Niewydolność nerek u psa!

Dyskusje o chorobach, ich leczeniu, oraz profilaktyce.

Moderatorzy:Robert A., Jarek

Jusska
Posty:12
Rejestracja:26 maja 2014, 13:04

01 czerwca 2014, 11:34

Poszukałam informacji na temat leczenia EPO i okazuje się, że jest to bardzo droga kuracja. Ile może kosztować?
kahulec
Posty:26
Rejestracja:21 kwietnia 2014, 10:28

01 czerwca 2014, 15:06

Jusska, obiecałam sobie, że obojętnie co by się nie działo nie mogę dopuszczać do głosu swojego egoizmu. Dużo rozmawiałam na ten temat z wetem i uświadomił mi, że pies nie zasługuje na to żeby cierpieć. Wiem, że będzie to najtrudniejsza decyzja, ale Rudi ma już 12 lat (gdyby była młodsza na pewno nasze leczenie wyglądałoby inaczej), ratujemy ją już drugi raz i będziemy to robić dopóki nie przyjdzie straszny kryzys z którego nie uda się jej wyciągnąć. Szczerze powiedziawszy nie miałabym serca ratować jej za wszelką cenę. Twojemu pieskowi też życzę dużo zdrowia :) Jestem pewna, że robisz dla niej bardzo dużo dobrego i sama będziesz wiedziała kiedy dać za wygraną.
Awatar użytkownika
Jarek
Lekarz weterynarii
Posty:13054
Rejestracja:29 września 2004, 14:43
Kontakt:

01 czerwca 2014, 21:41

ja też w to wierzę , ale staram się podpowiedzieć jeśli ktoś coś chce zrobić . Może kogoś stać na kilkaset złotych na EPO.
Jusska
Posty:12
Rejestracja:26 maja 2014, 13:04

02 czerwca 2014, 16:54

Uff. Udało nam sie póki co prezwycieżyć ciężki kryzys - prawdopodobnie reakcja na przetoczenie krwi. Basta do dzisiejszego ranka wymiotowała, a poza tym leżała i nie reagowała na nic. O 7 rano, rycząc jak bóbr zadzwoniłam do lekarza, żeby przyjechał i skrócił jej mękę. Powiedział, ze może przyjechać dopiero na 12. W pracy nie mogłam normalnie funkcjonować. Przed 12 przyszłam do domu, a psina przywitała mnie merdając ogonem! Gdy przyjechał lekarz zabrał ja do gabinetu, zrobił badania i okazało się, że krwinki wzrosły z 2,39 do 3,09. Mocznik i kreatynina praktycznie bez zmian. Zdecydowaliśmy, że walczymy dalej. Przez jakiś czas będzie dostawała kroplówki dożylnie, a jutro powtarzamy badania.
Kahulec, dziekujemy za życzenia zdrówka dla Bastki. I oczywiście wzajemnie :)
kahulec
Posty:26
Rejestracja:21 kwietnia 2014, 10:28

02 czerwca 2014, 17:33

Cieszę się, że Basta walczy :) Rudi półtora miesiąca temu miała strasznie niskie leukocyty (5,6 przy normie 9-10). Nasz wet dał jej tydzień na dojście do siebie, jakoś się dźwignęła i leukocyty skoczyły do 9,8. Chociaż też już myślałam o najgorszym.
My dzisiaj byłyśmy na usg. Pęcherz super, ale coś zaczyna się dziać w wątrobie. Już nawet nie myślę o tym że jest dobrze, bo jak tylko zaczyna być lepiej, cieszymy się z wetem a za dwa dni...dupa, wszystko leci na łeb na szyję.
Dzisiaj zjadła trochę ziemniaka z puszką animondy, sika aż miło, ma bystre spojrzenie :) Wenflon nadal drożny, dostała już 0,5 l kroplówki, za godzinę dostanie drugą... W czwartek powtarzamy badania i zobaczymy na czym stoimy. A teraz ciii żeby nie zapeszać :D
Jusska
Posty:12
Rejestracja:26 maja 2014, 13:04

02 czerwca 2014, 22:14

W tej okropnej chorobie trzeba zarówno mieć nadzieję, jak i być przygotowanym na to, że w każdej chwili może się coś pogorszyć. Tak naprawdę to do samego końca człowiek żyje w strachu o psinę.
Zazdroszczę Ci, że Rudi potrafi sama coś zjeść. Basta do tej pory odwraca się od jedzenia i trzeba ją karmić na siłę. Czekam aż to się zmieni i myślę, ze byłby to przełom. Marzę o tym, aby odzyskała apetyt. A póki co, leci już dzisiaj trzecia kroplówka.
Pozdrawiam :)
kahulec
Posty:26
Rejestracja:21 kwietnia 2014, 10:28

03 czerwca 2014, 18:17

Jusska, Rudi niestety nie je sama:( zjada wszystko pod przymusem, z ręki. A je tyle co kot napłakał, ćwierć ziemniaka, łyżkę mięsa. A waży 20 kg...
Awatar użytkownika
Jarek
Lekarz weterynarii
Posty:13054
Rejestracja:29 września 2004, 14:43
Kontakt:

03 czerwca 2014, 20:48

kahulec a skąd ty wzięłaś tą normę leukocytów? Niestety tak jest przy PNN , że nie do końca da się ją przewidzieć , zmienność samopoczucia jest bardzo duża.
kahulec
Posty:26
Rejestracja:21 kwietnia 2014, 10:28

03 czerwca 2014, 22:06

Taką normę podał mi mój weterynarz.
kahulec
Posty:26
Rejestracja:21 kwietnia 2014, 10:28

06 czerwca 2014, 22:50

Jusska co z pieskiem? Jak się czuje? :)
Maniaw

07 czerwca 2014, 12:20

Kochani a co oznacza wysoki poziom kreatyniny a niski mocznika?? Też niewydolność nerek?? Pies bardzo chudnie mimo dobrego apetytu :(
Awatar użytkownika
Jarek
Lekarz weterynarii
Posty:13054
Rejestracja:29 września 2004, 14:43
Kontakt:

08 czerwca 2014, 23:11

Maniaw niestety też jest to niewydolność nerek . Należy takie badania jeszcze powtórzyć , ale nie zapominać także o analizie moczu. A o ile masz te przekroczenia?
Maniaw

10 czerwca 2014, 21:26

kreatynina 140,12 norma 35.0-132.0
mocznik 4.42 norma 3.3-8.30
badanie moczu też mam
kolor - bursztynowy
glukoza - nieobecna
bilirubina - 50 +
ketony - obecne +
ciężar 1.025
ph 6.0
białko - slad +
azotyny - obecne
krew -ślad
leukocyty -slad
osad -
nabl plaskie - pojedyncza
leukocyty - 1-2 wp
erytrocyty św 0-1 wył 0-2 wpw
bakterie - nieliczne
Nie wiem co robić , lekarz nie zalecił żadnego leczenia. Pies jest głodny a po jedzeniu wygląda jakby bolał go brzuch- sapie. Nie ma biegunek a chudnie
Awatar użytkownika
Jarek
Lekarz weterynarii
Posty:13054
Rejestracja:29 września 2004, 14:43
Kontakt:

14 czerwca 2014, 12:51

nie masz tu do czynienia z niewydolnoćią nerek , ale są inne podejrzenia , napisz wszystkie wyniki badań jakie masz tego psa . Potrzebne są zwłaszzcza próby watrobowe, cukier , morfologia , jak masz to napisz też inne wyniki.
gremargre

30 czerwca 2014, 22:35

:wink: Witam.Pragnę podzielić się dobrą wiadomością z miłośnikami czworonogów że mimo paskudnej choroby niewydolności nerek oraz niewydolności serca da się utrzymać w dobrej kondycji pieska i cieszyć się jego obecnością przez kilka lat.Tak mówi moje doświadczenie,które ciągle trwa od maja 2010 roku.....
ODPOWIEDZ
  • Informacje
  • Kto jest online

    Użytkownicy przeglądający to forum: Bing [Bot] i 18 gości