niedotrzymanie moczu po sterylizacjii
mam suke rottwailerkę lat 10 po sterylizacji 4 lata temu-od roku pojawiły sie problemy z nie dotrzymaniem moczu zrobione zostały badania moczu było lekkie zapalenie, zostało wyleczone i dostaje od roku INcurin na początku po 1/2 tabletki rano i wieczorem i pomogło było długo ok, ostatnio znowu zaczęła nietrzymać moczu-tylko jest jedno ważna sprawa, w domu nie zrobi nic trzyma 6,8 nawet 10godzin problem zaczyna sie zawsze gdy schodzi po schodach na dwór a mieszkam na 4 pietrze i tak na około parteru na schodach juz jej leci samo- ostatnio zwiekszyłem dawke incurinu do całej tabletki rano i wieczorem i efekt jest taki że raz jest dobrze a raz znowu poleci mocz.- dodam że suka ma dysplazje stawu biodrowego dostaje i leki na to i specjalną karme z glukozam. i chondronit. no robimy co możemy żeby jej pomóc w chodzeniu, ze schodów schodzi dobrze gorzej jest z wchodzeniem ale po malutki sobie radzi. Czy te dodatki glukoz. i chondro. moiga mieć wpływ na czeste sikanie-bo kiedyż gdy suka dostawałą suplement diety w puszce czeski preparat Chodronityna to po pewnym czasie zaczynała bardzo dużo pić no i wiadomo dużo sikała do tegoo stopnia że były problemy z trzymaniem moczu.Moje pytanie do jakiej dawki można zwiększać incurin czy może sa inne preparaty na te przypadłość-co robić?
witam,
z tego co czytam to twoja sunia bierze maksymalną dawkę czyli 2 tabletki na dobę.
U nas świetnie sprawdzał się propalin poza tym że po latach stosowania wpadłam na to ze jej agresja jest wywołana tym lekiem. No ale ta przypadłość to rzadkość. Wyczytałam na angielskich stronach bo u nas takich skutków ubocznych nie podają.
No i teraz próbujemy ustalić dawkę incurinu. Cena zabójcza - u nas 48zł za opakowanie. 0,5 tabletki się nie sprawdziło i od dziś dostaje całą.
Nie wydaje mi się aby ilość wypijanej wody miało wpływ na leczenie. Na propalinie zaczęła jeść suche jedzenie a więc piła bardzo dużo i nie posikiwała. Za to atakowała wszystkie psy, suki, dozorczynię, listonosza a ostatnio dwoje dzieci. Na szczęście bardziej je pyskiem uderzyła niż ugryzła. Dziś 3 dzień odstawienia propalinu i z wojowniczki zrobiła mi się przytulińska sunia ktora podbiega radośnie do innych psów.
z tego co czytam to twoja sunia bierze maksymalną dawkę czyli 2 tabletki na dobę.
U nas świetnie sprawdzał się propalin poza tym że po latach stosowania wpadłam na to ze jej agresja jest wywołana tym lekiem. No ale ta przypadłość to rzadkość. Wyczytałam na angielskich stronach bo u nas takich skutków ubocznych nie podają.
No i teraz próbujemy ustalić dawkę incurinu. Cena zabójcza - u nas 48zł za opakowanie. 0,5 tabletki się nie sprawdziło i od dziś dostaje całą.
Nie wydaje mi się aby ilość wypijanej wody miało wpływ na leczenie. Na propalinie zaczęła jeść suche jedzenie a więc piła bardzo dużo i nie posikiwała. Za to atakowała wszystkie psy, suki, dozorczynię, listonosza a ostatnio dwoje dzieci. Na szczęście bardziej je pyskiem uderzyła niż ugryzła. Dziś 3 dzień odstawienia propalinu i z wojowniczki zrobiła mi się przytulińska sunia ktora podbiega radośnie do innych psów.
czy robiłeś psu także rtg kręgosłupa? Możęsz spróbować także innych leków np. Ditropan, estofem. Ale ...... jeśli nie ma zaburzeń neurologicznych związanych z samym rdzeniem kregowym.
Mam dokładnie ten sam problem z moja bokserką. Miala sterylizacje 3 lata temu, teraz ma 8 lat i aktualnie okropnie jej sie nasililo to nietrzymanie moczu. Z Twoja jeszcze nie jest tak zle, bo nie sika w domu, a moja jak spi, to jej leci. Brała wczesniej incurin, ale potem przestalismy jej dawac, bo przez okolo pol roku nie miala zadnych problemow, ale teraz znowu musimy do niego wrocic. Najgorsze to kiedy pieski się męczą, a my im nie mozemy za bardzo pomóc.
Może trzeba sprawdzić nerki ,moja sunia zaczęła popuszczać w nocy i okazało się że ma niewydolnosć nerek .
jak nerki to i cukier od razu.