Witam, od 2 tygodni mój pies choruje przez pierwszy tydzień lekarz myślał że to zatrucie po badaniach okazało się ze to moczniak watroba uszkodzona i nerki . Pies strasznie cierpi cały czas go boli. Codziennie ma podawana kropówki juz od 4 dni ma 12 lat jamnik kundelek tak wyglądają wyniki badań :
WBC 18.4
LYM 7.5
MON 0.3
GRA 10.7
LYM% 40.5
MON% 1.5
GRA% 58.0
RBC 6.52
HGB 15.8
HCT 43.1
MCV 66.1
MCH 24.2
MCHC 36.7
RDW 16.2
PLT 274
MPV 10.8
PCT 0.296
PDW 18.7
Czy patrząc na te wyniki jest jaka kolwiek nadzieja ze wyjdzie z tego ? Odaje mocz normalnie poprzez kropówki glukozę mniej pije wody albo wcale tu też pytanie powinien w ogóle pić wodę podczas dawania kropówki ?
Dziś wypił wodę dużą ilość i odrazu zwymiotowal miał dawna sporo dawkę glukozy może dlatego .
Niewydolność nerek u psa!
w tych wynikach nic groźnego nie widać a zwłaszcza chorób , które opisujesz.
Witam,
niedawno adoptowaliśmy starszego kundelka. Niestety na kontroli u weterynarza okazało się, że ma niewydolność nerek. Mocznik 187 mg/dl, kreatynina 2,31 mg/dl. Do tego anemia. Chciałam się podpytać jakie badania powinny być wykonane oraz jakie leczenie wdrożone? Piesek bardzo dużo pije i sika, apetyt ma słaby. Ogólnie jest apatyczny i bardzo dużo śpi, do tego początki zaćmy. Drżenie tylnych łap, trudności w chodzeniu, wychudzony. Wiek około 10-14 lat- ze względu na przodozgryz trudny do ustalenia. Został porzucony w bardzo złym stanie. Będę wdzięczna za wszystkie rady zarówno w temacie leczenia jak i poprawy komfortu życia.
Aha dodam, że oczywiście jesteśmy pod opieką weterynarza, ale tyle się naczytałam o różnych badaniach, lekach, probiotykach, że chciałabym poznać Państwa opinie.
P.S. Czy jak psu lecą łezki tzn, że płacze w ludzkim rozumieniu tego zjawiska? Ze smutku lub z bólu?
niedawno adoptowaliśmy starszego kundelka. Niestety na kontroli u weterynarza okazało się, że ma niewydolność nerek. Mocznik 187 mg/dl, kreatynina 2,31 mg/dl. Do tego anemia. Chciałam się podpytać jakie badania powinny być wykonane oraz jakie leczenie wdrożone? Piesek bardzo dużo pije i sika, apetyt ma słaby. Ogólnie jest apatyczny i bardzo dużo śpi, do tego początki zaćmy. Drżenie tylnych łap, trudności w chodzeniu, wychudzony. Wiek około 10-14 lat- ze względu na przodozgryz trudny do ustalenia. Został porzucony w bardzo złym stanie. Będę wdzięczna za wszystkie rady zarówno w temacie leczenia jak i poprawy komfortu życia.
Aha dodam, że oczywiście jesteśmy pod opieką weterynarza, ale tyle się naczytałam o różnych badaniach, lekach, probiotykach, że chciałabym poznać Państwa opinie.
P.S. Czy jak psu lecą łezki tzn, że płacze w ludzkim rozumieniu tego zjawiska? Ze smutku lub z bólu?
-
- Posty:6
- Rejestracja:30 stycznia 2018, 14:41
Witam serdecznie< mam 13 latka amstaffa <który dwa lata temu miał zabieg splenektomi i kastracji podczas jednej operacji. Przeżył tą operacjie kiepsko a najbardziej żle zniósł narkoze albo ja ją ze zniossłam . Po tej operacji po jakimś czasie zaczeły sie u niego omndlenia tzn biegł albo szybciej szedł i nagle łapki wiotkie i bec do tego zdazało mu sie wydawac straszny płacz z siebie okropny obraz mysłałam że mi sece pęknie teraz chodzi tylko na smyczy . Bylam z nim u lekarz w klinice ale lekarze rozkladają ręcę rtg kręgoslupa pokazało małe zmiany w odc lędzwiowym wedlug radiologa nie mogą one dawc obijawów tzn omdleń badania krwi wszyskie jakie mozliwe zrobione nic na nich zlego nie wychodzi tylko wątroba alt 146 ale i tak spadło z prawie 2 tysiecy ( 2 tysiące przed operacją tzn spenektomią) od czasu operacji jest na hepatiku royala i silimarolu plus gotowane jedzonko wolowina kurczak warzywa. Teraz do tego wszyskiego przypllatał sie bialkomocz. Dużo pije i sika widze ze sie żle czuje bo marudzi i jak wracamy po spacerze to trzesie sie tak jakby mial dreszcze trfa to chwile dopóki nie przykryje kołdrą i nie przytule robiłam badanie moczu wyszło ze ma bialko w nim 16,0 mg/dl, gestosc 1,018 barwa żółta ,przejżystosc lekko mętny ,odczyn słabo kwaśny ,glukoza nieobecna ketony nieobecne barwniki krwi ślad, barwniki żółciowe nieobecne,urobilinogen w normie, osad moczu mierny,żółty,st,nabłonki wielokątne nieliczne w prep, nabłonki okragłe pojedyńcze w prepa,leukocyty 3-6 wpw,erytrocyty do 10wpw, opis świże zmienione wyługowane, wałeczki nie znaleziono, kryształy nie znaleziono, flora bakteryjna mierna kulki tłuszczu nieliczne w prep. przepisałam wszysko Pani doktor kazała podawac urofoguramine 2 tabletki 2 razy dziennie przez 4 dni i nie ma poprawy . po nocy ten pierwszy mocz oddaje bardzo dłuo i nie leci on pełnym strumieniem tylko po wolutku zdaza sie mu popuscić na klatce ,póżniej mocz idzie normanie.prosze podpowiedzcie co to może być. pozdrawiam kasia i niuni
Ola ja też do niedawna miałam pieska z niewydolnością nerek, tylko u mnie był ten problem, że miał też chore serce i leczenie było ograniczone. Nie jestem weterynarzem, ale wiem, że tego typu schorzenia reguluje się np. kroplówkami i odpowiednią dietą nerkową. On bardzo nie lubił tej karmy nerkowej, więc było z tym sporo zabawy.
Nasz Biskit miał też robione USG w celu oceny nie tylko nerek ale też i innych narządów, kontrolowaną wątrobę, fosfor, wapń. Jeśli masz możliwość, może poszukaj lekarza, który zajmuje się konkretnie nerkami. A co do łezek to nie, psy nie płaczą tak jak ludzie. Jakby Ci piszczał, wył, to bliżej płaczu. A łezki to co innego. I dużo zdrówka dla piesia.
zakochana lusia A czy robiliście pieskowi USG nerek, sprawdzaliście prostatę, robiliście prześwietlenie/ekg na serce? Nasz też mdlał i to było chore serce, ale z kolei te problemy z moczem przypominają chorobę nerek i chorobę prostaty (też je zaliczyliśmy). Jak ten weterynarz Wam nie pomaga to zmieniajcie, niech się psina nie męczy, może ktoś inny wpadnie na pomysł. Ale na pewno diagnostyka nie zaszkodzi. Dużo zdrowia dla słodziaka.
Nasz Biskit miał też robione USG w celu oceny nie tylko nerek ale też i innych narządów, kontrolowaną wątrobę, fosfor, wapń. Jeśli masz możliwość, może poszukaj lekarza, który zajmuje się konkretnie nerkami. A co do łezek to nie, psy nie płaczą tak jak ludzie. Jakby Ci piszczał, wył, to bliżej płaczu. A łezki to co innego. I dużo zdrówka dla piesia.
zakochana lusia A czy robiliście pieskowi USG nerek, sprawdzaliście prostatę, robiliście prześwietlenie/ekg na serce? Nasz też mdlał i to było chore serce, ale z kolei te problemy z moczem przypominają chorobę nerek i chorobę prostaty (też je zaliczyliśmy). Jak ten weterynarz Wam nie pomaga to zmieniajcie, niech się psina nie męczy, może ktoś inny wpadnie na pomysł. Ale na pewno diagnostyka nie zaszkodzi. Dużo zdrowia dla słodziaka.
zakochana lusia ekg i usg nerek to jest potrzebne . Nic o tym nie piszesz wiec pewnie nie było wykonywane.
-
- Posty:6
- Rejestracja:30 stycznia 2018, 14:41
Witam, dziekuje panie Doktorze za rade umówiłam sie na 8 lutego na badanie usg calej jamy brzusznej poprzednie usg mial robione z zeszłym roku w sierpniu i wszystko było wporzadku niemniej zawsze warto sprawdzić. Pani doktor do której chodzimy podejrzewała chusinga , zrobiliśmy badanie moczu to wyniki ; barwa moczu - żółta , przejzystosć - przejzysty, woń swoista, cieżar właściwy 1,014, ph 6,02,białko nieobecne ,glukoza nieobecna, ketony nieobecne, urobilinogen w normie, bilirubina nieobecna erytrocyty nieobecna, azotany nieobecne. Badanie osadu ; osad makroskopowo-skąpy, biały ,stabilny, supernatant makroskopowo żólty przejzysty, leukocyty 0-3 wpw, erytrocyty - pojedyncze w preparacie, śluz- nie znaleziono, flora bakteryjna - mierna , nabłonki płaskie-pojedyńcze w preparacie, nabłonki przejściowe - pojedyńcze w preparacie, nabłonki nerkowe - nieznaleziono, wałeczki nie znaleziono, kryształy- nie znaleziono. Stosunek ; Białko / kreatynina ; białko w moczu - 8,34 mg/dl , Kreatynina w moczu _ 5208,0 (58,85) Wynik 0,142. Kortyzol- kreatynina (stosunek) 10,8 , kortyzol 2,03(56,01), kreatynina 5208,0(5,21). Przepisałam jak leciało co do serducha robiłam niuniowi echo serca dwa razy pan kardiolog stwiedził że jak na ta rase i jego wiek serce ma jak dzwon wykluczył że powodem tych omdleń moze byc serce. Badała go również neurolog wszyskie odruchy neurologiczne sa dobre zaleciła tm ale to odpada bo trzepa podac narkoze do tego badania a ja sie poprostu boje . ale tak jak pisałam przyplatało sie nam jeszcze to nadmierne picie i siusianie z tego co mi jest wiadomo piesy pija dużo wody kiedy odczuwaja ból a z tego co mówi Pani nasza doktor on wyniki morfologi i badania moczu są wporządku nie ma sie do czego przyczepic tarczyca równiez była sprawdzana wiec co tu robic ????? jak mu pomóc>>??
do postawienia podejrzenia jeszcze potrzebna biochemia i jonogram a najlepiej test hamowania
-
- Posty:6
- Rejestracja:30 stycznia 2018, 14:41
Dzieńdobry Panie Doktorze czy na podstawie tego jonogramu i biochemi na 99 % bedzie mozna wykluczyc tego cushinga >??? Czy konieczny jest ten test hamowania? Nasza Pani doktor stwierdziła że skoro badanie moczu wyszło dobrze to nie trzeba robić żadnych badań dodatkowych, nie chce żeby wyglądało to tak że neguje to co mówi Pani doktor nasza ale ja poprostu kocham tego mojego sierściucha bardzo i chciałbym żeby był zdrowy i dobrze się czul, dlatego wole skonsultować sie rówiez z innym lekarzem. Wracając do tematu , po tych badaniach które wyszły podobno dobrze podejrzewa ze to moze byc reakcjia na ból ( stąd nadmierne picie wody) dostaliśmy leki przeciwbólowe i przeciwzapalne cimalgex 3/4 tabletki dziennie i jest poprawa niunio nie pije już tak dużo tak jak wcześnije potrafił wydojć ok 2 litrów wody teraz wróciło do normy i jest ok 0,5 litra moze ciut więcej. Wiec ciesze się ale mam już taki mętlik w głowie że nie wiem które badania mam porobić najpierw, na 8 lutego mamy usg potem mysle o ty jonogramie i biochemi o której wspomniał Pan doktor,jesłi zrobie te badania to wtedy bede mogła mieć pewnośc co do choroby chusinga ??? Ale skoro zadzialały leki przeciwbólowe to moze przyczyna tkwi gdzie indziej np w stawach ???
pewność będziesz mieć po teście hamowania , inne badania masz mniejsze lub większe podejrzenie w zależności od wyników.
-
- Posty:6
- Rejestracja:30 stycznia 2018, 14:41
Dziękuje za odpowiedż , mógł by Pan mi tylko powiedzieć jak wygląda to badanie tzn test hamowania?? Czy to w jakis sposób zagraża psu na czym to badanie wogóle polega ???
Zgłasza się Pani z psem o 0. 4. i 8. godzinie. Psu pobiera się 3 razy krew, po 0. godzinie podaje sięmn steryd, i ocenia się hamowanie nadnerczy na podstawie wyników badania krwi.Nić psu nie zagraża.
-
- Posty:6
- Rejestracja:30 stycznia 2018, 14:41
Witam, dziekuje bardzo za odpowiedz , jutro mamy usg wiec odrazu zapytam w lecznicy o ten test hamowania ile kosztuje i ewntualnie na kiedy moge sie umówc. Mam tylko pewna zagwostkę tak jak pisałam i przepisywałam zresztą wyniki z krwi nie potfierdziły chushinga (bez tgo testu hamowania oczywiście) . Pani doktor podała leki przeciwbólowe i zapalne i była poprawa mam tu na myśłi że przestał pic tak dużo wody i zatem sikac, leki się skończyły bo tylko na 4 dni dostaliśmy a w 6 dniu już spowrotem pije dużo i sika. Więc o co tu chodzi >???? Bo ja już glupia jestem. Panie Doktorze bardzo pana proszę niech pan mi coś podpowie , bo może to picie wody w dużej ilości spowodowane jest odczuciem bólu ( przypomnieć bym chciała ze ten mói cyc to amstaff wiec ma wysoki poziom odczuwania bólu)ktoś mi kiedyś mówił że psy tak reagują. Co prawda był badany palcami tzn ogladała go Pani doktor i nic niewymacała . Co ja mam robić bo już mi sie kończa pomysły i najgorsze że pieniadze a zalerzy mi na tym żeby to moje szczęście było zdrowe
Witam,
O czasu kiedy naszemu Tośkowi w wieku blisko15 lat zdiagnozowano niewydolność nerek minęło półtora roku. Wszyscy odwiedzani weterynarze zgodnie twierdzą, że to świetny wynik. Tym, którzy szukają u swoich pupili wczesnych oznak chcę podpowiedzieć, że pies wtedy zaczął więcej pić i częściej sikać, co podobno pobudzając nerki oczyszcza organizm z nadmiaru mocznika. Poprzez ścisłą dietę (wszystko renal) wspomaganą suplementami w globulkach i dużą ilością wody, ze zdiagnozowanej ostrej niewydolności zeszliśmy z wynikami do akceptowalnych wartości przewlekłej niewydolności. Jednak skrytobójca wciąż działał i pies zaczął coraz rzadziej jeść. Chudł w oczach i tylko pił. Dodatkowo zaczął kuleć. Gdy przestał pić udaliśmy się do veta, gdzie dostał pod skórę zestaw natychmiastowej pomocy czyli to, co zwykle zawierają różne kroplówki, tylko ekspresowo. Trzy dni później powtórka i ... dalej słabo. Kolejna wizyta w odległej klinice zaowocowała nowym zestawem lekarstw i kroplówką do domu. Po trzech dniach łapa na którą kulał podwinęła się i stała niewładna. Po kolejnych dwóch odjęło mu tylne łapy.... Okropna decyzja była coraz bliżej i nie mogliśmy naszemu przyjacielowi nie ulżyć w cierpieniu...
Dzisiaj naszego Tośka przestało już boleć, pewnie już biega, spotkał swoich wszystkich utraconych przyjaciół.... tyle, że po drugiej stronie tęczy... Okrutnie boli za to nas po 16 latach wspólnego życia... Żegnaj, Przyjacielu...
O czasu kiedy naszemu Tośkowi w wieku blisko15 lat zdiagnozowano niewydolność nerek minęło półtora roku. Wszyscy odwiedzani weterynarze zgodnie twierdzą, że to świetny wynik. Tym, którzy szukają u swoich pupili wczesnych oznak chcę podpowiedzieć, że pies wtedy zaczął więcej pić i częściej sikać, co podobno pobudzając nerki oczyszcza organizm z nadmiaru mocznika. Poprzez ścisłą dietę (wszystko renal) wspomaganą suplementami w globulkach i dużą ilością wody, ze zdiagnozowanej ostrej niewydolności zeszliśmy z wynikami do akceptowalnych wartości przewlekłej niewydolności. Jednak skrytobójca wciąż działał i pies zaczął coraz rzadziej jeść. Chudł w oczach i tylko pił. Dodatkowo zaczął kuleć. Gdy przestał pić udaliśmy się do veta, gdzie dostał pod skórę zestaw natychmiastowej pomocy czyli to, co zwykle zawierają różne kroplówki, tylko ekspresowo. Trzy dni później powtórka i ... dalej słabo. Kolejna wizyta w odległej klinice zaowocowała nowym zestawem lekarstw i kroplówką do domu. Po trzech dniach łapa na którą kulał podwinęła się i stała niewładna. Po kolejnych dwóch odjęło mu tylne łapy.... Okropna decyzja była coraz bliżej i nie mogliśmy naszemu przyjacielowi nie ulżyć w cierpieniu...
Dzisiaj naszego Tośka przestało już boleć, pewnie już biega, spotkał swoich wszystkich utraconych przyjaciół.... tyle, że po drugiej stronie tęczy... Okrutnie boli za to nas po 16 latach wspólnego życia... Żegnaj, Przyjacielu...
Dzień dobry,
jakie szanse ma na przeżycie pies, u którego badanie USG wykazało zanik kory nerkowej w obu nerkach, a badanie krwi wykazało mocznik na poziomie 167, kreatynina 2,2 ?
jakie szanse ma na przeżycie pies, u którego badanie USG wykazało zanik kory nerkowej w obu nerkach, a badanie krwi wykazało mocznik na poziomie 167, kreatynina 2,2 ?