witam. Dolaczam do problemu. Moja suczka pinczer miniaturowy, ma 2 lata wazy ok 1,3kg. Od ok roku leczymy ja na nuzyce. Hexoderm, preventic, dieta, utrzymywanie czystosci daja spore rezultaty, jednak ostatnio znow wylysiala... Pies lysieje na glowie. Wlosy odrastaja jednak co jakis czas znow wypadaja, ostatnio znow ma pol glowy lyse. Wyglada to naprawde kiepsko. Bardzo prosze o pomoc chcielibysmy z mezem zastosowac jakies inne metody, dajace lepsze rezultaty, oraz o pomoc w znalezieniu jakiegos dobrego lekarza z warszawy lub okolic, do naszego wet. nie zamierzamy dluzej chodzic bo jedynie cos tam zakrapia psu na glowe po czym rezultatow nie ma.
Mam jeszcze drugie pytanie. Czy w ogole z tej choroby da sie wyjsc calkowicie? Da sie jej pozbyc, wyleczyc na stale?
Pozdrawiam. (I przepraszam za brak polskich znakow, pisze z telefonu.)
Panisoni.
NUŻYCA - JAK LECZYĆ? CIEKAWE CZY MOGĘ SIĘ NIĄ ZARAZIĆ?
-
- Posty:3463
- Rejestracja:28 stycznia 2011, 23:19
Witaj:)
Z tego co widzę, piesek jest prawidłowo leczony. Jesteście pewni, że to nużyca, że nic się do niej nie przyplątało? Niestety, nie znam lekarzy w warszawie, ale jest tam chyba jakiś wybitny specjalista w kwestiach nużycy. O znalazłam, Dr Dembele - ale to z opowieści, poczytajcie o nim zanim się wybierzecie.
W tym schemacie leczenia brakuje mi suplementacji. Powinniście podawać pieskowi coś na poprawę okrywy włosowej np. efa oil oraz na wzmocnienie odporności (KONIECZNIE), u nas sprawdzały się najlepiej preparaty z beta-glucanem. Weterynaryjny specyfik nazywa się scanomune, ja dawałam odpowiednik ludzki, bo z 30kg psem strasznie mnie to jechało to kieszeni. Dla małego pieska nie będzie drogo.
A teraz jeszcze napisz jak długo po rząd pies był leczony? Nużycę leczy się przynajmniej 3 miesiące w odstępach 28dniowych (tyle działają wszystkie znane mi preparaty). A czy próbowaliście leczyć psa preparatami typu spot-on? Advocate? Stronghold? U nas to dopiero dało sobie rade z tym choróbskiem.
Na to pytanie nie da się jednoznacznie odpowiedzieć. Bardzo ważne jest ustalenie przyczyny. Jeśli pies miał chwilowy spadek odporności i się przyplątało to badziewie to leczenie można zakończyć. Natomiast jeśli przyczyna leży gdzieś głębiej to niestety, pozostaje wam leczenie do końca życia - co 28 dni kropicie psa advocatem i macie spokój z wyłysieniami.
Z tego co widzę, piesek jest prawidłowo leczony. Jesteście pewni, że to nużyca, że nic się do niej nie przyplątało? Niestety, nie znam lekarzy w warszawie, ale jest tam chyba jakiś wybitny specjalista w kwestiach nużycy. O znalazłam, Dr Dembele - ale to z opowieści, poczytajcie o nim zanim się wybierzecie.
W tym schemacie leczenia brakuje mi suplementacji. Powinniście podawać pieskowi coś na poprawę okrywy włosowej np. efa oil oraz na wzmocnienie odporności (KONIECZNIE), u nas sprawdzały się najlepiej preparaty z beta-glucanem. Weterynaryjny specyfik nazywa się scanomune, ja dawałam odpowiednik ludzki, bo z 30kg psem strasznie mnie to jechało to kieszeni. Dla małego pieska nie będzie drogo.
A teraz jeszcze napisz jak długo po rząd pies był leczony? Nużycę leczy się przynajmniej 3 miesiące w odstępach 28dniowych (tyle działają wszystkie znane mi preparaty). A czy próbowaliście leczyć psa preparatami typu spot-on? Advocate? Stronghold? U nas to dopiero dało sobie rade z tym choróbskiem.
Na to pytanie nie da się jednoznacznie odpowiedzieć. Bardzo ważne jest ustalenie przyczyny. Jeśli pies miał chwilowy spadek odporności i się przyplątało to badziewie to leczenie można zakończyć. Natomiast jeśli przyczyna leży gdzieś głębiej to niestety, pozostaje wam leczenie do końca życia - co 28 dni kropicie psa advocatem i macie spokój z wyłysieniami.
Badzo dziekuje za wyczerpującą odpowiedz. Wybiorę się do tego wet. zawsze warto spróbowac. Stosowalismy preventic bardzo dlugo w sumie prawie rok.. ogolem to wydaje mi się ze to chwilowy spadek odpornosci. Przy przerwach w podawaniu amitazy tzn obroży preventica od razu łysieje. O strongholdzie nie słyszałam.. Zapisałam sobie sporo różnych preparatów ktore pomagały innym pieskom zapytam o wszyskie. Dam znac po wizycie jeśli zbyt wiele nie wniesie wybiore sie do jeszcze jednego lekarza ktorego tez widzialam parę osób poleca
pozdrawiam serdecznie i jeszcze raz dziekuje za pomoc
pozdrawiam serdecznie i jeszcze raz dziekuje za pomoc
-
- Posty:3463
- Rejestracja:28 stycznia 2011, 23:19
to na pewno nie od nużycy, chyba że dalej pakujecie w psa zastrzyki to mogło mu w końcu zaszkodzić. Mówiłeś o tym weterynarzowi? Może warto zrobić psu morfologię i biochemię?
-
- Posty:3463
- Rejestracja:28 stycznia 2011, 23:19
nie wierzę w to:] nie wierzę, że po tylu tygodniach regularnego leczenia nużyca nie została wyleczona, a nużeńce nie zostały całkowicie wyeliminowane. Więcej nic nie jestem w stanie Ci poradzić.
-
- Posty:3463
- Rejestracja:28 stycznia 2011, 23:19
jeżeli Ty w to wierzysz to brak mi słów. Co to za bakteria? Po co znowu zastrzyk?
-
- Posty:3463
- Rejestracja:28 stycznia 2011, 23:19
nużyca na tylnych łapach? A jak stwierdzona? Po białych kropkach? Żenada:)