Niedoczynność trzustki
-
- Posty:3463
- Rejestracja:28 stycznia 2011, 23:19
1:1,3? nie pamiętam, poszukaj na forum Iza bardzo dużo pisała na temat rzekomej szkodliwości białka (w dziale żywienie). na pewno wapnia ma być więcej, na pewno w karmach się tego trzymają.
nie mam pojęcia co konkretnie chcesz sprawdzić? czy czynność trzustki się poprawiła?
nie mam pojęcia co konkretnie chcesz sprawdzić? czy czynność trzustki się poprawiła?
-
- Posty:3463
- Rejestracja:28 stycznia 2011, 23:19
hm, myślę że odstawienie na wieczór przed badaniem będzie okej, ale nie jestem pewna. może zadzwoń do swojego weta?
Trzeba się poinformować dobrego weterynarza . Ja miałam podobny problem . Jeden weterynarz twierdził ,że nie trzeba odstawiać enzymów przed badaniem, bo działają one tylko w obrębie przewodu pokarmowego i nie przechodzą do krwi . Natomiast drugi kategorycznie twierdził , że przed badaniem należy odstawić . Ja odstawiłam na tydzień .W końcu się okazało , że wyniki w normie i do tej pory nie bierze enzymów i wszystko jest ok .Mój psiak miał jedynie niską lipazę . Nie można opierać się na diagnozie jednego lekarza i nie można ufać jednorazowym badaniom .
-
- Posty:3463
- Rejestracja:28 stycznia 2011, 23:19
swoją drogą gdzieś czytałam, że amylaza nie jest wiążąca jeśli chodzi o niedoczynność trzustki.
o tu http://www.therios.eu/?act=3&id=70 nie jest to dokładnie to co czytałam, ale myślę że warto się nad tym zastanowić. same biegunki również nie świadczą o niedoczynności tego narządu.
o tu http://www.therios.eu/?act=3&id=70 nie jest to dokładnie to co czytałam, ale myślę że warto się nad tym zastanowić. same biegunki również nie świadczą o niedoczynności tego narządu.
Byłam u weta. Kazał odstawić enzym i za tydzień wykonać badanie krwi.
Zgadzam się jak najbardziej z tym,że konsultować się należy z różnymi wetami. Opowiem jak było w skrócie.
Najpierw u innego weta robiłam badanie krwi, która była wysyłana do warszawskiego Wetlabu na Gagarina. Było to badanie krew na posiew (chyba tak to się nazywa), w każdym razie bardziej szczegółowe. Tam enzymy trzustki wyszły idealnie, nerki również, najbardziej alarmująca była wątroba i krwinki kwasochłonne dwukrotnie przekraczające normę! Pies dostał zalecenie brania leku na wątrobę (nie pamiętam nazwy) i dostał na odrobaczenie proszek Fenbenat, gdyż te kwasochłonne wywołane rzekomo silnym zarobaczeniem (nadmieniam,że pies wzięty ze schronu odrobaczany był przeze mnie 2krotnie).
Potem był pewien fakt, który skłonił mnie do zmiany weta-na posikiwanie psa zalecono od razu kastrację bez badania moczu, ani usg ani niczego innego!!!! Wkurzyłam się rzecz jasna.
U innego weta (tego obecnego) badania krwi wykazało z kolei wątrobę w normie, za to trzustkę i nerki do leczenia! No i cała sytuacja opisana jest w tym założonym przeze mnie poście. Ufam temu wetowi, gdyż nie tylko mnie słucha, ale rozważa również różne moje sugestie, albo je delikatnie obala, albo potwierdza.
Sleeping Sun-tak, czytałam już informacje na tej stronie, generalnie naczytałam się już wszystkiego co możliwe o trzustce i nie tylko. Wiem,że amylaza nie jest wyznacznikiem chorej trzustki. Mimo to jednak podawanie enzymu już prawie przez miesiąc czasu uspokoiło objawy mojego piesa. Więc daje to spore powody do myślenia,iż to właśnie trzustka dała ciała.
Aczkolwiek wiem,iż objawy,jakie miał Nerkuś można podpiąć pod wiele innych chorób. Może lamblie, może włosogłówka?? Pasozytów w kale nie znaleziono.
W moim mieście żadna przychodnia weter. nie robi kału na strawność, a tym bardziej TLI. Pytałam w ludzkich laboratoriach, robią jedynie kał ogólny, a tam chyba jest badana obecnośc włókna mięsa (dokładnie tak mi powiedziano w jednym z laboratoriów). Jedynym rozwiązaniem jest pojechać z psem do Wawy, i przy jakimś labie weterynaryjnym modlic się, by pies zechciał oddać cenny materiał co graniczy z cudem, gdyż Nero załatwia się zawsze w tym samym miejscu pod tym samym krzaczkiem
A teraz na temat Royala Intestinal- pies zaczął sobie drapać pysk, gryzie łapy.Jak nic po 3 tyg jedzenia tej karmy chyba złapał jakieś uczulenie! A ja głupia zamówiłam kolejny worek
Zamawiam troveta, 3 kg na razie, mam nadzieję,że zda egzamin!
Zgadzam się jak najbardziej z tym,że konsultować się należy z różnymi wetami. Opowiem jak było w skrócie.
Najpierw u innego weta robiłam badanie krwi, która była wysyłana do warszawskiego Wetlabu na Gagarina. Było to badanie krew na posiew (chyba tak to się nazywa), w każdym razie bardziej szczegółowe. Tam enzymy trzustki wyszły idealnie, nerki również, najbardziej alarmująca była wątroba i krwinki kwasochłonne dwukrotnie przekraczające normę! Pies dostał zalecenie brania leku na wątrobę (nie pamiętam nazwy) i dostał na odrobaczenie proszek Fenbenat, gdyż te kwasochłonne wywołane rzekomo silnym zarobaczeniem (nadmieniam,że pies wzięty ze schronu odrobaczany był przeze mnie 2krotnie).
Potem był pewien fakt, który skłonił mnie do zmiany weta-na posikiwanie psa zalecono od razu kastrację bez badania moczu, ani usg ani niczego innego!!!! Wkurzyłam się rzecz jasna.
U innego weta (tego obecnego) badania krwi wykazało z kolei wątrobę w normie, za to trzustkę i nerki do leczenia! No i cała sytuacja opisana jest w tym założonym przeze mnie poście. Ufam temu wetowi, gdyż nie tylko mnie słucha, ale rozważa również różne moje sugestie, albo je delikatnie obala, albo potwierdza.
Sleeping Sun-tak, czytałam już informacje na tej stronie, generalnie naczytałam się już wszystkiego co możliwe o trzustce i nie tylko. Wiem,że amylaza nie jest wyznacznikiem chorej trzustki. Mimo to jednak podawanie enzymu już prawie przez miesiąc czasu uspokoiło objawy mojego piesa. Więc daje to spore powody do myślenia,iż to właśnie trzustka dała ciała.
Aczkolwiek wiem,iż objawy,jakie miał Nerkuś można podpiąć pod wiele innych chorób. Może lamblie, może włosogłówka?? Pasozytów w kale nie znaleziono.
W moim mieście żadna przychodnia weter. nie robi kału na strawność, a tym bardziej TLI. Pytałam w ludzkich laboratoriach, robią jedynie kał ogólny, a tam chyba jest badana obecnośc włókna mięsa (dokładnie tak mi powiedziano w jednym z laboratoriów). Jedynym rozwiązaniem jest pojechać z psem do Wawy, i przy jakimś labie weterynaryjnym modlic się, by pies zechciał oddać cenny materiał co graniczy z cudem, gdyż Nero załatwia się zawsze w tym samym miejscu pod tym samym krzaczkiem
A teraz na temat Royala Intestinal- pies zaczął sobie drapać pysk, gryzie łapy.Jak nic po 3 tyg jedzenia tej karmy chyba złapał jakieś uczulenie! A ja głupia zamówiłam kolejny worek
Zamawiam troveta, 3 kg na razie, mam nadzieję,że zda egzamin!
ja zalecam odstawienie czy to kreonu czy lipancrea 5 dni przed badaniem , tak mi radziła pani laborantka z dużego krakowskiego labolatorium. Najlepszym badaniem na kłopoty z trzystką jest TLI. są gotowe testy na to .
Jeszcze jedno-tak jak pisałam odstawiliśmy lipancreę do czasu wykonania badania. Pies zjadł oprócz karmy troszke ugotowanej piersi z kurczaka, drobniutko pokrojonej. A że mam już lekką schizę i często "badam" kupony , zauważyłam w niej kawałeczki niestrawione mięsa!! Czyli przez psa to poprostu przeleciało?
-
- Posty:3463
- Rejestracja:28 stycznia 2011, 23:19
na to niestety wygląda... zwłaszcza jeżeli są widoczne gołym okiem.
-
- Posty:3463
- Rejestracja:28 stycznia 2011, 23:19
w sumie ciężko powiedzieć. to na pewno było mięso, które jej dałaś? biorąc pod uwagę fakt, że jeszcze nie umarła z głodu lub ciężkich niedoborów witaminowych wchłanianie jest raczej w porządku. tylko, że wchłaniać się mogą najmniejsze możliwe cząsteczki (no białka oprócz aminokwasów mogą się wchłaniać w postaci dipeptydów i przekształcane są w kosmkach). jeżeli trzustka nie działa jak powinna, to jedzenie nie nadaje się do wchłonięcia...
-
- Informacje
-
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 74 gości