, 20:08

isabelle30 pisze: Natomiast fakt złego trawienia niedogotowanego mięsa wynika z stopniowego niszczenia układu pokarmowego niewłasciwa dietą po prostu
ha ha ha...... widzę że na każdą chorobę lakarstwem jest barf :mrgreen: gość rozwala swojemu psu układ pokarmowy karmiąc go gotowanym mięsem z warzywami :lol: :lol: sorry Isabelle ale skoro czytasz wyraźnie PIES NIE TOLERUJE NIEDOGOTOWANEGO MIĘSA to po jaką cholerę polecasz barf? żeby wyzdrowiał? :mrgreen: dlaczego niektóre psy nie tolerują barfa bez podawania dodatkowych enzymów? co się porobiło z tymi wilkami :D
isabelle30
Posty:3475
Rejestracja:12 listopada 2009, 20:36

29 maja 2014, 20:10

Najpierw drogi gościu dowiedz się co to jest Barf a potem zabieraj głos...
Gość

29 maja 2014, 20:41

wiem droga Isabelle doskonale czym jest barf..... i nie przeczę że nie służy każdemu psu bo niektórym służy super a niektórym tak jak zwierzakowi w tym wątku nie służy i sorry ale głupotą jest polecania surowego jedzenia psu który nie toleruje niedogotowanego mięsa :D na siłe ma mu dawać mimo że go nie toleruje BO TAK JEST LEPIEJ??? :mrgreen: a może faktycznie to gotowane mięso mu rozwaliło żołądek i jelita że nie trawi surowego...ta aktualna dieta nieźle mu w kichach namieszać musiała :mrgreen: zauważ że ta dieta niewiele się różni od barfa....nie ma tutaj tony węglowodanow i nie ma co tutaj mu zniszczysz zoladka....
golka

29 maja 2014, 22:18

Gość pisze:
isabelle30 pisze: Natomiast fakt złego trawienia niedogotowanego mięsa wynika z stopniowego niszczenia układu pokarmowego niewłasciwa dietą po prostu
ha ha ha...... widzę że na każdą chorobę lakarstwem jest barf :mrgreen: gość rozwala swojemu psu układ pokarmowy karmiąc go gotowanym mięsem z warzywami :lol: :lol: sorry Isabelle ale skoro czytasz wyraźnie PIES NIE TOLERUJE NIEDOGOTOWANEGO MIĘSA to po jaką cholerę polecasz barf? żeby wyzdrowiał? :mrgreen: dlaczego niektóre psy nie tolerują barfa bez podawania dodatkowych enzymów? co się porobiło z tymi wilkami :D

To samo co z ludżmi - ewolucja;-) I dobrze, bo jakoś nie wyobrażam sobie siebie samej obgryzajacej surowego czy półsurowego zatasiemczonego gnata jak czynili to moi pra pra przodkowie. Dlatego nie przemawia do mnie teoria barfa, ale każdy żywi jak chce. Wkurza mnie tylko to, że niektórzy barfiarze są jak świadkowie Jehowy-wyrzucasz drzwiami , wchodzą oknem i rzeczywiście tak jak piszesz - na wszystko zalecaja barf, a kazdy kto nie barfuje - jest beee.
Gość

29 maja 2014, 23:03

golka pisze:
Gość pisze:
isabelle30 pisze: Natomiast fakt złego trawienia niedogotowanego mięsa wynika z stopniowego niszczenia układu pokarmowego niewłasciwa dietą po prostu
ha ha ha...... widzę że na każdą chorobę lakarstwem jest barf :mrgreen: gość rozwala swojemu psu układ pokarmowy karmiąc go gotowanym mięsem z warzywami :lol: :lol: sorry Isabelle ale skoro czytasz wyraźnie PIES NIE TOLERUJE NIEDOGOTOWANEGO MIĘSA to po jaką cholerę polecasz barf? żeby wyzdrowiał? :mrgreen: dlaczego niektóre psy nie tolerują barfa bez podawania dodatkowych enzymów? co się porobiło z tymi wilkami :D

To samo co z ludżmi - ewolucja;-) I dobrze, bo jakoś nie wyobrażam sobie siebie samej obgryzajacej surowego czy półsurowego zatasiemczonego gnata jak czynili to moi pra pra przodkowie. Dlatego nie przemawia do mnie teoria barfa, ale każdy żywi jak chce. Wkurza mnie tylko to, że niektórzy barfiarze są jak świadkowie Jehowy-wyrzucasz drzwiami , wchodzą oknem i rzeczywiście tak jak piszesz - na wszystko zalecaja barf, a kazdy kto nie barfuje - jest beee.
Golka masz 100 % racji i świetnie to ujęłaś ! :D
ODPOWIEDZ
  • Informacje
  • Kto jest online

    Użytkownicy przeglądający to forum: Bing [Bot] i 116 gości