Witam, odebrałąm kontrolne wyniki mojej 12 letnie małej suni-sterylizowanej- kundelek.
Alfa-amylaza: 1177,50 U/l
ALT (GPT): 32,11 U/l
AST (GOT): 21,38 U/l
Kreatynina: 0,68 ,umol/l
Mocznik: 39,43 mmol/l
Sunia nie przyjmowała żadnych leków i ma lekka nadwagę.
Niepokoi mnie za niska kreatynina - co może byc jej powodem?
Czy jest to niepokojący winik?
Jak moge działać (np odp. żywienie) by ten wskaźnik polepszyc?
Niewydolność nerek u psa!
kreatynina to pikuś mocznik jest bardzo wysoki ( chyba , że pomyliłaś jednostki) . Pilnie do lekarza i ustalić przyczynę i leczenie.
Witam, znalazlem ten watek poniewaz moj psiak ma rowniez problemy z nerkami.
Jej problemy ciagna sie juz calkiem dlugo, prawie 2 miesiace.
Wszystko zaczelo sie od sikania kilka razy w domu. Niewiadomo skad i dlaczego pare razy stanela w domu na korytarzu i zaczela sikac. Moja mama poszla do weterynarza, ale niestety przez pewien czas nie byl on w stanie przyczyny - zapalenie pecherza, infekcja - to byly jedne z pomyslow. Dostala jakies antybiotyki, ale to nie pomagalo. Zrobili badania moczu i stwierdzili, ze jest wszystko ok, ale sikanie nie ustalo. Po jakims czasie zmienilismy weterynarza. Zrobili jej badania krwi i biochemiczne, ktore byly ok ( badania przeprowadzone 19.11): glukoza - 103 mg/dl, kreatynina - 1,62 mg/dl, mocznik - 33 mg/dl. Weterynarz stwierdzil nietrzymanie moczu. Psiak dostawal przez 2 tygodnie Propalin. Sikanie przeszlo. Jednak dzien po odstawieniu Popalinu, zauwazylismy, ze pies sie czesto trzesie i ma problemy z wstawaniem, jej tylne nogi odmawialy posluszenstwa. Ze byl to weekend poczekalismy 3 dni i pojechalismy do weterynarza. Najpierw mysleli, ze to przeziebienie. Potem zrobili jej rentgena i stwierdzili problem z kregoslupem. Dawali witaminy i mowili, ze to juz tak bedzie. Ale ona z kazdym dniem czula sie jeszcez gorzej. Uchodzila z niej chec do zycia. Najpierw przestala jesc, a potem przestala pic wode. Nie chciala chodzic. Tylko lezala. Codziennie bylismy u weterynarza i codziennie cos tam probowali. Az pewnego dnia Pani doktor wpadla na pomysl, aby zrobic jeszcze raz badanie krwi i biochemiczne: kreatynina - 4.4 mg/dl, mocznik - 287 mg/dl, ALT - 61 u/l, AST - 69 u/l (data badan 17.12). Niewydolnosc nerek. Od razu pies dostal kroplowke, ktora kontynuowano przez 4 dni, dwa razy dziennie. Psiak wracal do zdrowia. Najpierw zaczela chodzic, dzien pozniej pic wode, potem jesc! Super! Zrobilismy znowu badania: kreatynina 0,94 mg/dl, mocznik 56 mg/dl, fosfor 5,29 mg/dl (data badan 20.12). Bardzo dobre. Weterynarz sama nie mogla uwierzyc. Jest dobrze, ale trzeba trzymac diete i dawac jej leki: Rubenal i Ipakitine. Dawalismy co trzeba i po 2 dniach pies zaczal wymiotowac i miec rozwolnienie, nastepnego dnia troche zmarnial, prezstal jesc, no wiec znowu weterynarz. Dal kroplowke i zrobil badania: kreatynina 3,80 mg/dl, mocznik 196 mg/dl, fosfor 8,13 mg/dl (data badania dzisiaj - 25.12). Podalem leki, jutro znowu ide na kroplowke.
Pies to 5,5 letnia suczka posokowca. Caly problem polega w tym, ze weterynarze nie wiedza, jak jest to mozliwe, ze jej wyniki badan zmieniaja sie tam mocno w przeciagu kilku dni. Kiedy tylko odstawilismy kroplowki znowu zaczelo sie dziac zle. Czy ktos ma jakies podobne doswiadczenie?
WIem, ze diagnoza niewydolnosc nerek to ciezka sprawa, ale w tym przypadku ciezko jest byc o jakakolwiek diagnoze, gdyz jej badania zmieniaja sie diametralnie tylko dzieki kroplowce. Jakies pomysly?
Pozdrawiam i dziekuje z gory.
Jej problemy ciagna sie juz calkiem dlugo, prawie 2 miesiace.
Wszystko zaczelo sie od sikania kilka razy w domu. Niewiadomo skad i dlaczego pare razy stanela w domu na korytarzu i zaczela sikac. Moja mama poszla do weterynarza, ale niestety przez pewien czas nie byl on w stanie przyczyny - zapalenie pecherza, infekcja - to byly jedne z pomyslow. Dostala jakies antybiotyki, ale to nie pomagalo. Zrobili badania moczu i stwierdzili, ze jest wszystko ok, ale sikanie nie ustalo. Po jakims czasie zmienilismy weterynarza. Zrobili jej badania krwi i biochemiczne, ktore byly ok ( badania przeprowadzone 19.11): glukoza - 103 mg/dl, kreatynina - 1,62 mg/dl, mocznik - 33 mg/dl. Weterynarz stwierdzil nietrzymanie moczu. Psiak dostawal przez 2 tygodnie Propalin. Sikanie przeszlo. Jednak dzien po odstawieniu Popalinu, zauwazylismy, ze pies sie czesto trzesie i ma problemy z wstawaniem, jej tylne nogi odmawialy posluszenstwa. Ze byl to weekend poczekalismy 3 dni i pojechalismy do weterynarza. Najpierw mysleli, ze to przeziebienie. Potem zrobili jej rentgena i stwierdzili problem z kregoslupem. Dawali witaminy i mowili, ze to juz tak bedzie. Ale ona z kazdym dniem czula sie jeszcez gorzej. Uchodzila z niej chec do zycia. Najpierw przestala jesc, a potem przestala pic wode. Nie chciala chodzic. Tylko lezala. Codziennie bylismy u weterynarza i codziennie cos tam probowali. Az pewnego dnia Pani doktor wpadla na pomysl, aby zrobic jeszcze raz badanie krwi i biochemiczne: kreatynina - 4.4 mg/dl, mocznik - 287 mg/dl, ALT - 61 u/l, AST - 69 u/l (data badan 17.12). Niewydolnosc nerek. Od razu pies dostal kroplowke, ktora kontynuowano przez 4 dni, dwa razy dziennie. Psiak wracal do zdrowia. Najpierw zaczela chodzic, dzien pozniej pic wode, potem jesc! Super! Zrobilismy znowu badania: kreatynina 0,94 mg/dl, mocznik 56 mg/dl, fosfor 5,29 mg/dl (data badan 20.12). Bardzo dobre. Weterynarz sama nie mogla uwierzyc. Jest dobrze, ale trzeba trzymac diete i dawac jej leki: Rubenal i Ipakitine. Dawalismy co trzeba i po 2 dniach pies zaczal wymiotowac i miec rozwolnienie, nastepnego dnia troche zmarnial, prezstal jesc, no wiec znowu weterynarz. Dal kroplowke i zrobil badania: kreatynina 3,80 mg/dl, mocznik 196 mg/dl, fosfor 8,13 mg/dl (data badania dzisiaj - 25.12). Podalem leki, jutro znowu ide na kroplowke.
Pies to 5,5 letnia suczka posokowca. Caly problem polega w tym, ze weterynarze nie wiedza, jak jest to mozliwe, ze jej wyniki badan zmieniaja sie tam mocno w przeciagu kilku dni. Kiedy tylko odstawilismy kroplowki znowu zaczelo sie dziac zle. Czy ktos ma jakies podobne doswiadczenie?
WIem, ze diagnoza niewydolnosc nerek to ciezka sprawa, ale w tym przypadku ciezko jest byc o jakakolwiek diagnoze, gdyz jej badania zmieniaja sie diametralnie tylko dzieki kroplowce. Jakies pomysly?
Pozdrawiam i dziekuje z gory.
-
- Posty:3459
- Rejestracja:28 stycznia 2011, 23:19
jesteś pewna, że pies nie ma w otoczeniu czymś czym się truje? jedzenie, jakieś środki czystości? zostało zbadane serduszko, zrobione usg?
Jezeli piszesz w odpowiedzi do mojego posta, to jest to raczej niemozliwe. Ona jest bardzo wybredna jezeli chodzi o jedzenie i nie je lapczywie czego popadnie. Mam drugiego psa, ktory taki wlasnie jest, ale z nim wszystko jest ok. Myslalem, ze moze to od tego leku - Propalinu, zaczely sie jej problemy.
te wyniki to aż niemożliwe , takie skoki?????? Co się tam dzieje? Miał rtg układu moczowego ?
Witam serdecznie Mój piesek 10 letni sznaucer ma problemy zdrowotne, ma bardzo duży poziom cukru w moczu, ale krew jest czysta więc wykluczam cukrzycę, inne objawy to picie dużej ilości wody, osowiały, jest niespokojny w nocy i często oddaje mocz, trochę stracił apetyt, ale to może być wynik brania antybiotyku (cipronex 2*250mg; bierze go od 4 dni ). Póki, co nie widać zdecydowanej poprawy. Kuracja ma trwać 10 dni. W zeszłym roku była podobna sytuacja, ale praktycznie od razu mu pomogło (również brał ten sam antybiotyk) Proszę o pomoc POZDRAWIAM =))
Co do mojego posokowca. Nie, nie miała robionego rtg ukł. moczowego. Miała robione rtg ukladu pokarmowego i kregoslupa. Od tamtego czasu bylismy jeszcze pare razy u weterynarza, ale caly czas zachowywala sie ta sama tendencja. Miala kroplowke to wyniki szly w dobrym kierunku, przestawala to lecialy w dol. W sobote miala robione USG, ale nie wykazalo one zadnych cyst badz guzow, nerki byly prawidlowej wielkosci i budowy, widoczne male zlogi wapnia w obydwu nerkach, zalecono 10-14 dniowa anybiotykoterapie fluorochonolonami. Leki jakie bierze to: Marbocyl 100ml 0,5 ml oraz Milgamma N 1amp. Poprzednie leki dalej podajemy (tzn. tabletki Rubenal). Od USG (28.12.) miala codzienne podawana kroplowke z wyjatkiem wczoraj i dzisiaj (01.01 oraz 02.01.). 29.12 miala zrobione badania bio-chem.: kreatynina 1.27, mocznik 77, fosfor 5.93, badania zostaly powtorzone dzisiaj (02.01.): kreatynina 1.72, mocznik 7.5 i fosfor 6.15. Piesek nie je i nie pije od kilku dni. Chodzi, ale czasami ma problemy ze wstaniem. Duzo lezy i spi. Ma rozwolnienie. Dzisiaj zapadla decyzja, aby podaj jej sterydy. Nie mamy pojecia dlaczego to wsyzstko tak sie dzieje, lekarze rowniez. Do tego mimo iz wyniki poprawily sie zdecydowanie kilka dni temu, piesek dalej nie chcial jesc. To jest pies mojej mamy, ktora nei ukrywam sporo ja rozpieszczala, ale nie moge uwierzyc, ze ona az tak bardzo czeka az podamy jej jakies "lepsze" wedlug niej jedzenie. W ciagu ostatniego miesiaca, moze 6 tygodni, schudla z 25 kg do 17.5 kg.
Mam zdjecia RTG na plycie, wyslalbym je, jezeli bylaby taka mozliwosc.
Mam zdjecia RTG na plycie, wyslalbym je, jezeli bylaby taka mozliwosc.
piecyk pisze:Co do mojego posokowca. Nie, nie miała robionego rtg ukł. moczowego. Miała robione rtg ukladu pokarmowego i kregoslupa. Od tamtego czasu bylismy jeszcze pare razy u weterynarza, ale caly czas zachowywala sie ta sama tendencja. Miala kroplowke to wyniki szly w dobrym kierunku, przestawala to lecialy w dol. W sobote miala robione USG, ale nie wykazalo one zadnych cyst badz guzow, nerki byly prawidlowej wielkosci i budowy, widoczne male zlogi wapnia w obydwu nerkach, zalecono 10-14 dniowa anybiotykoterapie fluorochonolonami. Leki jakie bierze to: Marbocyl 100ml 0,5 ml oraz Milgamma N 1amp. Poprzednie leki dalej podajemy (tzn. tabletki Rubenal). Od USG (28.12.) miala codzienne podawana kroplowke z wyjatkiem wczoraj i dzisiaj (01.01 oraz 02.01.). 29.12 miala zrobione badania bio-chem.: kreatynina 1.27, mocznik 77, fosfor 5.93, badania zostaly powtorzone dzisiaj (02.01.): kreatynina 1.72, mocznik 7.5 i fosfor 6.15. Piesek nie je i nie pije od kilku dni. Chodzi, ale czasami ma problemy ze wstaniem. Duzo lezy i spi. Ma rozwolnienie. Dzisiaj zapadla decyzja, aby podaj jej sterydy. Nie mamy pojecia dlaczego to wsyzstko tak sie dzieje, lekarze rowniez. Do tego mimo iz wyniki poprawily sie zdecydowanie kilka dni temu, piesek dalej nie chcial jesc. To jest pies mojej mamy, ktora nei ukrywam sporo ja rozpieszczala, ale nie moge uwierzyc, ze ona az tak bardzo czeka az podamy jej jakies "lepsze" wedlug niej jedzenie. W ciagu ostatniego miesiaca, moze 6 tygodni, schudla z 25 kg do 17.5 kg.
Mam zdjecia RTG na plycie, wyslalbym je, jezeli bylaby taka mozliwosc.
Najpierw Propalin ktory rozwala ukl pokarmowy , potem 14 tygodniowe podawanie antybiotyku ( pewno bez probiotyku ) a teraz pomysł z podaniem sterydu ! Matko boska jak to się nie dziwić ,że pies ma rozwolnienie ?Co te leki wniosły w PNN ?
Jak dla mnie to jakieś "misz masz " w leczeniu tego psa .Bardzo bym się nad tym wszystkim zastanowiła .
Nie chce byc nie mily, ale co bys zaproponowala procz zastanawiania sie? Sytuacja wyglada tak, ja nie jestem weterynarzem, wiec nie mam za bardzo mozliwosci i wiedzy aby leczyc ja sam w jakis cudowny sposob. Dodalem tutaj wpis, bo licze na to, ze moze ktos poda mi jakis pomysl, ktory moi weterynarze pomineli i ktory moglbym im podrzucic. Pozatym jezeli chodzi o samego psa to sprawa tez wyglada prosto, jak do tej pory albo czula sie dobrze dostajac kroplowki, albo musialem ja trzymac aby wysikala sie na dworze, bo ilosc mocznika i kreatyniny w krwi powodowala, ze nie byla ona w stanie sama zrobic nawet tego. Na samej kroplowce nie moze ona zyc, poza tym dostala ich juz tyle, ze zaraz zamiast krwi w zylach bedzie miala tylko wode. Wiem, ze wszelkie leki, ktore ona dostaje walą po jej watrobie, ale co innego mam zrobic. Nawet jezeli watroba dostanie od lekow to w przeciwienstwie do nerek ma mozliwosc regenerowania sie. Poki ona zyje, bede probowal wszystkiego co mozliwe. Decyzja o sterydach jest decyzja 4 weterynarzy po konsultacji i podjeta jest po 3 tygodniowym bezskutecznym leczeniu.
Dlatego, to na czym najbardziej mi zalezy jest pomysl, skad jej niewydolnosc mogla sie wziac i jak to sprawdzic, bo znalezienie przyczyny w tym wypadku najlepiej pomogloby nam w usunieciu skutkow.
Dlatego, to na czym najbardziej mi zalezy jest pomysl, skad jej niewydolnosc mogla sie wziac i jak to sprawdzic, bo znalezienie przyczyny w tym wypadku najlepiej pomogloby nam w usunieciu skutkow.
Witam, chciałam przestrzec was przed tą chorobą, musiałam pożegnać swojego najwierniejszego przyjaciela niecały miesiąc temu. Od dłuższego czasu widziałam, że piesek chudł. Bardzo dużo jadł, oddawał często mocz i pił aż do wymiotów , mimo ogromnego apetytu bardzo tracił na wadze. Pojechałam z nim do weterynarza , ale zapewnił , że nic się złego nie dzieje - mimo iż nie wykonał badań krwi!! był to mój pierwszy psiak , którym opiekowałam się tylko i wyłącznie ja, wcześniejsze psiaki były psiakami rodziców, nie wiedziałam , że należy się upomnieć o takowe badania- wróciłam do domu i tak mijały miesiące a piesek ciągle chudł , schudł tak bardzo, że widać mu było wszystkie kości, mimo gęstej sierści , był spanielem, więc włoski miał dość bujne.szukałam w google po jego objawach i wpadłam na cukrzycę, postanowiłam pojawić się znów u weterynarza, młoda Pani dr postanowiła zrobić badanie krwi... wyniki były szokujące piesek nadawał się do przetoczenia krwi, niewydolność nerek + cukrzyca , chore serduszko . Pani dr zaproponowała codzienne wizyty u nich na kroplówki , jeśli wyniki by się poprawiły można było podać insulinę , jednak dała mi praktycznie zerowe szanse na poprawę... wiedziałam co mi chce powiedzieć , nogi mi się ugięły , nie potrafiło przejść mi to przez gardło... piesek miał 15lat kazdego dnia starałam się , może to głupio zabrzmi, żegnać , wiedziałam , że niedługo może nadejść ta chwila ale mimo to nie byłam na to przygotowana byłam w szoku , nie wiedziałam co robić, widziałam , że mój przyjaciel nie cierpi, szczeka, macha ogonkiem , tuli się , je ładnie, mimo to dr zaleciła aby psa nie męczyć i nie dopuścić do tego , żeby coś zaczęło go boleć. posłuchałam jej , musiałam pożegnać swojego przyjaciela, do dziś nie potrafię sobie wybaczyć , że nie mogłam mu pomóc, że wcześniej lekarz nie wykonał badań . czy dało się zrobić coś jeszcze? wyników dokładnie nie pamiętam ale miał wszystkie ok 200 więcej niż norma , pamiętam , że mocznika miał koło 500 , nie potrafię zasnąć w nocy bez wyrzutów, że przecież nie cierpiał a ja ...
Nie musisz przestrzegać . Odpowiedzialny i świadomy właściciel psa od razu robi komplet badań , gdy z psem dzieje się coś niepokojącego . Jeżeli jeden weterynarz nie pomoże , to idzie się do drugiego , trzeciego...... aż się natrafi na tego właściwego .Mój pies ma ponad 3 lata i mimo , że wszytko jest ok , co roku robię komplet badań kontrolnych z krwi i moczu ( i też to jest mój pierwszy pies )
Ale właśnie NN jest chorobą która zaczyna się bez objawów ,dlatego jest tak niebezpieczna .Niekiedy nawet badania profilaktyczne nic tu nie pomogą bo choroba zaczyna się cichutko .I można być odpowiedzialnym właścicielem .
Jak to nie było objawów ? pies chudł miesiącami i nie wykonano żadnych badań !ania005 pisze:Ale właśnie NN jest chorobą która zaczyna się bez objawów ,dlatego jest tak niebezpieczna .Niekiedy nawet badania profilaktyczne nic tu nie pomogą bo choroba zaczyna się cichutko .I można być odpowiedzialnym właścicielem .
-
- Posty:3459
- Rejestracja:28 stycznia 2011, 23:19
ania napisała, że ZACZYNA się bez objawów.