Niedoczynność tarczycy u psa (?)

Dyskusje o chorobach, ich leczeniu, oraz profilaktyce.

Moderatorzy:Robert A., Jarek

wedrujacamicha
Posty:1
Rejestracja:10 kwietnia 2024, 19:58

10 kwietnia 2024, 20:56

Dzień dobry, mam problem z czteroletnią sunią.
Dwa lata temu walczyliśmy z podobnymi objawami, zdiagnozowano refluks, od tamtej pory piesia jadła Brita mono z jagnięciną i nie miała żadnych biegunek czy innych problemów gastrycznych.
Objawy ponownie występują od początku marca. Zaczęło się wymiotami, brakiem apetytu i apatią. Tego samego dnia umówiłam ją do weta, nagle jej przeszło. Trzy dni było normalnie, później znowu kolejne trzy dni - wymioty z rana, brak apetytu, biegunki, bulgotki w brzuszku. Kolejne kilka dni ok, i znowu dzień nieszczęścia itd. Piesek zazwyczaj jest bardzo żywy i radosny, wszędzie go pełno, a od miesiąca siedzi pod stołem, nie może sobie znaleźć miejsca w mieszkaniu. Byłyśmy u trzech weterynarzy, 2x USG, 2x badania krwi (wyniki w porządku, „najlepsze w jej życiu”) podane leki przeciwwymiotne i przeciwbiegunkowe oraz zalecenie by dawać jej gotowane białe ryby z ziemniakami (do tej pory jadła mokre Brit Monoprotein z jagnięciną). Nie otrzymałam od poprzedniego weta wypisu dlatego nie wiem dokładnie jakie leki podał. Wszystko bezskuteczne. W poniedziałek byłyśmy na wizycie u kolejnego, czwartego już weterynarza, który wydaje mi się najbardziej kompetentny do tej pory.
Ponownie rozszerzone badanie krwi - TLI w normie, lipaza także, obniżone parametry tarczycowe (podejrzenie euthyroid sick syndrome) jednak mogły to powodować leki podane przez poprzedniego weta (czekam na informację z listą zastosowanych wtedy leków). B12 i kwas foliowy także w normie.
Dostaliśmy antybiotyk tylozynę, mam ją podawać co 24h przez 4 dni, probiotyk Probiom, Debutir oraz tabletki Dia Dog N Cat na biegunkę. We wtorek piesek zjadł wszystko, miał normalnie apetyt, kał miękki lecz krwiste biegunki ustały. Dziś, we środę, ponownie brak apetytu przez cały dzień, apatia, pies krąży po mieszkaniu skulony jakby wystraszony… udało mi sie podać antybiotyk bo jest w płynnej formie, ale co dalej? Dziś oddałam próbki kału do badań, wyniki w poniedziałek, kolejne usg dopiero za tydzień. Piesek przesypia cały dzień, nie je i nie pije, bulgotki w brzuszku co chwilę + doszły gazy.
Weterynarz zdecydował o spróbowaniu leczenia niedoczynności Forthyronem 200mcg.
Czy ktoś może miał taki lub podobny problem i może coś doradzić? Czuję bezsilność i bardzo się martwię, nie mogę patrzeć na nią taką smutną i cierpiącą.. :( proszę o propozycje jak podać także lek psu, który nie chce jeść. Forthyron ma być podany na czczo 2x dziennie a piesek w ogóle nie je, skusiło go tylko odrobinę masełka wielkości pestki wiśni, ale nic więcej nie tyka. Proszę o pomoc
ODPOWIEDZ
  • Informacje
  • Kto jest online

    Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 21 gości