Niewydolność nerek u psa!

Dyskusje o chorobach, ich leczeniu, oraz profilaktyce.

Moderatorzy:Robert A., Jarek

kaskakra76

19 października 2013, 11:30

Panie Jarku, bardzo proszę o odpowiedź, co mam dalej robić? Piesek wydaje się zdrowy, ale nie miał robionych badań oprócz USG, nie chce jeść karmy od lekarza, a to miało jej pomóc w pozbyciu się ewent. kamieni. Ma apetyt, zjadła dziś jajko i kromkę chleba z masłem, wczoraj trochę ryżu z marchewką i rosołem, ale część zwróciła.Nie wiem, czy mam poprosić o badania, czy poszukać innego lekarza?
Awatar użytkownika
Jarek
Lekarz weterynarii
Posty:13054
Rejestracja:29 września 2004, 14:43
Kontakt:

21 października 2013, 11:00

pierwsze podstawowe pytanie : na co pies jest czy był leczony? Nie znasz odpowiedzi to źle bardzo źle. Leczenie było na pałę i nie wiadomo, czy choroba nie zagraża życiu. Wykonaj dokładną diagnostykę stanu psa. Jeśli były na usg zmiany w nerkach to jest skontroluj co się z nimi dzieje. Nie powinno się tak leczyć. Można objawowo jak nie wiadomo na co zwierzę choruje ale trzeba dążyć do ustalenia przyczyny choroby.
dol

27 października 2013, 18:27

Witam Panie Jarku, chciałabym prosić o pomoc. Z nasza Luna w nocy z czwartku na piątek 17/18 października pojechaliśmy do weterynarza- bardzo źle się czuła. Okazało się, że to była dobra decyzje- w krwi znaleziono babeszię. Podano wszystkie leki, a badania krwi ( a dokładniej nerki) początkowo były w normie. Drugiego dnia poszliśmy do kliniki w pobliżu i dostała NIESTETY kroplówkę podskórnie zamiast do żylnie. W niedzielę powtórzyliśmy badania- mocznik 177, kreatynina 3,7. Od poniedziałku 21 do wczoraj była na całodniowym pobycie w szpitalu (zawozilismy ja rano, odbieralismy wieczorem)-miala podawane kroplowki i leki. w czwartek zrobilismy powtórne badania- mocznik 94, kreatynina 2,7. Dzisiaj znowu zrobilismy badania i mocznik wynosil 65, a kreatynina 2,4. Dzisiaj miała również podaną 250 kroplówki. Lekarz przez telefon powiedział nam, że to przeradza się w przewlekłą niewydolność nerek (kreatynina niezbyt spadła) i jeszcze spróbujemy przez trzy dni kontynuować szpitalną kurację (jak w zeszłym tygodniu), a jeśli nie spadnie, to niestety, oznacza to przewlekłą niewydolność- w najlepszym wypadku wystarczy odpowiednia dieta, a w najgorszym nawet codzienne podskorne kroplowki. Luna jak na razie czuje się bardzo dobrze, ma dużo energii (jak przystało na 2,5 letniego pieska). Co Pan sądzi o tych wynikach? Czy mamy powód do zmartwień? Z góry dziękuję za odp. i pozdrawiam serdecznie.
Rafał K.

27 października 2013, 21:23

Witam Panie Jarku,

Mamy problem z naszą Tequilą, 3 letnia bokserka. Wszystko było z nią dobrze. Miała problemy z kolanami, dlatego zdecydowaliśmy się na operację TTA Rapid. Operacja się udała, miała miejsce w środę. Doktor był bardzo zadowolony, pies jeszcze trochę kuleje ale sam chodzi, wstaje itd. Jest radosna i żywa. Lekarz po operacji zapisał leki:
Cimaglex
Metronidazol
Kefavet
Polprazol
Aescin

Niestety zauważyliśmy, że dwa razy wymiotowała i wzbudziło to nasz nie pokój. Dziś byliśmy u weterynarza ( 4 dni po zabiegu ). Okazało się, że jest problem z pracą nerek.
Wyniki krwi :
BUN = 97 mg/dL ( 7-27 )
CREA = 5,8 mg/dL (0,5-1,8)
Przed zabiegiem badania krwi wyszły idealnie.

Lekarz kazał odstawić leki ( zastosował tylko jeden antybiotyk w zastrzyku, i tak chce to kontynuować, reszty nie podaje oprócz czegoś osłonowego dołączonego do kroplówki ).

Psiak po zabiegu dużo pił i oddawał dużo moczu. Teraz dalej chce pić, często chodzimy siku. Na dziś lekarz dał kroplówki na cały dzień. Od rana do tej pory dostała 7 kroplówek, przed nami jeszcze dwie. Na spacerach zachowuje się jak w pełni zdrowy psiak. Jutro od rana ma być w klinice, prawdopodobnie na następne kroplówki.

Jak Pan myśli, czy podane jej leki mogły uszkodzić nerki ? Czy może jedynie chwilowo zaburzyły ich pracę, a kroplówki przywrócą wszystko do normy ? Jakie mamy szanse ? Tequila to mój najwspanialszy przyjaciel, którego z narzeczoną traktujemy jak rodzone dziecko - naszą córeczkę.

Panie Jarku, jak Pan to wszystko ocenia ? Żyjemy nadzieją ale szukam wsparcia w słowach profesjonalisty.
Z niecierpliwością oczekuję na odpowiedź.

Pozdrawiam, Rafał i Edyta :cry:
Rafał K.

31 października 2013, 13:46

Widzę, że forum nie działa zbyt prężnie, przynajmniej w tym temacie ale jednak trzeba zrozumieć ograniczenia czasu..

W tej chwili wyniki Tequili bardzo się poprawiły. Mocznik spadł do poziomu 15, keratynina jest na poziomie 1,9.
Psiula codziennie dostaje tylko jeden antybiotyk. Poki co codziennie mamy tez kroplowki. Dzisiaj już tylko 3 , jutro koniec z kroplówkami. W poniedzialek idziemy na badania krwi. Trzymajcie kciuki aby byly jeszcze lepsze :) Mam nadzieje, ze to oznacza iz praca nerek wrocila do normy.

Pozdrawiam, Rafal
kapryska
Posty:61
Rejestracja:11 sierpnia 2012, 21:25

31 października 2013, 19:23

Rafał trzymam kciuk za Twoją psiunię i za Ciebie :-)Pozdrawiam
Rafał K.

31 października 2013, 22:16

Dzięki :) Jestem pełen nadziei ale teraz i trochę nerwów. Dzisiaj Tequila trochę więcej zjadła ( kupiliśmy puszkę dla nerkowców ) do tej pory w trakcie choroby jadła tylko suche, trochę makaronu z gotowanym mięsem i to tyle.

Dziś wieczorem po puszcze wymieszanej z suchą karmą ( jakieś 3 godziny po jedzeniu ) wszystko zwymiotowała. Potem jeszcze wymiotowała kilka razy, resztkami jedzenia i pianą. Dużo piła ale wodę też zwymiotowała. Mam dużą nadzieję, że to tylko przypadek, już nieraz wymiotowała więc oby to było tylko tyle.
Awatar użytkownika
Jarek
Lekarz weterynarii
Posty:13054
Rejestracja:29 września 2004, 14:43
Kontakt:

03 listopada 2013, 11:13

mimo kopletnych badań przed zabiegiem wykonywanych u zwierząt przed zabiegiem sporadycznie po zabiegu dochodzi do niespodzianek czyli gwałtownego załamania się pracy narządów zwłaszcza nerek. Nie mamy na to dużego wpływu tylko jak najszybciej to stwierdzić i z reguły udaje się przywrócić równowagę w organiźmie. To prawdopodnie stało się z przem Rafała K. W większości wypadków te przypadki kończą się dobrze . Niemniej na taki układ wydalniczy trzeba bardzo uważać i sporadycznie go skontrolować.
Dol u Twojego psa wykonałbym usg. Jeśli przeradza się to w PNN to dażyłbym za wszelką cenę do uzyskania chemotolerancji. Oczywiście to zalezy od organizmu i leków , które podajesz jak i diety. Nie piszesz co to za pies ile ma lat.
Rafał K.

03 listopada 2013, 14:46

Dziękuje za odpowiedź Panie Jarku.

Od momentu odstawienia kroplówek zauważyliśmy, że Tequila dużo pije, od 2 do 3,5 litra wody dziennie. Zawsze piła dość sporo ale teraz chyba jest tego więcej. Od wymiotów w czwartek mamy spokój. Dużo nie chce jeść - nie smakuje jej sucha karma k/d. W piątek zjadła 3 małe miski, wczoraj jedną miskę. Dziś znów daliśmy jej trochę karmy z puszki tym razem hillsa - po royalu wymiotowała.

Nie pokazuje żadnych złych objawów oprócz nadmiernego pragnienia. Apetyt ma ogromny ( niestety nie na to co trzeba :) ) , chętnie chodzi na spacery, chce się bawić. Jutro kontrolne badania krwi, czy myśli Pan, że to nadmierne picie wody powinno nas niepokoić ?

Pozdrawiam, Rafał
Awatar użytkownika
Jarek
Lekarz weterynarii
Posty:13054
Rejestracja:29 września 2004, 14:43
Kontakt:

04 listopada 2013, 12:51

nadmierne picie może być związane z zastosowanym leczniem , ale także może się włączać mechnizm kompensujący wysokie stężęnie mocznika w organiźmie co zmusza psa do większego picia.
dol
Posty:1
Rejestracja:27 października 2013, 22:30

04 listopada 2013, 17:28

Witam ponownie Panie Jarku,
Dziękuję z odpowiedź :) Luna jest mieszańcem w typie bordera, ma 2,5 roku :) Stosujemy ostatnio dietę niskobiałkową.
W ostatnim tygodniu przez trzy dni była na całodziennych pobytach w szpitalu (jak wcześniej) i potem do niedzieli dostawała kroplówki podskórne, wyniki się poprawiły (wiadomość z wczoraj)-mocznik 32, kreatynina 1,9. Dzisiaj siostra jedzie po tabletki do weterynarza na zbicie kreatyniny (zapadła decyzja, że zakończymy zbijanie kreatyniny właśnie tak). Za 7-10 dni mamy przyjechać na badania kontrolne, ale pani doktor jest dobrej myśli i my też. Trochę się uspokoiłam, teraz tylko trzymamy kciuki, żeby kreatynina nie zaczęła skakać.
Mam jeszcze do Pana jedno pytanie. Następnego dnia po podaniu leków na babeszię wybraliśmy się do innego lekarza na kroplówkę (do przychodni, która była po prostu bliżej). Pani podała ją nie dość, że podskórnie , to jeszcze nieprawidłowo (z wkucia wyciekała kroplówka i jakaś 1/4 butelki zamiast podana, została wylana na podłogę). Wcześniej nie wiedzieliśmy o tym, jak ma to wyglądać-pierwszy raz spotykałam się z taką formą podania kroplówki, ale teraz przez te kilka dni widziałam to kilkakrotnie i na pewno nie wyglądało to tak, jak wtedy drugiego dnia. Czy to mogło mieć wpływ na pogorszenie się wyników? Jeśli tak, to w jakim stopniu?
Z góry dziękuję i pozdrawiam,
Kasia D.
Awatar użytkownika
Jarek
Lekarz weterynarii
Posty:13054
Rejestracja:29 września 2004, 14:43
Kontakt:

05 listopada 2013, 00:59

nie miało to znaczącego wpływu na stan zdrowia. Gółny i to masakryczny wpływ na zdrowie psa miała babesia. I kropka. Po kroplówkach jak robimy badania krwi mamy taki wpływ jak do mocnej szklanki herbaty dolejesz szklanke wody - co otrzymasz? A jak dolejesz pół szklanki wody co dostaniesz? To proste rozcieńczenia chemiczne nic nie mające ze zdrowiem psa.
Rafał K.

06 listopada 2013, 21:49

Witam,

4 dni po odstawieniu kroplówek wyniki jeszcze się poprawiły. Mocznik jest na poziomie 7 , natomiast kreatynina 1,3.
Kroplówki odstawione, za tydzień zrobimy jeszcze badanie moczu żeby upewnić się , że wszystko jest ok.


Pozdrawiam, Rafał
Awatar użytkownika
Jarek
Lekarz weterynarii
Posty:13054
Rejestracja:29 września 2004, 14:43
Kontakt:

18 listopada 2013, 18:22

no i jak wyniki się utrzymują? Oby tak było . Zdrowia dla psa życzę.
Rafał K.

25 listopada 2013, 18:35

Witam,

Z psiakiem wszystko dobrze. Praca nerek wróciła do normy. Jestesmy przeszczesliwi :)
ODPOWIEDZ
  • Informacje
  • Kto jest online

    Użytkownicy przeglądający to forum: Bing [Bot], Google [Bot] i 20 gości